Komórka raczej dla niewymagającego użytkownika. Nie powala osiągami, ani możliwościami, choć jeśli ktoś potrzebuje telefonu po prostu do porozmawiania, zrobienia kilku zdjęć lub okazjonalnego surfowania po necie - to może być smartfonik dla niego.
Napisałem "smartfonik", bo to chyba dobre określenie dla tego telefonu. W zasadzie troszkę pieszczotliwe, prawda? ;) Jest niewielki, ale dość zgrabny. Powiedzenie o nim "ładny" jest chyba określeniem nieco na wyrost, choć z drugiej strony nazwanie go brzydkim byłoby zdecydowaną przesadą. Ot, taki estetyczny średniak.
Przód komórki wygląda klasycznie - mamy duży ekran z logotypem producenta umieszczonym na dole. Boki są - można powiedzieć - dziewicze, znaczy się nie przewidziano tam żadnych dodatkowych elementów. Na górze znajdziemy gniazdo mini-jack, na dole - mini-USB.
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Czyżby to było wszystko? A gdzie zgubiono "power" i klawisze "ciszej - głośniej"? Są, tyle że tam, gdzie oko aparatu cyfrowego z lampą doświetlającą - z tyłu.
Jeśli ktoś sądzi, że jest to nietypowe rozwiązanie, to ma trochę racji. Ale tylko trochę ;) Nie jest ono spotykane we wszystkich telefonach, ale nie jest też unikalne. Już wcześniej firma LG zaczęła stosować taką lokalizację wspomnianych klawiszy. I to w kilku modelach.
Czy zatem takie dość niespotykane rozwiązanie jest poręczne i wygodne? Mogę otwarcie powiedzieć, że nie miałem z tym żadnych kłopotów, ale to pewnie dlatego, iż wcześniej spotkałem się już z tym "patentem". Choć - z tego co pamiętam - dłuższą chwilę trwało, zanim się do niego wówczas przyzwyczaiłem.
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Tutaj poszło szybko. Ale - tak sobie myślę - z opisywanym układem klawiszy jest pewnie tak, jak - dajmy na to - z jazdą na rowerze. Jeśli ktoś raz się nauczy, a za jakiś czas musi sobie odświeżyć zapomniane umiejętności, to potem chwila-moment - wszystko doskonale pamięta. Pierwsze 100 metrów jedzie się takim rowerem "z pewną taką nieśmiałością", ale później jest już "z górki" ;)
Tak też było z tym smartfonikiem. Musiałem sobie przypomnieć, że wspomniane klawisze sterujące są z tyłu... bezpośrednio pod palcem wskazującym! Biorąc telefon do ręki z zasadzie nie musiałem niczego szukać, ani też zastanawiać się "gdzie te klawisze" i "jak ja z nich będę korzystał". Czy jest to rozwiązanie rewolucyjne? Na to pytanie nie decyduję się tu i teraz odpowiadać. Z pewnością jednak jest wygodne i intuicyjne.
materiał własny
- Pokaż wszystkie |
- 1
- 2
- 3
- 4
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!