LG Q7

Recenzja

Smartfon, który zadebiutował w zbyt wysokiej cenie, by narobić szumu w średniej półce cenowej. Ale efekt nowości minął, a rynek zweryfikował jego realną wartość. Czego więc teraz można oczekiwać po LG Q7?

Smartfon LG często dostają pozytywne recenzje, ale przy okazji pojawia się uwaga, by wstrzymać się z zakupem do czasu, gdy cena nie spadnie do bardziej racjonalnego poziomu. Urządzenia Koreańczyków mają bowiem to do siebie, że często są zbyt wysoko wycenione i trudno się im przebić wśród konkurencji. Z drugiej strony ich cena potrafi dość szybko poszybować w dół i wtedy stają się opłacalną inwestycją. I tak też jest w przypadku LG Q7, który wystartował z pułapu 1499 złotych, a po kilku miesiącach można go już kupić w cenie nie przekraczającej tysiąca złotych - oraz u operatorów.

LG Q7 jest telefonem niewielkim, zgrabnym i poręcznym. Ma 5,5-calowy ekran Full HD+ o wydłużonych proporcjach, pojedynczy aparat główny, port USB-C, gniazdo słuchawkowe. Działa pod kontrolą Androida w wersji 8, a napędza do 8-rdzeniowy procesor MediaTek MT6755, wspierany przez 3 GB pamięci RAM i grafikę Mali T-860. Smaczku dodaje mu szybkie ładowanie oraz pyło- i wodoszczelna obudowa, która pomyślnie przetrwała testy wytrzymałości określone w normie MIL-STD 810G. Tak w skrócie prezentuje się LG Q7 - a teraz przejdźmy do szczegółów.

Spis treści

• Opakowanie i akcesoria. Budowa i ekran
• System i aplikacje
• Dźwięk. Zdjęcia i wideo
• Komunikacja. Połączenia głosowe. Wydajność (benchmarki)
• Bateria. Podsumowanie. Plusy i minusy

Opakowanie i akcesoria

Zestaw sprzedażowy nie jest w żadnym stopniu rozbudowany. Oprócz ładowarki sieciowej (5 V - 1,8 A/9 V - 1,8 A) jest tu też kabel USB, szpilka do otwierania tacki na karty SIM i microSD oraz ściereczka z mikrofibry, która ma pomóc w utrzymaniu czystości urządzenia.

Budowa i ekran

Smartfon wygląda zgrabnie i elegancko. Nie uświadczymy tu żadnych ekscesów designerskich, ale smartfon może się podobać. Zwłaszcza osobom, które preferują urządzenia relatywnie niewielkie i lekkie - LG Q7 waży relatywnie niedużo, bo 145 gramów. Telefon jest też poręczny - to zasługa zaoblonej obudowy, dobrze wyprofilowanej, metalowej ramki i zakrzywionego szkła 2.D chroniącego wyświetlacz telefonu. Koniecznie dodajmy, że obudowa smartfonu jest wodo- i pyłoszczelna - spełnia nie tylko wymagania standardu IP68, ale i militarną normę MIL-STD 810G. LG Q7 dostępny jest w trzech wersjach kolorystycznych: Aurora Black (czarnej), Moroccan Blue (niebieskiej) i Lavender Violet (fioletowej). W moich rękach znalazła się wersja czarna.

Ekran, podobnie jak to było w przypadku modelu LG Q6, jest najmocniejszym punktem urządzenia. W recenzowanym modelu znajdziemy 5,5-calowy wyświetlacz IPS o proporcjach 18:9 i rozdzielczości Full HD+ - czyli 2160x1080 pikseli. Daje to całkiem przyjemną gęstość upakowania pikseli na cal, wynoszącą 442 ppi. Nie mam też zastrzeżeń do kolorów, kątów widzenia, ostrości czy responsywności. Gdyby tylko miał nieco wyższy poziom jasności (miałam problemy z dojrzeniem tego, co dzieje się na ekranie, w pełnym słońcu) i lepszy kontrast, nie miałabym już żadnych uwag.

Wyświetlacz na zaokrąglone krawędzie i otoczony jest zauważalnymi ramkami, grubszymi na górze i na dole - ekran zajmuje jakieś 77% frontowego panelu. Na górnej ramce znalazł się głośnik rozmów, obiektyw frontowego aparatu, czujniki i dioda powiadomień. Dolna ramka wprowadza symetrię, ale nie zawiera żadnych dodatkowych elementów, przycisków czy logo.

