Kruger&Matz Drive

Opinie użytkowników

Telefon użytkuję od około roku. Choć ogólnie dość dobrze się sprawuje, to od kilku miesięcy coraz częściej "nie widzi" karty micro. Staje się to w momencie, gdy ktoś do mnie zadzwoni. Później muszę restartować telefon i przez jakiś czas działa normalnie. Kolejna wada - gniazdo słuchawek. Przestał działać mikrofon. I nie jest to wina zestawu słuchawkowego bo próbowałem na innych (sprawnych).
Poza tym nie mam zastrzeżeń.

Telefon mam od ok. roku. Po 4 miesiącach padł głośniczek od rozmów telefonicznych. Niewiele myśląc po prostu spakowałem i wysłałem go do firmy LECHPOL która serwisuje i jest właścicielem marki Kruger&Matz. Odesłali mi naprawiony...ale z dopiskiem, że naprawili grzecznościowo i anulowali mi gwarancję. Wkurzyli mnie. Głośniczek w krótkim czasie zaczął trochę trzeszczeć ale nie było tragedii. Kilka dni temu wyświetlacz sam samoistnie pękł. Miałem go w kieszeni z niczym innym. Tak, że czad...oczywiście gwarancji nie mam bo mi anulowano wcześniej twierdząc, że rozkręcałem obudowę sam...czego nie robiłem, bo po co... Sam telefon może być...kupiłem go dla baterii bo fon trzyma ok. 4-5 dni...ale serwis ....PORAŻKA i z tego powodu nie polecam.

Witam.
Użytkuje telefon od 10 miesięcy, w trakcie których trzy razy był naprawiany. Pierwsza naprawa - padł przycisk włączania telefonu, mniej więcej po 2 miesiącach.
Druga naprawa - wymiana panelu dotykowego, po 6 miesiącach.
Trzecia naprawa - problem z restartującym lub wyłączającym się telefonem, po 8 miesiącach. Właśnie jestem przed kolejną reklamacją bo telefon z niewyjaśnionych przyczyn się wyłącza. Jeszcze tylko słowo o serwisie, skandal.

Używam telefonu od ponad roku. Uważam, że za cenę jaką wtedy za niego dałem (500zł) jest rewelacyjny. Żadnych awarii, super bateria, znośny wyświetlacz, zdjęcia robi dobrej jakości jak na telefon (jak ktoś chce super zdjęć to proponuję kupić aparat fotograficzny). Procesor daje radę, sporo grywam na nim w gierki, również 3D, nie zaobserwowałem żadnych problemów z płynnością.

Ostrzegam przed tą firną, telefony z bardzo slabymi glosnikami, nawet z trybem glosnomówiącym słabo slychac.
A akurat sluch mam pierwszej kategori bo pracuję jako maszynista kolejowy o co roku mam badania sluchu i wzroku.

Po ponad rocznym użytkowaniu potwierdzam pozytywną opinię, miałem jedną awarię (ale poniekąd z mojej winy-ładowarka samochodowa nie zniosła sam. ciężarowego mimo ze niby była na 12/24V) bateria rozładowywała się, nawet gdy tel. był wyłączony, ze stałą prędkością. Z duszą na ramieniu wysłałem tel. do serwisu, wrócił po 2 tyg. z wymienionym jakimś modułem, z nową baterią i softem naprawiony na gwarancji, nawet radio zaczęło działać :)
Czasem sam się wyłączy, dosłownie kilka razy zawiesił się, jakość rozmów niestety nie powala, na głośnomówiącym również.
Używam go jako telefonu a nie konsoli do gier więc w tej kwestii się nie wypowiadam, bardzo często korzystam z internetu (aero)- nie mam zastrzeżeń,równie często tel. robi za nawigację i tu spisuje się rewelacyjnie(automapa).
pzdr

Po ponad półrocznym użytkowaniu mimo wszystko polecam. Mimo kilku problemów, które wystąpiły podczas eksploatacji. Zresztą nie znam komórki bez wad.
pozytywy.
1. bateria - 2 karty sim i granica kraju, gdzie niestety jestem na granicy zasięgu obu sieci i mimo wszystko bateria wytrzymuje średnio 3 dni. mimo sporej ilości rozmów, smsów i wieczorne siedzenie na fejsie przez wifi. czasami trzyma i 6 dni.
2. szybkość działania i wydajność dobra. Jazda na gpsie, yanosik i jednoczesne rozmowy przez system głośnomówiący w samochodzie. Wszystko bez problemów.
3. fajny i duży ekran, brak problemów z dotykiem. (jedynie w słońcu słabo widoczny, ale tak już lcd mają)
4. dual sim łatwy w obsłudze.
5. po założeniu siliconu trochę spory ale nie rysuje się a że mam spore dłonie dobrze się trzyma.
6. wifi, blutacz działają bez zarzutu. Zawsze się łączą z urządzeniami i nie widzę żadnych problemów.
7. Tam gdzie Szajsungi nie miały zasięgu mogłem prowadzić spokojnie rozmowy. (autostrada A1 od Sośnicy do Żor. Szajsungi nie miały zasięgu)
Negatywy.
1. zaczął się wieszać, ale zauważyłem, że niektóre apki mają z tym wiele wspólnego.
2. najgorsza rzecz, że kilka razy zawiódł mnie budzik. Nie wydawał dźwięku i trzeba go było restartować (to najgorsza wada)
3. słaby i cichy dźwięk na głośnomówiącym.
4. aparat słaby, ale i tak nie używam, bo żaden aparacik z miniaturowym sensorkiem nie zastąpi normalnej lustrzanki. A do zdjęć dokumentalnych wystarczy.
Mimo wad polecam, bo w tej cenie nie ma lepszego. Zresztą wady kompensuje bateria bo już wiele razy przekonałem się, że nie ma problemów szczególnie gdy konieczny jest kontakt ze światem a nie ma możliwości ładowania. Posiadacze smartfoników z mikrobateriami często z tego powodu mają problemy. A zgodnie z prawem Murphiego bateria zawsze się wyładowuje wtedy, gdy jest potrtzebna.
Tani i wystarczający. Wydawanie 2,5 tys na ajfona to wyrzucone pieniądze.

