Lenovo Yoga Tab 13

Specyfikacja techniczna

Zakupiłem Yoge Tab 13 zaraz po premierze. Potrzebowałem tabletu o dużej przekątnej ekranu. Wcześniej miałem Yogę 3 Plus z czterema głośnikami i ekranem QHD. Przejście na 13 calowy w zasadzie nie dało nic nowego oprócz właśnie większej przekątnej. Moim zdaniem trzynastka nie jest warta swej ceny (kupiłem w dobrej obniżce za 2200 zł)

Tablet nie ma żadnych dodatkowych funkcji wykorzystujących duży ekran. Nawet dzielenie ekranu na dwie appki jest bardziej skomplikowane niż w 3 Plus, no ale to już wina samego Androida. Również włącznik ekranu jest w gorszym miejscu, bo już nie na boku walca. Jest malutki i ciągle się go myli z przyciskami od głośności.
Mój egzemplarz ma problem z obsługą mikrofonu przez appkę Zoom. Bardzo często mimo włączenia mikrofonu rozmówcy w ogóle mnie nie słyszą. Wtedy muszę wyłączy i włączyć tablet i tak czasami to też nie pomaga. Tablet był resetowany, appka odinstalowana, a problem istnieje nadal. Jest to mega irytujące, tym bardziej, że zakupiłem sprzęt głównie do korzystania z Zoom-a. W 3 Plus nigdy nie miałem takich problemów.
Nie uświadczymy odświeżania ekranu 120 Hz, czy choćby 90, równiej nie ma opcji wybudzania ekranu po przez puknięcie w niego dwa razy. Tablety LG miały tę funkcję już 2013 roku, czyli 9 lat temu!
Z plusów to oczywiście turbo pojemna bateria, stabilna podstawka (w 3 Plus szybko się wyrobiła), cztery głośniki, dwa na dole i dwa na górze. Szkoda że żadne nie są skierowane wprost w użytkownika, no ale jak producent postanowił zmniejszyć ramki ekranu, to siłą rzeczy musiały one powędrować w inne miejsca, choć te dwa górne spokojnie dało by się skierować na użytkownika.
Może trochę narzekam, ale naprawdę oprócz większego ekranu trzynastka nie daje nic więcej niż stara 3 Plus.

Model mało konkurencyjny względem np. Samsunga. Producent mógłby dać więcej bajerów, ale tego nie zrobił. Moim zdaniem słabo, bo 13 cali to za mało aby skusić klientów do kupna.