Na tylnym panelu, oprócz pojedynczego aparatu i diody doświetlającej, znalazł się też skaner linii papilarnych. Zlokalizowany jest pod aparatem, w miejscu, w którym zazwyczaj znajduje się palec wskazujący. Działa umiarkowanie szybko i precyzyjnie. Ale, co ważniejsze, dzięki niemu możliwe jest nie tylko odblokowanie urządzenia, ale też wykonywanie zrzutów ekranu, rozwijanie paska powiadomień czy robienie zdjęć. Wato dodać, że panel ten wykonany jest z tworzywa i ma błyszczące wykończenie. Nazbyt łatwo przyciąga odciski palców i niezmiernie łatwo się rysuje.

Ramka urządzenia jest metalowa, zaokrąglona i miejscami poprzecinana paskami antenowymi. Tradycyjnie umieszczono na niej wszystko, co jest niezbędne do obsługi telefonu. Na dolnej krawędzi znalazł się port USB-C, gniazdo słuchawkowe, głośnik zewnętrzny oraz otwór mikrofonu. Na górnej - otwór dodatkowego mikrofonu. Z prawej strony zauważymy pojedynczy przycisk włącznika/blokady ekrany, natomiast po lewej - rozdzielone przyciski do regulacji głośności oraz tackę na kartę SIM w rozmiarze nano i microSD.

System i aplikacje

W Q7 znajdziemy Androida 8.1 Oreo, który działa ukryty pod autorskim interfejsem LG UX. Nie spodziewałam się po LG Q7 Androida Pie, ale producent zdecydowanie powinien zadbać o szybsze dostarczanie aktualizacji z łatkami bezpieczeństwa. Na przełomie października i listopada smartfon korzystał zabezpieczeń Androida datowanych na 1 maja 2018.

Nakładka LG jest estetyczna i rozbudowana, oferuje sporo opcji personalizacji i przydatnych funkcji (np. KnockON, czyli aktywowanie ekranu dwukrotnym dotknięciem), dedykowany tryb grania oraz wielozadaniowe klawisze fizyczne i aktywny skaner linii papilarnych, który umożliwia też robienie zrzutów ekranu czy robienie zdjęć. Ikony umieszczane są na ekranach głównych, ale w ustawieniach można zmienić tryb uwzględniający menu aplikacji.

LG zdecydowanie przesadził z liczbą preinstalowanych aplikacji, z których część dubluje funkcje obowiązkowego zestawu od Google'a. Do tworzenia i zarządzania notatkami LG zainstalował QuickMemo+, jest tu też aplikacja do zarządzania zadaniami, dyktafon, radio FM, odtwarzacz muzyki, menadżer plików, a także Centrum aktualizacji, Smart Doctor - aplikacja, która ma pomóc w kontrolowaniu zużycia baterii, oszczędzaniu energii oraz diagnozowaniu i testowaniu sprzętu. Do przenoszenia danych ze starego smartfonu na nowego LG przyda się aplikacja LG Mobile Switch, a jeśli zmienimy zdanie co do usuniętych aplikacji, to przez 24 godziny będą one jeszcze możliwe do przywrócenia poprzez Kosz na aplikacje. Ale to jeszcze nie koniec preinstalowanych rzeczy. W katalogu o nazwie Usługi znajdziemy launcher aplikacji SmartWorld, telefoniczne wsparcie pomocy technicznej, czyli RemoteCall Service, a także Safe Family - aplikacja do zabezpieczenia danych w smartfonie, firmowana przez McAfee. Pewnie myślicie, ze to już wszystko? Nie, LG preinstalowało tu jeszcze Facebooka, Instagram i Amazon Assistant.. .

Dźwięk

Głośnik zewnętrzny jest pojedynczy i zlokalizowano go na dolnej krawędzi. Gra przeciętnie dobrze i umiarkowanie głośno. Lepiej brzmi gdy nie wykorzystujemy pełnej skali głośności, ale i tak jest dość spłycony i brak mu niższych tonów. Smartfon pokazuje pazur dopiero po podłączeniu słuchawek - nie zabrakło tu gniazda mini-jack 3,5 mm. Na pokładzie Q7 znajduje się bowiem system dźwięku przestrzennego DTS:X, zapewniający efekt dźwięku 7.1 na słuchawkach. I w takim słuchaniu sprawdza się znacznie lepiej.

Do odtwarzania muzyki LG preinstalował własny odtwarzacz - estetyczny, o podstawowej funkcjonalności, z możliwością sortowania utworów. Nie zabrakło tu też radia FM.

