Były czasy, gdy nie przepadałem za smartfonami LG. Wydawały mi się "nijakie". Recenzując model G2 - zmieniłem zdanie, a czas spędzony z G Flex upewnił mnie w przekonaniu, że LG diametralnie zmienia swój wizerunek. Czekając na G3 zastanawiałem się, czy koncern nie zboczy z obranej drogi. Po kilkunastu dniach w towarzystwie G3 wiem, że LG podąża w dobrym kierunku. I choć po okresie pierwszej ekscytacji smartfon zachwyca mnie już nieco mniej - wciąż uważam G3 za jeden z najciekawszych flagowców tego roku.

LG G3 trafia do nabywcy w estetycznym opakowaniu, godnym flagowego modelu. Oglądając pudełko nie dowiemy się jednak zbyt wiele - na jego spodzie nadrukowano jedynie piktogramy dotyczące najważniejszych atutów urządzenia. Na wstępie widzimy, że mamy w ręku sprzęt z procesorem Snapdragon 801 i 5,5-calowym ekranem QHD. Zauważymy ponadto, że telefon ma 1-watowy głośnik oraz 13-megapikselowy aparat fotograficzny z laserowym autofokusem i stabilizacją obrazu. Zwróciłem uwagę na niecodzienny sposób prezentacji danych baterii. Rzadko zdarza się, by obok typowej, deklarowanej pojemności akumulatora (3000 mAh) producent podawał także wartość minimalną - 2940 mAh.
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Spis treści
- Obudowa, wykonanie
- Wyświetlacz, wydajność, bateria
- Interfejs
- Łączność
- Multimedia, fotografia i wideo
- Podsumowanie oraz akcesoria
Mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!