Huawei Watch GT 6 Pro robi EKG, jego bateria daje radę do 21 dni, a tytanowo-szafirowe połączenie jak zwykle zapewnia trwałość. No właśnie: jak zwykle. Smartwatchy na rynku dostatek i coraz trudniej odnaleźć różnice pomiędzy poszczególnymi urządzeniami.

Dwa słowa o cudach, jednostajności i smutnym powrocie do rzeczywistości
Huawei Watch GT 6 Pro to kolejny kawałek cudów technologicznych od Huawei, a ja na cuda narzekać nie zamierzam. Tytan to niemal zawsze dobry wybór na obudowę, choć wolałbym mieć do wyboru również porządną stal – jak jest w przypadku wersji bez „pro” w nazwie. Szafirowe szkło jest zawsze mile widziane, bo to nie dająca się przemilczeć odporność na zarysowania. To czemu narzekam? Ano z powodu klęski urodzaju.
fot. J.Filipowicz dla mGSM.pl
Producenci rozpieszczają nas technologią, ale nie cenami. Zaawansowana technologia musi kosztować, oczywiście, ale jestem już tak stary, że pamiętam oszałamiającą różnorodność zegarków dostępnych swego czasu na rynku czasomierzy mechanicznych. – I tak, wiem, że tak większe pole do popisu było dla cyferblatów, gdy tu mamy wyświetlacze, które przecież potrafią wyświetlić wszystko…
fot. J.Filipowicz dla mGSM.pl
Konfigurację zegarków Huawei zwykłem zaczynać od wyboru przynajmniej kilku spośród dostępnych w AppGallery tarcz. Obok tych płatnych, darmowych było zawsze zatrzęsienie; jak sądzę przynajmniej kilkaset. Nie czułem, by producent zmuszał mnie do zakupów – mogłem znaleźć dla siebie coś odpowiedniego bez wydawania ani grosza. Otóż dobre czasy się skończyły. W tej chwili dostępne są 63 darmowe tarcze. To sporo, można by było powiedzieć. Być może. Po prostu jeszcze w czasie gdy recenzowałem Huawei Watch 5 46 mm było ich właśnie kilka setek i mogłem wybrać za darmo taką, która jest bardzo wyraźna (wzrok nie ten), ale jednocześnie wyświetla wszystkie niezbędne mi informacje, a do tego mi się podoba. W tej chwili mogę sobie właściwą tarczę wyłącznie kupić albo – jak mi się zdaje – poczekać na kolejny miesiąc, bo chyba darmowy asortyment jest wymieniany każdego nowego miesiąca. Auć, Huawei, auć. Twórcom tarcz oczywiście trzeba płacić, nie mam co do tego wątpliwości, ale tu przecież nie o to chodzi. Sam smartwatch kosztuje 1399 zł w regularnej sprzedaży; dostępność szerokiego wybory tarcz była do tej pory rodzajem podziękowania dla kupującego. Dobre rzeczy niestety zawsze się szybko kończą.
fot. J.Filipowicz dla mGSM.pl
Zegarek – materiały, sterowanie
Huawei Watch GT 6 Pro nie rozczarowuje. O kopercie i szkle już wspomniałem, dekiel, a w zasadzie spód koperty, jest ceramiczny; pozostają jeszcze paski. Poza tym, który mnie się trafił, czarnym fluoroelastomerowym (wersja Active) można także wybrać brązowy tkany (Safari) albo bransoletę z tytanu (Elite). Jeśli ktoś chciałby mieć większy wybór, trzeba niestety spojrzeć w stronę Huawei Watch GT 6 Pro. Zarówno paski jak i bransoleta przewidziane są na obwód nadgarstka 140-210 mm. Mój fluoroelastomer ma dwie szlufki, przy czym ta od strony zegarka dodatkowo ma wystająca wylewkę, która blokuje szlufkę w jednej pozycji, gdy trafi w dziurkę paska. Zarówno płótno jak i elastomer to wybory nieco mniej oficjalne, a bardziej sportowe. Bransoletę warto wybrać, gdy chcemy nosić zegarek podczas wieczornych wyjść albo do pracy.
fot. J.Filipowicz dla mGSM.pl
Tarcza z wyświetlaczem Huawei Watch GT 6 Pro jest co prawda okrągła, ale okalający ją brzeg koperty już nie. Delikatnie obły ośmiokąt jest z pewnością wyborem niekonwencjonalnym i mogącym się podobać, choć przyznaję, że krągłości Huawei Watch 5 46 mm przypadły mi do gustu znacznie bardziej. Koperta jest bardzo estetyczna i ma dyskretnie matowy urok tytanowego stopu. Wzornictwo wyraźnie nawiązuje do poprzedniego modelu w serii – Huawei Watch GT 5 Pro 46 mm. Różnice są niewielkie, choć zauważalne. Ośmiokątne zwieńczenie koperty jest nieco wyższe i wyraźniejsze w najnowszym modelu.