Po siedmiu miesiącach bezawaryjnego użytkowego, wystąpiła awaria przycisku on/off. Telefon odesłany na gwarancji do serwisu. Po 14 dniach wrócił, naprawiony + uaktualniony soft. Raczej przed końcem gwarancji będę go sprzedawać ;-)

Witam, zakupiłem telefon w lutym 2014r. bezposrednio od producenta. Firma która produkuje te badziewne telefony znajduje sie 20km od mojej miejscowosci. Po 2 tyg. wysiadł mi przycisk odblokowywania zawiozłem telefon na gwarancje z wielką łaską zrobiono mi go po 3 tygodniach grzecznościowo, po miesiacu odlutował się przycisk podgłaśniania- wkurzysłem sie i zawiozłem im telefon do firmy i poprosiłem aby zrobili go od razu ponieważ cały czas z niego korzystam i nie mam czasu jeździc w tą i z powrotem, zrobiono mi telefon i zabrano mi gwarancje nie ifnormując mnie o tym, dano mi kareczke że został nareperowany i zabrano mi gwarancje ponieważ specjalnie psuje telefon, od monentu zakupu do tej pory robiłem przyciski 5 razy nie mówiąc ze zmieniłem 2 razy wyswietlacz KTÓRY KOSZTUJE 300ZŁ a telefon 399zł. po roku wymieniłem przycisk odblokowywania ponieważ przycisk zużył sie... Żonie kupiłem LIVE-a wymieniałem w nim 3 razy baterie ponieważ średnio po 3 miesiącach bateria trzymała 4-6 godzin. Nie wiem jak innym sie korzysta z tego badziewia ale jak masz 400zł na telefon to zbierz sobie drugie 400 i kup coś normalnego bo ten telefon to jedna wielka pomyłka.

Telefon przez 10 miesięcy uważałem za rewelacyjny. Wszystkie jego parametry na moje potrzeby są wystarczające. No ewentualnie aparat mógłby byś lepszy. Bateria jest niewątpliwie największą zaletą. Przy intensywnym użytkowaniu (internet i nawigacja) da się rozładować w 1-2 dni, ale naprawdę trzeba się starać. Przy moim normalnym korzystaniu czyli kilka rozmów dziennie, sms, Endomondo średnio ok. godziny dziennie, internet tylko w razie potrzeby wytrzymuje 6-10 dni. A teraz wady. Pierwsza to trwałość urządzenia - po 10 miesiącach sam z siebie padł włącznik. Druga wada, jeszcze większa to dystrybutor i jego podejście do gwarancji. Telefon wrócił z serwisu nienaprawiony z opisem:
"Urządzenie po upadkach - widoczne uszkodzenie mechaniczne na obudowie urządzenia. Wykonano dokumentację fotograficzną. Podstawą do unieważnienia gwarancji jest uszkodzenie mechaniczne (uszkodzenie obudowy), które może przy tak cienkich i upakowanych urządzeniach doprowadzić do innych uszkodzeń, które mogą się ujawnić po jakimś czasie. Jednym słowem integralność urządzenia została naruszona. Naprawa pogwarancyjna możliwa, koszt 70 zł - poprawa połączeń lutowniczych switcha ON/OFF."
Włącznik padł bez żadnej zewnętrznej przyczyny, z resztą nie jestem pierwszą osobą, którą to spotkało, ale dla serwisu rysy na obudowie są dobrym pretekstem, żeby wypiąć się na klienta. To nie koniec. Wysłałem telefon na naprawę odpłatną. Trwało to skromne 17 dni. Przez ten czas zero kontaktu ze strony Lechpolu. Na maila brak odpowiedzi, jak zadzwoniłem to też żadnych konkretów tylko gadanie o tym, że według ich procedury zwykle trwa to 2 tygodnie. Standard obsługi rodem z PRL. Jak doliczyć do tego czas od wystąpienia awarii, odesłanie na gwarancję, odrzucenie, powrót nienaprawionego telefonu, wysyłkę z powrotem na naprawę płatną to byłem pozbawiony Krugera na ponad 5 tygodni. Dla kontrastu podam przykład jak parę lat temu wysyłałem laptopa Acer na naprawę gwarancyjną do Brna (tam mają serwis). Kurier zabrał go w poniedziałek, a w następny poniedziałek tuż przed południem doręczył do mnie przesyłkę z naprawionym sprzętem. Można? Można.