Po otwarciu pudełka wita nas G3 oklejony foliami ochronnymi. Na listku chroniącym ekran powtórzono informacje z pudełka. Poza telefonem, opakowanie kryje w sobie jeszcze krótką instrukcję oraz zasilacz 1,8 A z odłączanym kablem microUSB.
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|
|||
LG G3: rozpakowanie i pierwsze wrażenia wideo: mGSM.pl przez YouTube |
W moim testowym zestawie zabrakło słuchawek. Na pocieszenie, wraz z telefonem otrzymałem opcjonalny zestaw HBS-730, o którym opowiem pod koniec recenzji. Telefony, które znajdziecie w sklepach, będą wyposażone w zestaw QuadBeat2 - taki sam, jaki towarzyszył modelowi G2. O ile pamiętam, brzmiały przyzwoicie...
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Wróćmy do telefonu. Wersja, którą testujemy, to model bazowy, z pamięcią 2 GB RAM oraz 16 GB ROM. Dodam, że telefon ma gniazdo microSD, zatem rozbudowa pamięci nie będzie kłopotem. Zerkając na wyposażenie, nie dostrzegłem znaczących braków. Są wszystkie aplikacje Google, sterowanie głosowe, przeglądarka plików biurowych, zdalna pomoc LG, Centrum Aktualizacji oraz pakiet ochronny McAfee. Na pokładzie mamy także dyktafon, radio oraz zdalne sterowanie urządzeniami audio-wideo. "Oczko" nadajnika podczerwieni umieszczono na górnej ściance, nieopodal dodatkowego mikrofonu.
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Obudowa sprawia korzystne wrażenie. Na pierwszy rzut oka wygląda na monolit - ale tylną pokrywę daje się zdjąć, by uzyskać dostęp do gniazd microSIM i microSD. Oczywiście baterię można - a nawet trzeba - wyjąć, by zainstalować karty. Demontaż pokrywy wymaga użycia odrobiny siły, ale to dobrze - dzięki solidnym zatrzaskom klapka mocno tkwi na miejscu i nie zgrzyta. Po kilkunastu takich próbach mocowanie pozostaje solidne. Tył pokryto specyficzną powłoką. Doskonale imituje ona szczotkowany metal, choć tak naprawdę jest lakierem. Przy pierwszym kontakcie z telefonem można się nabrać. Lakier jest średnio odporny na zarysowania. Powłoka jest zdecydowanie trwalsza, niż w G2, co nie oznacza, że niezniszczalna. O trwałość frontowego szkła jestem spokojny... choć często użytkowałem telefon bez pokrowca, jednolita tafla tworząca front pozostała nietknięta.
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Boki obudowy są gładkie - przyciski włącznika i głośności powędrowały na tył. Niecodzienne rozwiązanie stosowane przez LG zdążyłem już polubić, ale tu mamy je w nowej odsłonie: klawisze zmieniły kształt i są mniejsze. Hmmm... czy to lepiej? Wygoda użytkowania nie uległa znacznemu pogorszeniu, ale jako posiadacz potężnych paluchów wolę jednak większe, z wyraźniej zaakcentowanym włącznikiem. Z tylnego panelu zniknęła dioda wbudowana w środkowy klawisz - i tego już producentowi nie wybaczę. Czemu nie powtórzono pomysłowego rozwiązania, ułatwiającego robienie selfie, które zastosowano w G Flex?! Czy klawisz naprawdę musi być metalowy?! Ja wolałbym diodę - a wy? Znakomity wygląd tylnej ścianki jest co prawda sporym pocieszeniem, ale jak tu wykadrować "słitfocię"? Pozostaje przedni aparat... albo lustro w windzie ;)
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!