LG Optimus One
Recenzja

Opublikowane:

Czas na Froyo

LG P500 to nowy smartfon z rodziny Swift i będzie sprzedawany jako Swift Plus. Pracuje pod kontrolą systemu Android 2.2, znanego jako Froyo i siłą rzeczy stworzony został do korzystania z usług oferowanych przez Google. LG Swift Plus to udana konstrukcja z najnowszą wersją systemu Android, szeregiem ciekawych opcji oraz lekko wariującym ekranem.

Na początek trochę o jednej z nowinek nowego Androida, która dostarczyła mi sporo radości. Chodzi o szukanie głosowe Google. Są dwa sposoby na skorzystanie z tej opcji. Pierwsza, to wybranie odpowiedniej ikony z menu. Wówczas na ekranie pojawi się nowe okienko z rysunkiem mikrofonu oraz informacją "Mów teraz". Gdy coś powiemy, uruchomiona zostanie wyszukiwarka Google i zobaczymy wyniki wyszukiwania. Drugim sposobem na dojście do tego jest skorzystanie z odpowiedniej ikonki w oknie samej przeglądarki, umieszczonej obok symbolu lupy rysunku mikrofonu.

Zabawa

Początkowo obawiałem się, że opcja rozpoznawania mowy ograniczona będzie do języka angielskiego. Zacząłem jednak ostrożnie i wymówiłem własne nazwisko. Niejeden raz spotkałem się z jego przekręcaniem, ale tu niespodzianka - pojawiły się linki do stron osób o takim samym nazwisku.

Postanowiłem sprawę utrudnić i podałem imię i nazwisko córki naszej koleżanki wydawcy. I znowu udany strzał. Jednak dalej zabawa była jeszcze lepsza, choć nie dla wyszukiwarki. W reakcji na słowo "kanarkowy" Google wyszukał strony, które miały słowo "amercom". Z tytułem naszego miesięcznika też było różnie. Raz, niezależnie czy wymawiałem "mobile internet", czy "mobajl internet" wyniki były poprawne. Ale też zdarzyło się, że Google wyszukał "Mobilkinga".

A Wałbrzych został odnaleziony za pierwszym razem. Mogę zatem stwierdzić, że z językiem polskim szukanie głosowe radzi sobie całkiem dobrze. Gdy jednak próbowałem przećwiczyć inne języki, wyszukiwarka uparcie starała się znaleźć polskie odpowiedniki wymawianych słów, np. "blue zone" wyszło jako "bluzy". A po chwili pojawił się komunikat: "Aplikacja została niespodziewanie zatrzymana".

Sprawniej, ale...

Mimo że procesor w LG Swift Plus nie jest z założenia demonem szybkości (600 MHz), to radzi sobie z urządzeniem i systemem operacyjnym bardzo sprawnie. Smartfon działa szybko i nie spotkałem się z jego "zamyśleniem".

Inną sprawą jest ekran, który niekiedy był dla mnie (albo ja dla niego)... zbyt szybki. O co chodzi? O przewijanie ekranu, np. podczas przeglądania kontaktów lub listy piosenek. Gdy przesuniemy palcem po ekranie w dół zbyt szybko, lista kontaktów będzie się przesuwała w takim tempie, że zaczynając od litery "a" w ciągu sekundy wylądujemy na "e". Ale nie to jest najgorsze, bowiem czasem przewijanie ekranu było momentalnie przerywane i znowu widać było początek listy. Chwilami było to irytujące.

Mieszane uczucia budzi też przeglądarka internetowa. Dobrze radzi sobie z lekkimi stronami dostosowanymi do urządzeń mobilnych. Ba, nawet szybko ładuje standardowe strony. Tyle że te trzeba powiększyć. I choć można to zrobić za pomocą gestu (rozsuwanie palców na wyświetlaczu), to tu następuje spore zawahanie sprzętu, tak więc trudno jest w płynny sposób dopasować rozmiar strony. Można to jednak w łatwy sposób obejść, o ile ma się ze sobą przenośny komputer bądź tablet. Swift Plus może bowiem działać jak przenośny hot spot, czyli punkt dostępu do internetu dla np. notebooka. Biorąc pod uwagę fakt, że smartfon może pobierać dane z prędkością do 7,2 Mb/s, daje to całkiem niezłe możliwości, oczywiście pod warunkiem, że będziemy w zasięgu sieci HSDPA.

