Telefon komórkowy to coś więcej niż urządzenie do prowadzenia rozmów, chyba wszyscy się już do tego przyzwyczaili. Równie oczywiste staje się to, że komórka powinna atrakcyjnie wyglądać, a do tego nie zaszkodzi, gdy do jej konstrukcji użyje się nieco "egzotycznych" materiałów. Czasem jest to skóra, czasem tytan, a innym razem hartowane szkło i włókno węglowe. Świetnie w ten trend wpisuje się nowy telefon LG KF750 Secret.
Elegancki, ładnie zaprojektowany i solidnie wykonany slider z zestawem niemal wszystkich funkcji, jakich można szukać we współczesnym telefonie komórkowym: wiadomości tradycyjne i MMS, poczta elektroniczna, pakiet aplikacji Google, wideorozmowy, dotykowy panel sterujący i duży kolorowy wyświetlacz, który w trybie obsługi multimediów staje się czułym na dotyk ekranem. Do tego cyfrowy aparat z autofocusem. Może przeszkadzać brak Wi-Fi i nie najszybsze HSDPA.

Każdy producent telefonów komórkowych ma w swojej ofercie linię luksusowych, a przynajmniej eleganckich i wybijających się ponad standard, telefonów. W przypadku komórek LG taką serią jest Black Label i trzecie urządzenie - model LG KF750 Secret. To przedstawiciel rozsuwanych telefonów, tzw. sliderów. Na dodatek całkiem bogato wyposażonych… Na początek garść podstawowych informacji o urządzeniu i jego funkcjach. Telefon pracuje w sieciach GSM 900, 1800 i 1900 MHz oraz UMTS. Do transmisji danych wykorzystywane są: CSD, GPRS, EDGE i HSDPA (3,6 Mbps). Komunikacja z komputerem możliwa jest przez Bluetooth lub USB, brakuje archaicznego portu na podczerwień oraz Wi-Fi.
LG KF750 Secret wyposażony jest w duży, dobrej jakości wyświetlacz. Może on wyświetlać obrazy w 262 tysiącach kolorów. W trybie "multimedia" (można go wybrać z menu, bądź naciskając klawisz na prawym boku telefonu) wyświetlacz zamienia się w ekran dotykowy. Pozwala on na obsługę przeglądarki zdjęć i dokumentów, odtwarzacza muzycznego, radia oraz gier M-Toy. Z grami wiąże się też rzadko spotykana w komórkach funkcja reagowania na ruch (podobną ma testowany Sony Ericsson W760). Zamiast tradycyjnych mechanicznych klawiszy funkcyjnych oraz czterech przycisków nawigacyjnych LG KF750 ma płytkę dotykową z podświetlonymi na niebiesko aktywnymi punktami.
Nowe LG ma wbudowany cyfrowy aparat fotograficzny (matryca 5 megapikseli) z funkcją autofocusa oraz rejestrowania klipów wideo w maks. rozdzielczości 640x480 piks. oraz trybie 16: 9. Wśród wielu funkcji aparatu znajdziemy również automatyczne wykrywanie twarzy. Zabrakło natomiast obok obiektywu lusterka ułatwiającego robienie autoportretów. Wbrew pozorom, ten typ zdjęć w komórkach nie jest rzadkością. KF750 Secret podobnie jak zdecydowana większość komórek nie ma również osłony, która chroniłaby obiektyw przed zabrudzeniem i porysowaniem.
Wśród funkcji wideo ciekawostką jest opcja rejestrowania filmów z szybkością 120 lub 5 klatek na sekundę. W pierwszym wypadku otrzymamy film w zwolnionym tempie, w drugim - w przyspieszonym. Oczywiście, można dyskutować nad sensem wyposażania telefonicznej kamerki w takie rozwiązania, ale już kilka razy zdarzyło mi się pomstować na moją zaawansowaną kamerę cyfrową właśnie z powodu braku takich funkcji. Muszę przyznać, że jakość klipów wideo pozytywnie mnie zaskoczyła, natomiast jakość zdjęć nazwałbym poprawną.
