Przecież, jeśli rozmawiamy z kimś przez telefon, to nasz palec wskazujący spoczywa zazwyczaj na górnej części obudowy, prawda? Twórcy telefonów komórkowych chcieli to wykorzystać i na niezagospodarowanej wcześniej przestrzeni umieścili opisywane klawisze głośności, albo - a to już zdecydowanie nowsze rozwiązanie - czytnik linii papilarnych.
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
I właśnie - rzeczonego "gadżetu" bardzo mi w tym smartfonie brakowało. Tym bardziej, że kilka tygodni wcześniej testowałem inną komórkę, w której to, mniej więcej w tym samym miejscu co "ciszej - głośniej" w LG, znajdował się wspomniany czytnik. I sprawdzał się stuprocentowo, służąc przede wszystkim do odblokowywania urządzenia, bez potrzeby wpisywania czegokolwiek na ekranie. Takiej możliwości w Stylusie 2 nie miałem i szczerze nad tym ubolewam. Ale... nie da się przecież mieć wszystkiego.
Wróćmy jednak do oglądania testowanego LG. Na tylnej ściance znajduje się też oko aparatu cyfrowego i lampa błyskowa. Czyżby to wszystko? Jeśli ktoś przyjrzy się dokładniej tylnej obudowie, to na samej górze zauważy, że jest tam... coś nietypowego. To końcówka wspomnianego na wstępie tytułowego stylusa, czyli rysika. A to niespodzianka... Wysuńmy go zatem z obudowy i sprawdźmy, po co w ogóle jest, i co dzięki niemu można zdziałać.
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Enigmatycznie odpowiem, że... wszystko. I będzie to prawda, ponieważ jeśli ktoś chciałby zrezygnować z obsługi palcem, w zasadzie mógłby "przerzucić się" na rysik. Tylko... czy byłoby to dla niego wygodne? Śmiem wątpić. I mam tu na myśli nie tyle samo manipulowanie stylusem, co wcześniejszą konieczność każdorazowego jego wyciągania. Dla mnie byłoby to niepraktyczne, ale... ktoś może mieć przecież zupełnie inne zdanie.
Skoro to rysik przyda się do... rysowania, prawda? Jak ja na to wpadłem... Na tę okoliczność producent zainstalował w telefonie specjalne oprogramowanie. Korzystając z niego można rysować, malować, zaznaczać, kopiować itp. I choć któregoś dnia udało mi się - chyba nawet całkiem ładnie - narysować kotka, to - inżynierowie zatrudnieni w LG, wybaczcie - specjalnego zastosowania dla tego delikatnego sprzętu nie widzę.
|
|
|||
|
Sprawdzamy, jak działa rysik w telefonie LG Stylus 2 wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
Teoretycznie mogłoby to być notowanie na wyświetlaczu. Ale tu trzeba mieć choćby minimalne zdolności plastyczne. A tych natura mi poskąpiła... I mam świadomość, że dla kogoś bardziej plastycznego taki rysik może być fantastyczną zabawką...
materiał własny
- Pokaż wszystkie |
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5