Coś od LG i nie tylko

Producent wyposażył P500 w aplikację AP Advisor - miejsce, z którego użytkownik może pobrać wybrane przez LG aplikacje. Przeważnie są one darmowe i zmieniane na nowe co dwa tygodnie. W okresie przedświątecznym były to głównie dodatki świąteczne, np. lista prezentów do kupienia, tapety, melodyjki itp.

Na stronie dedykowanej Polsce znalazłem program Ski & Snow Report, ale on akurat nie chciał się zainstalować. Postanowiłem sprawdzić, jak wygląda oferta dla Indonezji. Tu mogłem pobrać aplikację do wyszukiwania banków, kalkulator przecen, program do handlowania na eBayu i wiele innych. Więcej niż przygotowanych dla nas. Ale pewnie będzie lepiej. Poza tym nie jesteśmy ograniczeni tylko do AP Advisor - jest jeszcze Android Market, gdzie podobno można wybierać z 100 tys. aplikacji na Androida.

Przyjrzyjmy się niektórym programom zainstalowanym fabrycznie. Sporo z nich opartych jest na wiadomościach lokalizacyjnych, takich jak "Wiadomości" (czyli Google News). Mamy tu dostęp do pogody oraz aktualnych informacji przypisanych do zakładek: "Najważniejsze artykuły", "Ze świata", "Polska", "Gospodarka", "Nauka/technika", "Sport", "Rozrywka". Które z tych zakładek będą wyświetlane, zależy od nas, tak samo jak to, czy wyświetlane w nich informacje mają być pobierane automatycznie, czy też na nasze życzenie.

Mamy też Mapy Google, aplikację "Miejsca", która pomaga znaleźć restauracje, hotele, bankomaty, atrakcje turystyczne itp. Jest też nawigacja, jednak po jej uruchomieniu pojawia się informacja: "Nawigacja w Mapach Google nie jest dostępna w tej lokalizacji". Trochę szkoda, mimo to można wyznaczyć trasę i dojechać do celu tak jak we wcześniejszych wersjach systemu.

Dla zmotoryzowanych przewidziano jeszcze jedną opcję o nazwie "W drodze", która przełącza telefon w tryb samochodowy. Wówczas na ekranie pojawiają się duże ikony pozwalające łatwo uruchomić pożądaną funkcję, kiedy Swift Plus umieszczony jest w uchwycie samochodowym. Do wyboru mamy ikonę nawigacji, telefonu, wyszukiwania głosowego, kontaktów, muzyki i zakończenia działania trybu samochodowego. Na drugim ekranie można uruchomić Google Maps, ustawienie podświetlenia (dzień/noc/automatyczny) i zmienić kilka ustawień systemu. Fajna rzecz, ale będzie fajniejsza, gdy zacznie działać prawdziwa nawigacja. No i w trybie telefonu, moim zdaniem, powinien automatycznie włączać się tryb głośnomówiący. A tak trzeba go uruchamiać samodzielnie.

Oczywiście, są aplikacje dla miłośników komunikacji, takie jak Facebook i Twitter. Jest radio, odtwarzacz muzyczny i plików wideo. Jest skrót do YouTube i dyktafon. Wbudowana kamera z matrycą 3 megapiksele robi przyzwoite zdjęcia i nagrywa filmy w maksymalnej rozdzielczości 640x480 pikseli i z prędkością 18 klatek na sekundę. Użytkownik ma wpływ na kilka ustawień, m.in. balans bieli, czułość (ISO 100, 200, 400). Są oczywiście programy tematyczne oraz opcja śledzenia twarzy.