fot. J.Filipowicz dla mGSM.pl
Poza dotykowym wyświetlaczem, sterowanie odbywa się za pomocą dwóch przycisków. Ten na górze po prawej stronie wywołuje główne menu z aplikacjami i jest jednocześnie obrotową koronką, dzięki której można na głównym ekranie domyślnie obejrzeć powiadomienia, a po wciśnięciu poruszać się po menu z ikonami albo z listą aplikacji (zależy jaki wygląd wybierzemy w ustawieniach). Ten na dole po prawej stronie wywołuje domyślnie menu aktywności fizycznych, których jest tu jak zwykle całe mnóstwo, w tym narciarstwo, zaawansowany tryb rowerowy z FTP i szacowaną mocą kolarską, biegi przełajowe i golf.
fot. J.Filipowicz dla mGSM.pl
Dodatkowe elementy fizycznego interfejsu nie są widoczne, bo znajdują się pod dolnym przyciskiem, ale ukryte w kopercie zegarka. Huawei Watch GT 6 Pro w przeciwieństwie do Huawei Watch GT 6 46 mm wyposażono np. w możliwość pomiaru EKG, a tak właśnie mieści się elektroda, do której przykładamy palec podczas pomiaru.
fot. J.Filipowicz dla mGSM.pl
Wyświetlacz, odporności, bateria
Trudno się tu spodziewać czegoś innego niż AMOLED. Ten ma 1,47 cala (co oznacza, że jest większy od tego w GT 5 Pro, który miał 1,43”) , rozdzielczość 466x466 pikseli i punktową jasność w szczycie do 3000 nitów (poprzednik: 1200 nitów). Co to oznacza w praktyce? Wyświetlacz jest doskonale widoczny w słońcu późnego lata. Przy automatycznie ustawianej jaskrawości, zegarek dostosowuje się do warunków oświetleniowych otoczenia. Niekiedy trzeba kilka sekund poczekać, niemniej zarówno w ciemnym pomieszczeniu w nocy, jak i na świeżym powietrzu nie ma potrzeby ręcznego dostosowywania jasności wyświetlacza.
fot. J.Filipowicz dla mGSM.pl
Materiały premium sprzyjają zwiększeniu odporności urządzenia na czynniki środowiskowe, ale przecież Huawei Watch GT 6 Pro jest dedykowany aktywnościom fizycznym, dlatego nie dziwi ani twardość szkła, ani stopień ochrony IP69, ani 5ATM. Żadnego z recenzowanych do tej pory zegarków Huawei nie udało mi się uszkodzić podczas noszenia. Przypadkowe stuknięcie i obtarcia są wtedy czymś normalnym. Nie nurkuję co prawda tak głęboko, jak pozwala 5ATM, ale podczas zwykłego pływania Huawei Watch GT 6 Pro sprawuje się bez zarzutu. Warto mimo wszystko pamiętać o wyrzucie wilgoci/osuszaniu za pomocą podręcznego menu.
J.Filipowicz dla mGSM.pl
Krzemowo-węglowa bateria tego smartfona nie ma nudnego prostokątnego kształtu, tylko dopasowuje się do obudowy. Ma imponującą wśród smartwatchy pojemność 867 mAh i jest w stanie wytrzymać według producenta 21 dni na jednym naładowaniu. Mogę uwierzyć, choć nie sprawdziłem w praktyce (mam go od 2 tygodni), ale zegarek przyszedł do mnie z baterią rozładowaną do 89%, a po dwóch tygodniach, dwóch sporych aktualizacjach i stałym monitorowaniu funkcji zdrowotnych (nie korzystałem z innych trybów sportowych poza chodem bez GPS), ale z wyłączonym AoD nadal na ekranie świeci 42%.
J.Filipowicz dla mGSM.pl
Proaktywnie, prozdrowotnie i rozrywkowo
Oglądałem niedawno statystyki trybów sportowych w smartwatchach, które niezmiernie mnie pocieszyły, bo jestem zazwyczaj niestety kanapowcem. Najwięcej użytkowników korzysta z chodu. No bo to w zasadzie nie wymaga niczego poza chodzeniem; nie trzeba biegać, pływać, mieć jakiegokolwiek sprzętu poza sprawnymi nogami, co przypomina mi, że Huawei zdecydował się na umieszczeniu w zegarku również trybu aktywności dla osób na wózku, co wydaje mi się bardzo dobrym pomysłem. Wracając do tematu: głównie chodzimy, dzięki czemu nie muszę mieć kompleksów. Dla tych zaś, którzy mają siłę i determinację, by uprawiać inne rodzaje aktywności fizycznej, Huawei Watch GT 6 Pro oferuje ponad 100 trybów jej rejestrowania, monitorowania czynności organizmu, przygotowywania różnych treningów. Jeśli ktoś jest podobnym do mnie fotelowym wysiadywaczem, to zegarek przypomni mu co jakiś czas o konieczności podniesienia się z fotela i wykonania kilku prostych ćwiczeń.
