LG G Flex2

Opinie użytkowników

te telefony posiadaly fabryczna wade płyty głownej,co potwierdził sam serwis LG,miałem go 2 lata i padł,mój w maju a zony w czerwcu :)

Wlasnie pisze z flexa. To jest moj ulubiony telefon. Zaraz bedzie 3 lata jak go mam. Na gwarancji byl 2 razy bateria i plyta wymienione. Teraz rok po gwarancji i sie nie psuje a z checia bym juz go wymienil:) nowe telefony nie maja tego czaru

Po ponad 3,5 roku się z nim żegnam. Jak czytam poniżej, sporo narzekania, ja mam ogólnie dobre zdanie. Padł po 2 latach, serwis wymienił flaki na gwarancji i działa nadal. W sumie, na co mogę narzekać - przy ciężkiej pracy grafiki, nieprzyjemnie się nagrzewał.

Bardzo wadliwy telefon

Telefon do roku czasu użytkowania wydawal się świetny. Niestety po niecalym roku zaczely sie mocne cięcia, telefon zaczął sie grzać że parzyl w reke, rozładowujac przy tym baterie do zera w kilkanascie minut. Poszedl na gwarancje i uznali ze wina nie lezy po ich stronie.. Telefon dziala ale niestety ma prawdopodobnie wadliwa plyte główna jak wielu użytkowników wczesniej pisało. Wczesniej mialem same LG i zawsze bylem zadowolony, niestety przy tym modelu sie zrazilem...

Po 3 latach uzytkowania telefon padł,a dokladnie plyta glowna. Co najlepsze,byla ona wymieniana 3 razy w serwisie...baaaaardzo wadliwy telefon pomimo ciekawego designu.

Po 3 latach powiem tyle - nie polecam. Z początku było super, wady do zaakceptowania jak za swoją cenę. Po półtorej roku płyta główna padła (LG stosuje wadliwe materiały). Po naprawie gwarancyjnej (Regeneris...) zaczęły dziać się cuda. Telefon dalej się grzał, po czasie bateria stała się mniej wydajna. Najpierw wytrzymywał dzień, potem pół a na koniec jego "życia" ładowałem go nawet 3 razy dziennie. Rano, pod koniec lekcji i wieczorem... To nie koniec rewelacji. Potem układ graficzny stał się dosłownie śmieciem, był bezużyteczny. Każda aplikacja 3D, podkreślam KAŻDA powodowała przegrzewanie się telefonu, drenaż baterii na poziomie wręcz niewyobrażalnym a przy tym liczba klatek na sekundę nie wynosiła więcej niż 10. Cóż, nawet w proste gierki nie dało się grać. RAM mimo użytkowania tylko najpotrzebniejszych aplikacji i paru hard resetów wiecznie zapchany 99% zajęte przez system? Serio?! 2GB do dyspozycji a system zabiera wszystko? Otworzenie dwóch apek było niewykonalne. Jedna z nich była ubijana natychmiastowo po przełączeniu się. Multitasking zerowy. Nawet podwójne okno było bezużyteczne bo aplikacje potrafiły się zamykać. I na koniec wisienka na torcie - gniazdo jack się wyrobiło, tak po prostu. Po tym telefon poleciał do śmieci. Jakby tego było mało posiadał niedorobione oprogramowanie. Braki względem bliźniaczego G3 były żenujące. Producent wyciął chociażby opcję tworzenia profili użytkowników... Podwójne okno wspierało mało aplikacji, mimo, że po roocie dało się używać każdej i to nawet działało, bez odblokowywania telefonu dało się podejrzeć zdjęcia z galerii, skandal, że producent nie raczył tego załatać. A skoro przy łątkach jesteśmy, telefon z 2015 ostatnią łątkę bezpieczeństwa dostał w 2016 wraz z androidem 6... No i android 6 był ostatnim androidem na tym smartfonie. Do tego był niedorobiony, nie naprawiał grzania się, a także usuwał kilka genialnych funkcji znanych z androida 5. Regres totalny. Pewnie myślicie, wgrać custom roma i po problemie? O nie, nie. Nie może być tak łatwo to w końcu LG. Zablokowali bootloader skutecznie zabijając społeczność moderską. Poza tym na androidzie 6 brakowało możliwości robienia roota. Wszystko przez LG. CO ciekawe G3 czy G4 miały możliwość odblokowania go. Ogółem polecam tylko jeśli macie używany za 200-300zł i najlepiej po naprawie. W innym wypadku odradzam, więcej nerwów jak użytkowania. Miał swoje zalety to fakt, ale wad było znacznie więcej.

Używałam go pół roku i naprawdę, był bardzo fajny, ale się popsuł, bo się ciągle włączał i wyłączał. Dla tego już nigdy nie chce lg.:(

Używałem tego telefonu prawie dwa lata (kupiony w październiku 2015, wersja 2GB/16GB), jak na tą cenę był rewelacyjny, działał bardzo szybko i płynnie, po roku trochę zwolnił (brakowało RAMu), ale dalej był był całkiem przyzwoity. Ekran też bardzo dobry, czerń wyglądała świetnie, najepiej ze wszystkich telefonów jakich miałem, ale w końcu to OLED, niestety mój egzemplarz miał wspominane przez innych smugi, ale były one ledwie widoczne i mi nie przeszkadzały. Aparat niby ten dobrze oceniany z LG G3, jak dla mnie to niczym szczególnym się on nie wyróżniał, był poprostu dobry, niestety zabrakło możliwości nagrywania wideo w 1080p60. Samo regenerująca się obudowa w ogóle nie działa i mam wrażenie, że nawet łatwiej ją zniszczyć niz zwykły plastik, ale szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że będzie to jakkolwiek działało. Bateria na początku wystarczała na 1,5 dnia intensywnego użytkowania, ale z czasem pojemność znacznie się zmniejszyła i ciężko było osiągnąć jeden dzień. Co do zasięgu 3G/4G/GPS nie mam żadnych zastrzeżeń. Jeśli chodzi o nieoficjalne wsparcie (custom ROMy, itp.) to zdecydowanie nie polecam, bootloader jest zablokowany, a na najnowszym Androidzie (6.0.1) nawet nie da się mieć dostępu do roota. Mój egzemplarz zepsuł się po czasie wspomnianym wyżej, na szczęście tuż przed końcem gwarancji, więc mogłem sobie tanio zmienić na nowy (Xiaomi Mi6), slot na kartę nagle przestał działać, więc telefon stał się bezużyteczny.

Ogólnie byłem zadowolony z telefonu, ale nie polecę go ze względu na jego krótki żywot.

Użytkowałam telefon dwa lata i mogę się już o nim wypowiedzieć.
Jak to smartfon bateria potrafiła wytrzymać max. 1 dzień przy średnim lub większym użytkowaniu. Dla mnie to nie problem. Zdjęcia wychodziły dobrze przy dobrym świetle ale przy ciut gorszym wychodziły bardzo średnio. Przy oglądaniu filmów było widać ziarnistosc ekranu. I największy minus to bardzo awaryjna płyta główna. 3 miesiące przed utrata gwarancji zaczął sie sam resetowc aż w końcu padł totalnie. Poszedł na gwarancje i wymienili płytę główną. Po kolejnych 4 miesiącach znów to samo. Kilka razy dziennie sie resetowal i padł na amen. Zraziłam sie do tej firmy..