Wygląd

Ekran startowy, tak jak wcześniej, składa się z kilku widoków, między którymi poruszamy się, przesuwając palcem po ekranie w lewo lub prawo. Może ich być pięć lub siedem, ale domowy zawsze jest ten środkowy. Można wpływać na ich wygląd, dodając skróty, widżety itd. Można też zmieniać tapety tła, również na animowane. Wspomniałem już o programach do obrabiania od producenta - wśród nich była tapeta z choinką i migającymi lampkami. Jak ktoś lubi. Jeśli nie, to w telefonie zainstalowano ich całkiem sporo: od falującej trawy przez wirującą galaktykę, fale dźwiękowe do animowanych map Google. Jest też sporo zdjęć (niektóre całkiem interesujące). Można też ustawić tapetę z własnoręcznie zrobionej fotki.

Korzystanie z telefonu przebiegło bez zakłóceń i ani ja, ani rozmówcy nie narzekali na jakość rozmów. Podobnie z jakością transmisji danych, czy to po sieci GSM, czy też Wi-Fi. Działanie fizycznych przycisków nie budzi zastrzeżeń. Natomiast bateria litowo-jonowa o pojemności 1500 mAh, przy stale włączonym module Wi-Fi, włączonej transmisji danych, rozmowach i słuchaniu muzyki wytrzymywała dwa dni. Biorąc pod uwagę, że cena producenta to 999 złotych, LG Swift Plus wydaje się dość rozsądną propozycją dla miłośników Androida, jak i osób zaczynających przygodę z systemem Google.

Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet

avatar_empty.gif
Opublikowane:
Autor: Paweł Polimirski
Ten artykuł skomentowano już 2 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
0,0% 
icon down
 50,0% 
icon unknown opinion
 50,0% 
Default user logo
Azawakh

Opinia neutralna

Gdyby ten tekst posiadał ciekawe zrzuty ekranowe byłoby bardzo fajny. Sam tekst bez pokazania tego co jest na ekranie to za mało aby zaprezentować czytelnikowi możliwości testowanego sprzętu. Zgodzę się z autorem, że wyświetlacz jest nie najwyższych lotów bowiem jest on mało czuły na dotyk szczególnie jeśli przeglądamy strony zawierające treści we flashu.
.37.140.249 | 20.04.2011, 10:04
R E K L A M A
Default user logo
riotart

Opinia negatywna

LG P500 to straszny szajs, po 2 tygodniach pojawił się kurz pod wyświetlaczem, http://i54.tinypic.com/huhe9g.jpg
ekran działa beznadziejnie w grach, są spowolnienia.

Telefon rewelacja, dopóki go nie kupiłem, System chodzi świetnie, gry także, choć kilka się wykrzaczało albo nie działały z powodu niedostosowanej rozdzielczości przez producenta gier. Wyświetlacz, kolory spoko, Multitouch to jakaś masakra, nie słucha w ogóle, a przeglądarka chyba nie korzysta z akceleracji, na szczęście jest Opera. Wyświetlacz jest też źle spasowany, po co ta szczelina dookoła? Kurz pod wyświetlaczem pojawił się w kilka dni od zakupu, został wysłany do serwisu, myślałem, że to jakoś zabezpieczą, ale kurz znów zaczął się pojawiać, więc go sprzedałem. Jeżeli chodzi o dźwięk to pierdzi jak GT540, ale lepiej niż ZTE Blade, obudowa, no cóż, każdy chwali ją za "gumowatość", dobrze telefon leży w dłoni, ale niestety jakość taka sobie, zarysowania szybciej się pojawiają niż się tego spodziewałem. A jeśli ktoś nie wierzy z tym kurzem to proszę zobaczyć:
w GT540 po roku nie ma ani pyłka, LG zepsuło ten model.
.internetdsl.tpnet.pl | 19.04.2011, 12:04


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies