Były czasy, gdy nie przepadałem za smartfonami LG. Wydawały mi się "nijakie". Recenzując model G2 - zmieniłem zdanie, a czas spędzony z G Flex upewnił mnie w przekonaniu, że LG diametralnie zmienia swój wizerunek. Czekając na G3 zastanawiałem się, czy koncern nie zboczy z obranej drogi. Po kilkunastu dniach w towarzystwie G3 wiem, że LG podąża w dobrym kierunku. I choć po okresie pierwszej ekscytacji smartfon zachwyca mnie już nieco mniej - wciąż uważam G3 za jeden z najciekawszych flagowców tego roku.

LG G3 trafia do nabywcy w estetycznym opakowaniu, godnym flagowego modelu. Oglądając pudełko nie dowiemy się jednak zbyt wiele - na jego spodzie nadrukowano jedynie piktogramy dotyczące najważniejszych atutów urządzenia. Na wstępie widzimy, że mamy w ręku sprzęt z procesorem Snapdragon 801 i 5,5-calowym ekranem QHD. Zauważymy ponadto, że telefon ma 1-watowy głośnik oraz 13-megapikselowy aparat fotograficzny z laserowym autofokusem i stabilizacją obrazu. Zwróciłem uwagę na niecodzienny sposób prezentacji danych baterii. Rzadko zdarza się, by obok typowej, deklarowanej pojemności akumulatora (3000 mAh) producent podawał także wartość minimalną - 2940 mAh.
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Spis treści
- Obudowa, wykonanie
- Wyświetlacz, wydajność, bateria
- Interfejs
- Łączność
- Multimedia, fotografia i wideo
- Podsumowanie oraz akcesoria
Po otwarciu pudełka wita nas G3 oklejony foliami ochronnymi. Na listku chroniącym ekran powtórzono informacje z pudełka. Poza telefonem, opakowanie kryje w sobie jeszcze krótką instrukcję oraz zasilacz 1,8 A z odłączanym kablem microUSB.
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|
|||
LG G3: rozpakowanie i pierwsze wrażenia wideo: mGSM.pl przez YouTube |
W moim testowym zestawie zabrakło słuchawek. Na pocieszenie, wraz z telefonem otrzymałem opcjonalny zestaw HBS-730, o którym opowiem pod koniec recenzji. Telefony, które znajdziecie w sklepach, będą wyposażone w zestaw QuadBeat2 - taki sam, jaki towarzyszył modelowi G2. O ile pamiętam, brzmiały przyzwoicie...
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Wróćmy do telefonu. Wersja, którą testujemy, to model bazowy, z pamięcią 2 GB RAM oraz 16 GB ROM. Dodam, że telefon ma gniazdo microSD, zatem rozbudowa pamięci nie będzie kłopotem. Zerkając na wyposażenie, nie dostrzegłem znaczących braków. Są wszystkie aplikacje Google, sterowanie głosowe, przeglądarka plików biurowych, zdalna pomoc LG, Centrum Aktualizacji oraz pakiet ochronny McAfee. Na pokładzie mamy także dyktafon, radio oraz zdalne sterowanie urządzeniami audio-wideo. "Oczko" nadajnika podczerwieni umieszczono na górnej ściance, nieopodal dodatkowego mikrofonu.
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Obudowa sprawia korzystne wrażenie. Na pierwszy rzut oka wygląda na monolit - ale tylną pokrywę daje się zdjąć, by uzyskać dostęp do gniazd microSIM i microSD. Oczywiście baterię można - a nawet trzeba - wyjąć, by zainstalować karty. Demontaż pokrywy wymaga użycia odrobiny siły, ale to dobrze - dzięki solidnym zatrzaskom klapka mocno tkwi na miejscu i nie zgrzyta. Po kilkunastu takich próbach mocowanie pozostaje solidne. Tył pokryto specyficzną powłoką. Doskonale imituje ona szczotkowany metal, choć tak naprawdę jest lakierem. Przy pierwszym kontakcie z telefonem można się nabrać. Lakier jest średnio odporny na zarysowania. Powłoka jest zdecydowanie trwalsza, niż w G2, co nie oznacza, że niezniszczalna. O trwałość frontowego szkła jestem spokojny... choć często użytkowałem telefon bez pokrowca, jednolita tafla tworząca front pozostała nietknięta.
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Boki obudowy są gładkie - przyciski włącznika i głośności powędrowały na tył. Niecodzienne rozwiązanie stosowane przez LG zdążyłem już polubić, ale tu mamy je w nowej odsłonie: klawisze zmieniły kształt i są mniejsze. Hmmm... czy to lepiej? Wygoda użytkowania nie uległa znacznemu pogorszeniu, ale jako posiadacz potężnych paluchów wolę jednak większe, z wyraźniej zaakcentowanym włącznikiem. Z tylnego panelu zniknęła dioda wbudowana w środkowy klawisz - i tego już producentowi nie wybaczę. Czemu nie powtórzono pomysłowego rozwiązania, ułatwiającego robienie selfie, które zastosowano w G Flex?! Czy klawisz naprawdę musi być metalowy?! Ja wolałbym diodę - a wy? Znakomity wygląd tylnej ścianki jest co prawda sporym pocieszeniem, ale jak tu wykadrować "słitfocię"? Pozostaje przedni aparat... albo lustro w windzie ;)
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Ekran G3 stanowi klasę samą dla siebie. Krótko mówiąc: bajka, obraz jest rewelacyjny. W codziennym użytkowaniu na pewno docenimy doskonałą czytelność czcionki menu, a także szerokie kąty widzenia. Ekran sprawuje się doskonale w każdych warunkach - nawet w słoneczny dzień jego czytelność jest wysoka, choć oczywiście błyszcząca tafla szkła wciąż daje refleksy. Zaczynając użytkowanie G3 zastanawiałem się, czy stosowanie ekranu o tak wysokim zagęszczeniu pikseli ma w ogóle jakiś sens. Dziś już wiem: o ile rozdzielczość QHD nie jest w smartfonie niezbędna, stanowi jego niepodważalną zaletę. Ta wyrazistość, te naturalne, nie przesłodzone barwy... To po prostu trzeba zobaczyć! A potem powrót do 720p nie będzie łatwy... Wysoka czytelność wyświetlacza idzie w parze z doskonale działającym panelem dotykowym. Absolutnie nie mam się do czego przyczepić.
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Niestety, zgodnie z oczekiwaniami, wysoka rozdzielczość wyświetlacza znalazła odbicie w osiągach telefonu. Już po kilkudziesięciu minutach użytkowania zauważyłem delikatne przycięcia płynności interfejsu, dostrzegłem je również podczas pracy aplikacji - zwłaszcza gier o złożonej grafice. I choć przycięcia były nieznaczne i absolutnie nie psuły przyjemności korzystania z telefonu, we flagowym modelu chyba nie powinny występować. A tu - można je zauważyć bez większego wysiłku. Zgoda - mamy do czynienia z maszyną o niesamowitej mocy obliczeniowej - ale spora jej część umyka podczas obróbki obrazu. Wersja z 3 GB pamięci operacyjnej będzie zapewne wolna od tej przypadłości - ale ten model przyjdzie mi wypróbować dopiero za jakiś czas.
W tym miejscu muszę zaznaczyć, iż testowałem egzemplarz z partii przedsprzedażowej, z oprogramowaniem w wersji beta. Przedstawiciele LG zapewnili mnie, że egzemplarze, które trafią do handlu, otrzymają zaktualizowany software, w którym nie powinno już być problemów z płynnością. Gdy uda nam się przetestować taki telefon - opiszemy zauważone różnice.
Pomiary benchmarkami potwierdzają moje obserwacje: jest doskonale, ale do zajęcia czołowych lokat trochę zabrakło. Oto kilka obrazków dla miłośników benchmarkowych cyferek i słupków:
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Benchmarki LG G3. Kliknij obrazek, by powiększyć. fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Opisując wydajność, z całą stanowczością powtórzę: G3 jest znakomitym, jednym z najmocniejszych telefonów, jakie możecie obecnie kupić. Użytkując go na pewno nie będziecie zawiedzeni słabą mocą obliczeniową, a to, że czasem obraz zatrzyma się na ułamek sekundy jest niską ceną za znakomity obraz na ekranie. Widząc, ile siły wkłada nasz Snapdragon 801 w sprawne działanie telefonu, wiedziałem, że LG G3 będzie świetnym telefonem na zimę. I rzeczywiście, podczas wytężonej pracy obudowa nagrzewa się w wyczuwalny sposób, ale na szczęście ani razu nie doczekałem się komunikatu o konieczności ochłodzenia urządzenia, którym "częstował" mnie LG G2 nawet w chłodne, jesienne dni. Mamy lato, a G3 pomimo chęci nabrania temperatury otoczenia działa wciąż tak samo sprawnie - bez wyraźnego spadku mocy powodowanego temperaturą.
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Obawiałem się również słabych osiągów baterii. Ogniwa mają sporą pojemność - ale czy wystarczy ona do całodniowego napędzenia pracujących na pełnej mocy podzespołów? Bez obaw: bateria wytrzymuje przynajmniej 10 godzin. Nie zdarzyło się, by telefon poddał się wcześniej, nawet, gdy obficie korzystałem z jego możliwości. Podczas normalnej, czysto użytkowej eksploatacji, zdarzyło mu się nawet wytrzymać prawie trzy doby - ale przez ostatnie godziny G3 pracował w trybie oszczędzania energii, z przyciemnionym ekranem i wyłączonymi modułami łączności. Czas pracy baterii można nieco przedłużyć, przełączając się na uproszczony interfejs Easy Home. On pomoże wycisnąć z baterii dodatkowe minuty, choć oszczędzanie energii nie jest jego głównym zadaniem.
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Skoro już płynnie przeszedłem do kwestii interfejsu, zacznę od małego wyznania: uwielbiam go! Mimo to, zaręczam, że opiszę go w sposób obiektywny, bez lukru. To, co zauważymy natychmiast - to nowa, odświeżona grafika. Przyznam, że osobiście wolę dawne, trójwymiarowe ikonki, a zapoczątkowana przez Apple moda na słodką kolorystykę niekoniecznie do mnie przemawia. Ale interfejsu LG nie lubię za wygląd, a za szereg pomysłowych i praktycznych rozwiązań, jakimi jest naszpikowany. Niezmiennym hitem LG są ekranowe klawisze systemu, które możemy dostosowywać do własnych wymagań, zmieniając ich układ i kolorystykę.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Interfejs LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Równie przydatna jest możliwość edycji wyglądu i rozmiaru ikon na ekranach głównych. O tym, że ich kolejność w menu również możemy modyfikować, wspominam jedynie dla porządku - bo to rzecz oczywista. Równie oczywiste są opcje zmiany kroju i rozmiaru czcionki, a także stylu przewijania pulpitów czy wygaszania ekranu. Kolejnym atutem interfejsu LG pozostają niezmiennie aplikacje Q-Slide. Pozwalają one uruchamiać niektóre programy w mniejszych okienkach, leżących na pulpicie niezależnie od innych, działających w tle aplikacji. Okienka można powiększać, zmniejszyć, uczynić przezroczystymi, a po użyciu apki - zamknąć - lub przejść do wersji pełnoekranowej.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Interfejs LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Wcześniej wspomniałem o Easy Home. To osobny tryb pulpitu głównego, w którym - zamiast tradycyjnej siatki ikon i widżetów - od razu po odblokowaniu ekranu widzimy dialer oraz skróty do czterech najczęściej używanych aplikacji. Te możemy zmienić według własnego uznania, ale oprócz nich mamy również klawisze dostępu do listy kontaktów, skrzynki SMS, aparatu oraz galerii. Z uproszczonego ekranu możemy ponadto wejść wprost do tworzenia wiadomości tekstowej lub do właściwego menu aplikacji. Prosty ekran wieńczy zegar z pogodynką, które - w nieco zmienionej formie - mogą pojawić się również na zwykłym pulpicie. Odsuwając ekran Easy Home w lewo, trafiamy na pusty pulpit, do którego możemy dodać ikony innych, rzadziej używanych programów. Ekran Easy Home jest świetnym rozwiązaniem dla początkującego użytkownika - ale czy na pewno jest on odbiorcą G3?
![]() |
![]() |
![]() |
|
Interfejs LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Wróćmy zatem do tradycyjnego wyglądu ekranu głównego, kryje on bowiem kolejne niespodzianki. Czają się tam podpowiedzi bazujące na analizie sposobu, w jaki użytkujemy telefon oraz pewnych czynników zewnętrznych. System Sprytnych Podpowiedzi, uwzględniając prognozę pogody, wskaże nam na przykład, jak mamy się ubrać. W odpowiedniej chwili wspomni o konieczności oddzwonienia na odrzucone połączenie, przypomni o ważnym terminie i tak dalej. To przyjemny dodatek, podobnie, jak LG Health - czyli monitor naszej aktywności.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Interfejs LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Na podstawie naszego ruchu oraz informacji, jakie ćwiczenie wykonujemy, LG Health oblicza, ile kalorii spaliliśmy, wskazując jednocześnie, jaki jest nasz cel. Wszystko prezentowane jest w miłej dla oka formie graficznej. Obok LG Health, po odsunięciu głównego pulpitu w prawo, znajdziemy szereg multimedialnych wskazówek, które pomogą w pełnym wykorzystaniu możliwości telefonu. W codziennym życiu bardziej przyda nam się jednak notes Quick Memo. Możemy w niemal dowolnym momencie wykonać zrzut ekranu i nanieść na nim informacje. Możemy także dodać notatkę głosową, a nawet sporządzić zapis dotyczący połączenia telefonicznego - bez przerywania go.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Interfejs LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
By wejść do notatnika - wystarczy dłuższe przytrzymanie klawisza pogłaśniania. Kolejnym elementem interfejsu, o którym trzeba koniecznie wspomnieć, jest tryb pracy w dwóch oknach. Rozwiązanie to znamy choćby z Samsunga Galaxy Note, ale w LG G3 nieco lepiej rozwiązano sposób jego uruchamiania. By wyświetlić listę aplikacji, które mogą pracować w podwójnym oknie, wystarczy dłuższe przytrzymanie klawisza "back". Potem wystarczy przeciągnąć odpowiednie ikony i ewentualnie ustalić proporcje między oknami. Tryb podwójnego okna uruchamia się niekiedy automatycznie - zupełnie, jakby telefon wiedział, kiedy może nam się to przydać. Dwa okna mogą wydatnie przyspieszyć naszą pracę - dzięki możliwości łatwego przenoszenia treści między nimi.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Interfejs LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|
|||
LG G3: krótka wycieczka po interfejsie wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Warto również pochwalić modyfikację, jaka spotkała wysuwany pasek powiadomień. Poza oczywistymi składnikami - jak ikony modułów i lista zdarzeń w telefonie, możemy umieścić tam uproszczoną wersję pilota AV oraz listę aplikacji Q-Slide - do ich szybszego uruchamiania. Osoby wymagające ponadstandardowego bezpieczeństwa docenią z pewnością blokadę za pomocą sekwencji stuknięć w ekran - Knock Code - znacznie trudniejszej do odgadnięcia niż tradycyjny wężyk czy PIN. Interfejs jest zatem jednym z najistotniejszych atutów LG G3 - i choć jego wygląd nie do końca odpowiada mojemu poczuciu estetyki, wystawiam najwyższą notę!
![]() |
![]() |
![]() |
|
Interfejs LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Zachwycając się interfejsem i przecudnym ekranem, nie możemy jednak zapomnieć o podstawowej roli LG G3 - czyli komunikacji. W niej sprawdza się dobrze, co niestety nie oznacza, że perfekcyjnie. Pod względem jakości obsługi komunikacji pisemnej i głosowej nie mam absolutnie żadnych zarzutów. Jakość dźwięku jest doskonała, zaś klawiatura tekstowa to wyjątek w świecie Androida. Możemy zmienić jej wielkość, kolorystykę, a nawet układ - ale to jeszcze nic w porównaniu ze znakomicie działającym słownikiem obsługującym gest "wypychania" słówek do tekstu. Gdy piszemy, nad klawiaturą pojawiają się podpowiedzi. Zazwyczaj trafne. Gdy pojawi się pożądane słowo, wystarczy muśnięcie palcem w górę klawiatury, by "wskoczyło" ono do tekstu. Klawiaturę możemy ponadto przystosować - przesuwając w bok - do obsługi jedną (prawą lub lewą) dłonią, zaś w położeniu pionowym - podzielić, dla wygodnego pisania kciukami.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
Interfejs klawiatury LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
I wszystko byłoby pięknie, gdyby moduł GSM był nieco czulszy. W mieście, przy dobrym zasięgu, działa znakomicie. Problemy zaczynają się w miejscach, gdzie zasięg ledwo dociera. A tam niestety G3 wyświetla komunikat o braku sieci, choć inne telefony (choćby G Flex, którego używam równolegle) wyświetlają jedną lub nawet dwie kreski na indykatorze. Miałem okazję wypróbować LG G3 w wielu miejscach o zróżnicowanej sile sygnału - i niezmiennie doświadczałem tych samych problemów. Co ciekawe, gdy moc sygnału rośnie, wskazania i zachowanie G3 nie odbiegają już od konkurentów. Równie ciekawy jest fakt, iż pozostałe moduły telefonu (WLAN, GPS czy Bluetooth) nie sprawiają już tego rodzaju kłopotów. Pracują absolutnie bez zarzutu.