Na potrzeby rozmów wideo nad górnym prawym rogiem wyświetlacza zamontowano kamerę wideo VGA. Obok niej mieści się czujnik natężenia światła, który steruje siłą podświetlania ekranu telefonu. Producent zapewnia, że dzięki temu akumulator wytrzyma nieco dłużej. W każdym razie funkcję warto włączyć choćby po to, by patrząc na wyświetlacz w ciemności, nie mrużyć oczu. Wbudowana pamięć urządzenia ma tylko 100 MB jednak można ją rozszerzyć kartą microSD (maks. 4 GB), której nie ma na wyposażeniu. Wiem, że karty 1- czy 2-gigabajtowe są teraz śmiesznie tanie, ale skoro LG KF750 Secret "chce" być telefonem luksusowym i wyjątkowym (a podkreśla to m.in. efektowne i starannie wykonane opakowanie), to chyba należało dodać kartę pamięci.
Omawiając nowego slidera LG, nie sposób pominąć milczeniem wzornictwa i wykonania. To jeden z najładniejszych i najzgrabniej prezentujących się telefonów komórkowych, jaki ostatnio widziałem. Oczywiście, są gusta i guściki, ale nie uwierzę, że ten telefon może się komuś nie spodobać. Niemal cały przód telefonu to kryjący się pod hartowanym szkłem wyświetlacz i panel dotykowy. Boczne i dolną krawędź odsuwanej klapki zdobi ramka, która może kojarzyć się z chromowanymi dodatkami eleganckich samochodów. Dla odmiany pokrywa akumulatora, zajmująca niemal cały spód telefonu, ma wykończenie z włókna węglowego tworzące trójwymiarowy deseń. Górnym częściom przedniego i tylnego panelu nadano fakturę przypominającą skórę - ładnie to wygląda i dobrze się komponuje z całością, choć zamiast plastiku wolałbym tu prawdziwą skórę. Jak wcześniej wspomniałem, KF750 Secret wyposażony jest w panel dotykowy. Ale są też i klasyczne klawisze. Tradycyjną formę mechanicznych przycisków (wykonanych ze zmatowionego metalu) mają, ułożone przy dolnej krawędzi przedniego panelu, klawisze zielonej i czerwonej słuchawki oraz klawisz "C". Oprócz nich na przednim panelu, pośrodku czułego na dotyk obszaru znajduje się jeszcze jeden mechaniczny przycisk. W stanie spoczynku telefonu służy on do wyświetlania głównego menu, a w trakcie poruszania się po menu - do zatwierdzania wyboru.
Po rozsunięciu telefonu ukazuje się klawiatura alfanumeryczna, z czarnymi przyciskami z białym podświetleniem. Czytelność klawiatury nie budzi żadnych zastrzeżeń, choć czasem mogą przeszkadzać refleksy światła na gładkiej jak lustro powierzchni, klawiszy. Praktyczniej by było, gdyby klawisze były matowe, ale wtedy nie odcinałyby się tak ładnie od otaczającej je matowo wykończonej powierzchni korpusu telefonu. Cóż, czasy teraz takie, że czasem ergonomia przegrywa z efektownym wyglądem. Grunt, że klawiatura alfanumeryczna działa bardzo dobrze i nie sprawia kłopotów zarówno podczas wybierania numerów, jak i pisania wiadomości.
Nieco gorzej oceniam natomiast klawisze na przednim panelu LG KF750 Secret. Jak dla mnie, zielona i czerwona słuchawka mają zbyt słabo wyczuwalny klik i szczególnie podczas pierwszych dni testu miałem kłopoty z szybkim odbieraniem lub odrzucaniem połączeń. Myślę, że ich obsługa byłaby wygodniejsza, gdyby klawisze były szersze lub gdyby bardziej wystawały ponad metalową ramkę otaczającą przedni panel oraz powierzchnię tzw. płytki dotykowej (określenie zaczerpnąłem z instrukcji telefonu).
