LG Velvet przypomniał, że koreańska firma potrafi pokazać pazur, o ile tylko się postara. Pośród nudnych i wtórnych stylizacji smartfonów obecnych na rynku, LG Velvet zdaje się świeżym powiewem. Różni się - jest wyjątkowy, a to na półkach sklepowych skutecznie przyciąga wzrok.

Spora część populacji lubi używać na co dzień narzędzi ładnych i funkcjonalnych, a takim właśnie narzędziem komunikacyjnym jawi się LG Velvet: ładnym i eleganckim - natychmiast po wzięciu do ręki. Funkcjonalnym - po kilku dniach użytkowania. Diabeł tkwi w szczegółach, ale można próbować go z powodzeniem oswajać, bo ładnym wiele się wybacza, prawda?
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
Przynajmniej ja potrafię wiele wybaczyć jak się okazuje, bo po ponad dwóch tygodniach spędzonych z tym smartfonem - pomimo poznania jego słabości, pomimo wiedzy, że w tej cenie konkurencyjne marki są w stanie zaproponować technologicznie więcej - nie jestem w stanie łatwo się rozstać. To chyba głównie zasługa projektantów LG, którym udało się wrócić do swojej najlepszej formy i zaproponować coś niebanalnego, eleganckiego, przyciągającego wzrok.
Spis treści
- Zawartość pudełka, wygląd, obudowa, obsługa kart
- Wyświetlacz: kolory, dotyk, multimedia
- Sprzętowo: 5G w Polsce, więcej RAM-u, bateria
- Aparaty: nie jest świetnie, nie jest źle
- Uwagi końcowe, w tym kilka ciekawostek
Materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!