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Pora spojrzeć na multimedia. Niestety, nie było mi dane wypróbować fabrycznych słuchawek. Zabrakło ich w moim zestawie testowym, sprawdziłem zatem brzmienie muzyki na innych. Jest super, a rozbudowany korektor graficzny - wzbogacony o regulację tempa i tonacji - tylko potęguje przyjemność odsłuchu. Wbudowany głośnik - choć legitymuje się wysoką i szeroko podkreślaną w materiałach promocyjnych mocą - wciąż pozostaje tylko komórkowym brzęczykiem. Gra donośnie i czysto, ale raczej nie nadaje się do odtwarzania muzyki. Będzie natomiast nieoceniony w trybie głośnomówiącym czy podczas wygłaszania komunikatów nawigacji. LG G3 ma także czułe i przyjemnie grające radio FM, zaopatrzone w RDS oraz pamięć stacji. Sześć ulubionych można zapisać na głównym pulpicie aplikacji. Radio - korzystając z dowolnego przewodu słuchawkowego w roli anteny - radzi sobie zarówno w gęstej miejskiej zabudowie, jak i leśnej głuszy. Gdy jakość odbioru spada - wystarczy dłuższa "antena" ;) Dla wielu użytkowników istotnym składnikiem multimediów jest dyktafon. Ten w G3 charakteryzuje się wysoką czułością. I choć nagrywa wyłącznie w 3GP i ma prosty interfejs (aczkolwiek z opcją zapisu kompresowanego do wysłania wiadomością), sprawdza się w różnych, nawet trudnych warunkach. Czy powiem to samo o aparacie fotograficznym?
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Zacznijmy od początku, czyli od interfejsu. Ten w perfekcyjny sposób uproszczono, usuwając z niego wszelkie rzadko wykorzystywane dodatki. LG wychodzi z słusznego - moim zdaniem - założenia, że aparat w telefonie nie służy do żmudnej zabawy dziesiątkami ustawień, a po prostu do spontanicznego, szybkiego przechwytywania ulotnych chwil. W związku z tym możliwości naszej ingerencji w zdjęcie ograniczają się do przełączania pomocniczej lampy LED, skorzystania z samowyzwalacza, siatki kadrowania i wyzwolenia migawki - palcem lub głosem.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
||
Interfejs aparatu LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Podpowiem, że w tym drugim przypadku najlepiej sprawdza się komenda "whisky", brzmiąca podobnie we wszystkich językach. Aparat potrafi ponadto automatycznie przejść w tryb HDR, dobierając rozpiętość ekspozycji poszczególnych klatek do warunków w kadrze. Co ważne, w HDR udaje mu się uniknąć rozmywania ruchomych obiektów, tak samo jak przy fotografowaniu panoram. Tym dedykowano osobny tryb pracy, podobnie, jak zdjęciom z podwójnej kamery czy z refocusem. Oto przykłady zdjęć wykonanych z wykorzystaniem wspomnianych efektów:
![]() |
![]() |
||
Zdjęcia Dual Camera z LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
![]() |
![]() |
|||