Inne problemy pojawiły się z klawiszem OK na środku panelu dotykowego. Otóż zwykle trzymam telefon w lewej ręce, a klawisze funkcyjne i nawigacyjne naciskam lewym kciukiem. W przypadku LG KU750 dość często naciskając klawisz OK, dotykałem przypadkowo czułego na dotyk fragmentu płytki poniżej tego klawisza. Czasem nim wcisnąłem OK, czasem chwilę później. W efekcie telefon wykonywał zaskakujące dla mnie skoki po menu. Zdarzało się też i tak, że chcąc nacisnąć kciukiem prawy klawisz funkcyjny (w stanie czuwania wywołuje on kontakty, a podczas poruszania się po menu służy do cofania się o jeden poziom), naciskałem fragment płytki dotykowej odpowiadający strzałce w prawo klawisza nawigacyjnego. Po kilku dniach takich pomyłek musiałem przestawić się na "dwuręczną" obsługę LG KF750 Secret. Może gdybym miał delikatne i szczupłe paluszki, jak atrakcyjne modelki z reklam tego telefonu, to takich kłopotów bym nie doświadczył, ale łapska mam takie jakie mam, choć bliżej mi do średniej krajowej niż do Pudziana.
Kończąc temat płytki dotykowej, wspomnę jeszcze o zauważalnym opóźnieniu w reakcji telefonu na dotyk. Można odnieść wrażenie, że największe występuje przy pierwszym naciśnięciu płytki, gdy telefon jest w stanie spoczynku.
Nie do końca przekonała mnie funkcja automatycznego dostosowywania pozycji ekranu. W założeniu ma ona pomagać podczas gier i przeglądania plików. Ale ten wynalazek może też nieco napsuć nerwów, na przykład podczas oglądania zdjęć. Ale po kolei… W drugim dniu testu wpadłem na chwilę do znajomych, urzędujących na działce pod Łodzią. Cyknąłem pamiątkową fotkę, trzymając telefon w pionie (bo miałem kaprys na pionowy kadr). Jakież było moje zdziwienie, gdy podczas próby obejrzenia zdjęcia telefon zaczął się bawić ze mną niczym kot z myszą. Gdy włączyłem jego podgląd, pokazało się ono na ekranie obrócone o 90 stopni w lewo. Obróciłem więc telefon o 90 stopni w prawo, by "postawić" zdjęcie do pionu, a tymczasem telefon ponownie obrócił zdjęcie i znów oglądałem znajomych położonych na boku. Dość szybko wpadłem na rozwiązanie, jak oszukać telefon i by oglądać zdjęcia w takim położeniu, w jakim chcę. Wystarczy go położyć płasko na biurku i już można bezkarnie obracać telefonem wraz ze zdjęciem na ekranie. Ale gdy trzymamy w ręce telefon, zdjęcie wykonane w pionowym kadrze będziemy oglądać położone na boku. Swoją drogą to musi być zabawny widok, gdy kilka osób oglądających fotki na telefonie z takim wynalazkiem, co jakiś czas, jak na komendę przekrzywia głowy w lewo. Niestety, problemu, jak wyłączyć tę funkcję, nie rozwiązałem - przeszukałem menu kilka razy i nic.
Wśród innych drobiazgów, które mi przeszkadzały w tym telefonie, jest jeszcze jedna rzecz. Przyzwyczaiłem się, że w sliderach wraz z zamknięciem (zsunięciem) telefonu następuje automatyczny powrót do ekranu czuwania. Tymczasem w LG KF750 nic takiego się nie dzieje - jeśli np. byliśmy w menu głównym, menu główne pozostaje na ekranie. Podobnie jak treść czytanego przed zamknięciem SMS-a - no i nasz sekret zobaczy każdy, kto choć na chwilę weźmie telefon do ręki.
Na koniec jeszcze jedna kwestia. W internecie można spotkać opinie, że LG KF750 Secret sprawia kłopoty podczas połączeń wideo. Trudno po krótkim teście takie opinie obalić lub potwierdzić, ale… podczas pierwszej próby połączenia wideo mój testowy KF750 po prostu się wyłączył, a właściwie zrestartował. Jednak podczas kilku innych połączeń (fakt, że niezbyt długich) nie zdarzyło mi się, by telefon zerwał połączenie. Generalnie LG KF750 Secret należy ocenić pozytywnie, a drobne niedogodności, jakie opisałem w teście, to bardziej kwestia indywidualnych przyzwyczajeń niż ewidentnych błędów czy niedoróbek.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!