Interfejs, aplikacje, komunikacja, dźwięk
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
LG Q6 pracuje pod kontrolą Androida 7.1.1 Nougat z nakładką interfejsową LG UX 6.0. Jest ona dość przyjazna, choć nie pozbawiona specyficznych cech. Jeśli oglądaliście mój wstępny przegląd Q6, pamiętacie zapewne jak zaskoczyło mnie to, iż aby przejść na tradycyjny układ interfejsu z zasobnikiem aplikacji, trzeba pobrać aktualizację. Czemu nie ma tego w standardzie - nie wiem, ale to dziwne.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Zresztą, w LG G6 było chyba podobnie... Widać taka teraz moda w LG. Ja - zgodnie z pierwotnym założeniem producenta - pozostałem przez cały czas testu przy "płaskim" interfejsie, w którym wszystkie ikony i foldery grupujemy na kolejnych, przewijanych w bok ekranach. To zapewne kwestia przyzwyczajenia - i już zapewne wiecie, z jakiego "flagowca" korzystam ma co dzień ;)
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W każdym razie - nakładka LG daje się polubić, a kwestia oceny jej stylistyki jest już indywidualną sprawą każdego użytkownika. Mnie wygląd interfejsu nie przeszkadzał... Warto odnotować, że interfejs daje spore możliwości personalizacyjne. Można zmienić wygląd ikonek, a także ich ilość na pojedynczym ekranie - do wyboru są siatki 4x4, 4x5 i 5x5. Można też oczywiście zmienić wzór i wielkość czcionki.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Warto zauważyć, że przyciski systemowe są wyświetlane na ekranie. Co ważne, możemy zmienić ich układ, a także wzbogacić standardową "trójcę" o dwa dodatkowe klawisze - Capture+ do przechwytywania ekranu oraz kolejny, do wysuwania górnej belki powiadomień bez gimnastyki dłoni.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Wyposażenie w standardowe aplikacje zdaje się być kompletne. Mamy pełen pakiet od Google i kilka nieinwazyjnych, a za to przydatnych apek od LG. Wśród nich wyróżniłbym przede wszystkim Smart Doctor - czyli program dbający o kondycję telefonu. Pozwala oczyścić RAM i pamięć wewnętrzną ze śmieci, pozwala na sprawdzenie poszczególnych elementów telefonu i na kontrolę zużycia energii.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W menu znajdziemy również opcje skalowania aplikacji (ale nie You Tube...) do nietypowych proporcji ekranu, kalendarz, zegar z budzikiem, menedżer plików, dyktafon czy radio FM z RDS. Z "zewnętrznych" aplikacji mamy jedynie Facebooka i Instagram, czyli to, co i tak większość z nas od razu instaluje. Chyba powinienem pochwalić LG za takie podejście. I niniejszym - to właśnie czynię.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Muszę jeszcze dodać, iż przewidziano opcję "migracji" z innego telefonu, samouczek z poradami oraz możliwość pracy na podzielonym ekranie. Ciekawostką jest też "pływający przycisk", mogący pojawiać się przy poziomej orientacji ekranu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Dubluje on działanie klawiszy "back" oraz "home" - ale prawdę mówiąc, nie znalazłem dla niego praktycznego zastosowania. Może wam się uda? Zdecydowanie ciekawszym rozwiązaniem jest "Kosz", do którego trafiają na tygodniową karencję usunięte pliki i aplikacje. To może się przydać, jeśli usuniemy coś przypadkowo... Dobre dla imprezowiczów ;)
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Pomówmy teraz o brakach. Tych niestety kilka jest. Po pierwsze - nie ma diody powiadomień ani always-on display. Jest za to wybudzanie podwójnym kliknięciem. Nie ma skanera linii papilarnych (tak, naprawdę nie ma!), jest natomiast układ rozpoznawania twarzy. Byłby ciekawym zabezpieczeniem, gdyby działał szybciej i pewniej - ale może po prostu LG Q6 nie lubi brzydali...?
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W roli narzędzia komunikacji LG Q6 sprawdza się przyzwoicie. Nie mam zastrzeżeń do jakości połączeń głosowych ani do utrzymywania zasięgu sieci. Podczas wojaży zdarzało mi się odwiedzać miejsca o pogorszonej dostępności sieci, ale LG Q6 nie zawiódł, nie miałem problemów z łącznością. Bluetooth i NFC spisują się bez zarzutu, Wi-Fi - także, choć działa niestety tylko w pasmie 2,4 GHz.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Aplikacja telefonu jest prosta i przejrzysta. Łączy w sobie dialer, spis połączeń i kontakty, które można połączyć w grupy. Są dość rozbudowane opcje blokowania niechcianych połączeń, nie ma natomiast nagrywania rozmów. Komunikację tekstową zapewnia prosta, dość wygodna klawiatura LG. Jeśli mam coś krytykować, to tryb głośnomówiący, ale o tym już wspominałem. Głośnik jest nieco zbyt cichy i łatwo go zasłonić - szczególnie dokucza to w samochodzie, gdy telefon spoczywa w mocno "zabudowanym" uchwycie.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Gdy mówimy o dźwięku, warto wspomnieć o wbudowanym odtwarzaczu muzycznym, który zapewnia niezłe brzmienie i daje możliwość zmiany tempa odtwarzania i zmiany tonacji. Minusem jest natomiast dość niski poziom mocy na wyjściu minijack oraz brak equalizera. Radio nie daje powodów do narzekania. Sprawnie wyszukuje stacje, ma RDS, ale potrzebuje przewodu słuchawek w roli anteny. Multimedia uzupełnia galeria, która poza przeglądaniem zdjęć i filmów pozwala na przycinanie tych ostatnich i "wydobywanie" w nich GIF-ów o długości do 15 s.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
materiał własny






















































Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!