Zdjęcia panoramiczne z LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Tryb pełnej automatyki sprawdzi się w większości warunków - ale nie zawsze. Wykonałem G3 naprawdę dużo zdjęć, co wystarczyło, abym przekonał się, że aparat - pomimo apetytu rozbudzonego podczas prezentacji - nie najlepiej radzi sobie w ujęciach słabo doświetlonych planów. Zdjęcia wykonywane w ciemności obarczone są sporą ilością szumów. Nie jest ona przerażająco wysoka, niemniej - oczekiwałem trochę więcej. Gdy mamy już jednak choćby odrobinę naturalnego światła - zdjęcia są co najmniej dobre. Pokusiłem się o małe porównanie: wykonałem ujęcie tego samego, dość trudnego planu LG G3, G Flex oraz HTC M8. Rezultaty poniżej, oceńcie sami.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Zdjęcia z LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
![]() |
![]() |
![]() |
|
Zdjęcia z LG G Flex fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
![]() |
![]() |
![]() |
|
Zdjęcia z HTC One M8 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Aparat G3 dobrze radzi sobie natomiast w planach o dużej rozpiętości między światłem i cieniem, wydobywając z gorzej doświetlonych fragmentów nawet niezłą ilość szczegółów. W dobrym świetle - zdjęcia są znakomite. Ich wykonywanie wydatnie ułatwia laserowy autofokus, dający właściwie zerowe opóźnienie pomiędzy naciśnięciem migawki a wykonaniem zdjęcia. Pod tym względem LG G3 nie ma sobie równych. Szkoda, że zabrakło osobnego, dedykowanego klawisza mechanicznego spustu migawki, nie ma również trybu szybkiego startu aplikacji aparatu, jaki znalazłem np. w Huawei Ascend P7. W LG co prawda włączymy aparat przytrzymując klawisz przyciszania, wyzwolimy nim nawet migawkę, ale wciąż zajmie to ok. 3-4 sekund. Na pocieszenie - możemy wykonać całą serię zdjęć, by na koniec wybrać spośród nich najbardziej udane. Ten tryb pracy sprawdzi się szczególnie przy fotografowaniu dynamicznie poruszających się obiektów.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
Zdjęcia z LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Interfejs zarządzający przednią kamerą jest równie prosty, jak w przypadku aparatu głównego. Tu jednak dodano niezwykle pomysłowy sposób wyzwalania migawki gestem zaciśnięcia pięści, a także płynnie regulowany tryb cyfrowego upiększania, polegającego na wyrównaniu odcienia skóry. Całość okraszono zdumiewającym w swej prostocie sposobem doświetlenia twarzy. Rolę lampy błyskowej pełni tu wyświetlacz - wokół podglądu kadru pojawia się jasna ramka o kolorze dobranym do zdjęć portretowych. To wystarczy, by rozjaśnić twarz delikatnie rozproszonym światłem.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Zdjęcia z przedniej kamery LG G3. Dwa pierwsze demonstrują doświetlanie za pomocą ekranu, zaś kolejne - tryb upiększania. fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Swoistą ciekawostką jest cyfrowy zoom optyczny, zaimplementowany w software aparatu. Daje on aż 8-krotne zbliżenie - i przy nim sprawuje się tak, jak każdy inny - marnie. Ale gdy przejdziemy na stopnień zbliżenia 4x (czyli normalny dla większości komórkowych aparatów), efekty są już ponadprzeciętnie dobre. I choć wciąż odradzam korzystanie z tego dodatku, w tym smartfonie można go warunkowo użyć. Zdjęcie nie będzie złe. Aparat umożliwia ponadto zapis filmów 4K oraz rejestrację w zwolnionym tempie - 120 kl/s. Przykładowe nagrania i zdjęcie z zoomem możecie obejrzeć poniżej.
