Mogę zatem powiedzieć, że "piątka" zdecydowanie należała do tych pierwszych. Czyli tych, co "pasują". No dobra, ok... przyznam się - zakochałem się w tym telefonie i już. Ktoś mi zabroni?
![]() |
![]() |
||
LG Nexus 5 można śmiało pochwalić za bardzo dobry wyświetlacz... fot. Adam Owczarek/mGSM.pl |
Przód to przede wszystkim ekran. Kiedy Nexus jest wygaszony, trzymamy w ręku... po prostu czarny elegancki telefon. Fajnie to wygląda, naprawdę... Od razu wyjaśniam tym, którzy przyglądają się zdjęciom - nie ma co szukać tutaj jakichkolwiek klawiszy sprzętowych, ani nazwy urządzenia. Z przodu jest to taki... "nołnejm". Na górze mamy tylko ledwo widoczny głośnik i oko przedniego aparatu.
Pozostaje mi w dwóch zdaniach powiedzieć, co można ujrzeć z tyłu: wielki - nie bójmy się tego słowa - napis Nexus, oko bardzo dobrego aparatu cyfrowego i dioda doświetlająca. Wszystko wygląda profesjonalnie i estetycznie, prawda?
![]() |
![]() |
||
Szukasz nazwy Nexus? Zapraszamy na tyły... fot. Adam Owczarek/mGSM.pl |
Po uruchomieniu telefonu, a dokładniej po aktywowaniu wyświetlacza, zobaczymy ekran, a na nim ikonki. Standard - jak to we współczesnym smartfonie. Jest też - rzecz jasna - tło, które można zmieniać, a i same ikonki daje się bez kłopotów przesuwać. No, ale chyba nikomu kto już ma albo miał jakiś smartfon tego tłumaczyć nie trzeba...
materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!