Zdjęcia i wideo

Zazwyczaj gdy jestem proszona o poradę w kwestii wyboru nowego telefonu, największe znaczenie mają dwa podstawowe kryteria: cena i aparat. Kilka miesięcy po premierze cena LG Q7 jest na racjonalnym poziomie, a jak to wygląda w kwestii aparatu? Aparat nie oferuje dużej matrycy, jasnego obiektywu czy optycznej stabilizacji obrazu - za zdjęcia odpowiada 13-megapikselowy aparat z przysłoną f/2.2 i diodą doświetlającą.

Jak przekłada się to na jakość zdjęć? Aparat sprawdza się całkiem dobrze w dobrym, dziennym świetle, przy zdjęciach we wnętrzach trzeba już bardziej się postarać (a i tak trudno osiągnąć zadowalające rezultaty), a do zdjęć cykanych w nocy nie opłaca się go nawet uruchamiać. Odpowiada to mniej więcej temu, co prezentują smartfony z niższej lub średnio-niższej półki. I łatwo pozwala stwierdzić, gdzie producent szukał oszczędności.

Aplikacja jest dość przyjazna w użyciu, dostarcza wielu trybów pracy - w tym HDR działający w automacie. Inne tryby to:

• tryb jedzenie,
• dopasuj zdjęcie - tu wykorzystywany jest i główny, i frontowy aparat. Zdjęcia albo rejestrowane są jednocześnie w tym samym czasie, albo jedno po drugim,
• według wzoru - tutaj wykonane zdjęcie służy za wzór do zrobienia kolejnego zdjęcia
• migawka,
• siatka - łączenie kilku zdjęć w kolaż,
• panorama,
• kreator animacji - do tworzenia GIF-ów.

Oprócz trybów pod ręką mamy też filtry kolorystyczne i ustawienia doświetlenia. Osoby które szukają bardziej zaawansowanych możliwości wpływania na parametry zdjęcia, nie mają tu za bardzo czego szukać. Nie można zapomnieć o jeszcze jednej funkcji - QLens. Dzięki niej możliwe jest wyszukiwanie w internetowych sklepach rzeczy, na które kierujemy obiektyw, rozpoznawanie obiektów i skanowanie kodów QR. Współpracuje z Amazonem i Pinterestem. Może na razie nie jest to szczególnie popularna rzecz, ale w dobie systemów sztucznych inteligencji - jak najbardziej rozwojowa. Choć w tym momencie lepsze rezultaty wyszukiwania daje analogiczna usługa Google Lens - Q Lens ma przed sobą jeszcze trochę pracy. A tak prezentują się rezultaty fotografowania:

Z frontu znalazł się 8-megapikselowy aparat z obiektywem f/2.0 wykorzystujący Fixed Focus i doświetlenie ekranem. Zdjęcia wykonane przy jego pomocy są akceptowalne, choć czasami trudno trafić z ostrością. Nie zabrakło oczywiście trybów upiększania, choć w porównaniu z konkurencją, funkcjonalność aplikacji nie jest tu szczególnie rozbudowana.

Wideo możemy rejestrować w maksymalnej rozdzielczości Full HD przy 30 klatkach na sekundę. Niestety nie ma tu żadnej formy stabilizacji obrazu, co przekłada się oczywiście na jakość nagrań.

Komunikacja

LG Q7 ma wszystko to, co powinno być we współczesnym smartfonie. Jest tu Bluetooth 4.2 BLE, jednozakresowy moduł Wi-Fi 802.11 b/g/n, obsługa LTE oraz moduł NFC do realizowania płatności przy pomocy telefonu. System nawigacji wspiera GPS oraz GLONASS, a jego działanie jest poprawne - nawigacja szybko ustala pozycję i sprawnie prowadzi do celu.

Połączenia głosowe

Smartfon obsługuje jedną kartę SIM w rozmiarze nano i zapewnia całkiem dobrą jakość połączeń. Nie miałam problemów ani z zasięgiem, ani z usłyszeniem czy ze zrozumieniem rozmówców. Konwersacje w hałaśliwym otoczeniu ułatwia dodatkowy mikrofon do redukcji hałasu. Brakuje co najwyżej możliwości nagrywania połączeń, ale można tę funkcję dodać poprzez doinstalowanie aplikacji ze sklepu Google.

Pamięć i wydajność

Smartfon udostępnia 32 GB pamięci - z tego 38% zajmuje system i preinstalowane aplikacje, Dla użytkownika pozostaje tak naprawdę 19,64 GB, ale w odwecie mamy jeszcze możliwość zamontowania kart microSD. Pamięci zdecydowanie jest na starcie zbyt mało, konkurencja w średniej półce jest w stanie zaoferować dwukrotnie większą pojemność.

Za wydajność odpowiada Mediatek MT6755 (platforma Helio P10), zbudowany z ośmiu rdzeni Cortex-A53 o taktowaniu 1,5 GHz, wspierany przez grafikę Mali-T860 i 3 GB pamięci RAM. Nie jest to specyfikacja godna modelu za 1499 złotych - ale w segmencie komórek, których cena nie przekracza tysiąca złotych - Q7 nie będzie miał większych kompleksów. Nie można jednak nie zauważyć, że smartfon ustępuje mocą obliczeniową konkurencji - pod względem wydajności sprawdzi się w codziennych aktywnościach i prostszych grach (albo starszych tytułach), ale jeśli ktoś chciałby wykorzystać go do bardziej ambitnych zastosowań czy bardziej wymagających gier - może się mocno rozczarować. Plusem jest fakt, że urządzenie nie ma problemu z przegrzewaniem się - bywa ciepły (osiąga maksymalnie około 37-38 stopni), ale nie na tyle, by stawało się to niekomfortowe dla użytkownika.

Smartfon zdecydowanie nie należy do najszybszych średniaków. Czasem dopadają go spowolnienia, lagują nie tylko aplikacje, ale też sam interfejs. Q7 jest też czuły na wielozadaniowość - problemy z szybkością i płynnością pracy występują częściej, gdy w tle działa zbyt dużo aplikacji z włączoną synchronizacją. I o ile byłoby to do przyjęcia w urządzeniu typowo budżetowym, to w sprzęcie, który pierwotnie wyceniono na niemal 1,5 tysiąca, coś takiego nie powinno mieć miejsca.

Bateria

Q7 ma ogniwo o pojemności 3000 mAh. I zapewnia co najwyżej przeciętne czasy pracy. Przy umiarkowanym użytkowaniu wytrzyma do końca dnia, ale jeśli często gramy lub korzystamy z multimediów, może to być problematyczne i będziemy szukać ładowarki lub powerbanka jeszcze przed nastaniem wieczoru. Plusem jest za to szybkie ładowanie Pump Express - bateria zostanie naładowana do pełna w jakieś 1,5-2 godziny.

• czas pracy z włączonym ekranem (YouTube, 1 karta SIM, aktywny moduł WI-Fi, 50% jasności ekranu) - 8 godzin i 11 minut,
• godzina strumieniowania wideo (Chrome, 1 karta SIM, aktywny moduł WI-Fi, 50% jasności ekranu) - 20-22% baterii mniej,
• godzina odtwarzania wideo z pamięci telefonu (tryb samolotowy, 50% jasności ekranu) - 10% baterii mniej,
• pół godziny grania w Real Racing 3 - 9-10% mniej,
• wynik w PC Mark battery test - 6 godzin i 17 minut,
• 8 godzin w trybie czuwania - 4% baterii mniej.

Podsumowanie

LG Q7 nie jest najświeższym modelem od LG - miał premierę w czerwcu. I zadebiutował wtedy w zupełnie nieracjonalnej cenie 1499 złotych. Nie, zdecydowanie nie był tyle wart, ale po kilku miesiącach kosztuje niemal połowę mniej - i staje się ciekawszą propozycją. Jeśli przymkniemy oko na stary procesor, mało imponującą baterię i przeciętny aparat, możemy docenić świetny ekran, dźwięk przez słuchawki, niewielkie rozmiary oraz obudowę odporną na pył, wodę i upadki. Ale wciąż może to nie wystarczyć wobec ofert Xiaomi czy Honora w analogicznej półce cenowej.

Plusy i minusy

Plusy:

• kompaktowy rozmiar i wygoda korzystania
• jakość ekranu
• wielozadaniowość skanera linii papilarnych
• pyło- i wodoodporność - standardy IP68 i MIL-STD 810G
• dioda powiadomień
• gniazdo słuchawkowe
• system dźwięku przestrzennego DTS:X i jakość dźwięku na słuchawkach
• port USB-C
• radio FM
• dobra jakość rozmów
• szybkie ładowanie baterii
• NFC

Minusy

• mało imponująca specyfikacja
• niewiele pamięci dla użytkownika
• nie należy do najszybszych urządzeń w swojej półce
• soft nie jest pozbawiony wad, zdarzają się lagi
• tylny panel łatwo łapie zabrudzenia i rysy
• kiepskie czasy pracy na baterii
• jednopasmowy moduł Wi-Fi
• jakość zdjęć w gorszym oświetleniu
• dużo preinstalowanych aplikacji
• brak świeżych poprawek zabezpieczeń

Materiał własny

• Pokaż wszystkie |
•  1 
•  2 
•  3 
•  4 
•  5 
•  6