![]() |
![]() |
||
Zoom w LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|
|
|||
Filmy nagrane LG G3 wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|
|||
LG G3: wrażenia z użytkowania wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Bazowy wariant G3 z 2 GB RAM i 16 GB ROM wyceniono u nas na 2199 zł, czyli na poziomie nieco niższym, niż ten, od którego zaczynały inne tegoroczne flagowce. To dobrze wróży na przyszłość - po premierze ceny zwykle spadają. Tak wyceniony flagowy smartfon, stanowi łakomy kąsek. LG G3 właściwie nie ma słabych stron, a jego mankamenty, o których wspominam w recenzji są w pełni równoważone przez zalety. Nie będę chyba oryginalny, gdy stwierdzę, że najważniejszymi atutami tego modelu są jego pomysłowy interfejs i znakomity wyświetlacz. W pełni zrekompensują one kłopoty z wyszukiwaniem resztek zasięgu sieci czy lekkimi lagami. Rozczarował mnie trochę aparat fotograficzny, ale po namyśle stwierdzę, że jest on jednak dobry. Po prostu postawiłem mu zbyt duże wymagania... Oczarowany marketingowymi podszeptami producenta oczekiwałem cudów, a tymczasem dostałem bardzo porządny, ale jednak wciąż komórkowy, uproszczony aparat. Nie będę się już dalej rozwodził: po prostu polecam ten model jako jeden z dwóch najlepszych, androidowych flagowców tego roku. Który jest drugim? Dowiecie się z innych naszych recenzji!
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Wraz z telefonem otrzymałem niebanalny pokrowiec z okrągłym wycięciem. To kolejne z pomysłowych rozwiązań, jakie znajdziemy w LG G3. Pozwala on nie tylko podejrzeć godzinę i powiadomienia, ale daje również szybki dostęp do podstawowych funkcji telefonu. Trochę szkoda, że pokrowiec jest wykonany z nieco mniej wyszukanego tworzywa, niż obudowa telefonu. Plastik, z jakiego wykonano sztywną, tylną część futerału, dość szybko się rysuje, a nadrukowane na nim logo producenta zaczęło się wycierać już pierwszego dnia. Mimo to, dzięki ciekawemu pomysłowi z okrągłym okienkiem, polubiłem to akcesorium.
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Przez otwór widać fragment wyświetlacza. Dwukrotne stuknięcie powoduje wyświetlenie okrągłego zegara. Zegar może być analogowy, cyfrowy lub pogodowy - zależnie od upodobań. Mamy kilka wariantów do wyboru. Muśnięcie zegara palcem spowoduje wyświetlenie okrągłych ikon, dających dostęp do dialera, skrzynki SMS czy aparatu. Podoba mi się to, że nie trzeba otwierać pokrowca, by odebrać rozmowę, przeczytać SMS czy zrobić zdjęcie. Jeśli zastanawiacie się, czy nabyć pokrowiec QuickCircle wraz z telefonem - odpowiem, że warto, choć jakość jego wykonania nieco odstaje od jakości tworzyw użytych do budowy G3.
|
|||
LG G3: ciekawe akcesoria wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Na koniec kilka słów o słuchawkach, które użytkowałem wraz z G3. Zestaw HBS-730 to słuchawki Bluetooth o niecodziennej budowie. Trzon obudowy stanowi pałąk, który zakładamy na szyję. Z niego wyciągamy douszne słuchaweczki z silikonową nakładką - a gdy ich nie używamy, możemy za pomocą magnesów umocować je z powrotem w "obroży". Słuchawki pozwalają na prowadzenie rozmów telefonicznych, mają osobne klawisze do sterowania rozmowami, odtwarzaczem i głośnością, zaś baterię doładowujemy klasycznym portem microUSB. Bateria bez problemu wystarczy nawet na kilka godzin słuchania, a dźwięk jaki popłynie z zestawu, powinien usatysfakcjonować nawet nieco bardziej wybrednych użytkowników. Słuchawki grają miłym, zrównoważonym brzmieniem.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG G3 HBS-730 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Brakuje im tylko najgłębszego basu: ten, który słyszymy, jest dobrze kontrolowany, ale trochę zbyt płytki. To niestety przypadłość wszystkich słuchawek o mikroskopijnych przetwornikach, fizyki nie da się tu oszukać. Mimo to, sprzęt ocenię pozytywnie. Zestaw jest bardzo wygodny w noszeniu, lekki, a dzięki dużym, wyczuwalnym przyciskom jest także wygodny w obsłudze. W tej chwili nie znam jeszcze ceny HBS-730 - nie potrafię zatem podpowiedzieć, czy będzie to opłacalny zakup. Jeśli sprzedawca zaproponuje je wam gratis przy zakupie G3 - nie wahajcie się! Rozważania, czy warto kupić HBS-730, proponuję zacząć dopiero w momencie, gdyby ich cena miała przekroczyć 200 zł.
![]() |
![]() |
![]() |
|
LG HBS-730 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!