fot. Huawei, J.Filipowicz dla mGSM.pl
fot. Huawei, J.Filipowicz dla mGSM.pl
W menu aktywności fizycznych można znaleźć kursy fitness, kursy biegowe, plany treningowe. W śledzeniu postępów, wyznaczaniu i śledzeniu tras pomaga aktywnie dwuzakresowy odbiornik GPS współpracujący ze wszystkimi popularnymi systemami pozycjonowania i z mapami dostępnymi bezpośrednio na wyświetlaczu.
fot. Huawei, J.Filipowicz dla mGSM.pl
Aplikacje prozdrowotne, monitorowanie funkcji życiowych nie jest w zegarku Huawei czymś nowym. Najbardziej imponująca opcja to możliwość monitorowania EKG i zagrożenia arytmią, ale dzięki wszechstronnym czujnikom można monitorować również sen, stan emocjonalny, temperaturę, natlenienie krwi, puls. Oprogramowanie zaoferuje różne formy medytacji, ćwiczeń oddechowych, kursy fitness, a jeśli ktoś zdecyduje się na opcje płatne, to dojdą do tego analiza diety i spersonalizowany plan utraty masy ciała. Trzeba mieć na uwadze, że pomimo zaawansowanych opcji, smartfon nigdy nie zastąpi lekarza i nie jest urządzeniem medycznym, natomiast regularne kontrolowanie funkcji życiowych może pozwolić użytkownikowi na samodzielne wykrycie nieprawidłowości i podjęcie decyzji o odwiedzinach u specjalisty.
fot. Huawei, J.Filipowicz dla mGSM.pl
Warto pamiętać, że informacje dotyczące naszego zdrowia, to dane wrażliwe. Podczas aktywacji poszczególnych pomiarów, czy stałego monitoringu, oprogramowanie jednorazowo wymaga udzielenia zgody na zarządzanie tymi danymi.
fot. Huawei, J.Filipowicz dla mGSM.pl
Jeśli ktoś nie lubi zabierać smartfona na dłuższe wyprawy, Huawei Watch GT 6 Pro jest w stanie umilić czas muzyką, ponieważ potrafi nie tylko zarządzać odtwarzaniem na smartfonie – ma również własną pamięć, gdzie można przetransferować utwory ze smartfona, by później móc ich słuchać. Przesył nie jest niestety błyskawiczny, choć odbywa się przez Bluetooth 6.0. Jakość dźwięku jak na zegarek, jest imponująca. Niestety urządzenie w pełni smartfona nie zastąpi ze względu na brak obsługi eSIM. Dzięki BT można za to ze smartwatcha zdalnie odbierać i inicjować rozmowy telefoniczne na smartfonie, a także sterować migawką aparatu. Zegarek współpracuje zarówno ze smartfonami pracującymi na Androidzie, jak i na iOS. Ma NFC i obsługuje płatności zbliżeniowe – z tym że w praktyce sprawdziłem wyłącznie na Androidzie.
J.Filipowicz dla mGSM.pl
Krótkie podsumowanie
Przez te dwa tygodnie, od kiedy mam Huawei Watch GT 6 Pro, łapałem się na tym, że sprawdzałem co jakiś czas, czy nie trzeba go naładować. Sądzę, że ta podkreślana przez producenta zaleta będzie miała ogromne znaczenie podczas ewentualnych planów zakupowych. Poza brakiem obsługi eSIM, smartwatch jest niezwykle wszechstronny, ale także wytrzymały. Jeśli chodzi o wygląd, to jak zwykle kwestia gustu. Nie do końca odpowiada mi kształt koperty serii GT, wolę to, co producent zaprezentował w Watch 5. Jasność wyświetlacza świetna, choć prędkość reakcji na zmienne warunki oświetlenia już nie tak imponująca. Z drugiej strony: kto ciągle gapi się na zegarek? Te dwie sekundy opóźnienia można mu wybaczyć.
fot. J.Filipowicz dla mGSM.pl
Do 26 października 2025 w polskim sklepie firmowym producenta i u partnerów, Huawei Watch GT 6 Pro można upolować o 200 zł taniej, o ile skorzysta się z rabatu. Do tego można dokupić dodatkowy pasek z fluoroelastomeru, a także dodatkowe słuchawki. Po szczegóły odsyłam do producenta.
R E K L A M AWybrane elementy specyfikacji technicznej Huawei Watch GT 6 Pro:
- Wymiary: 45,6 x 45,6 x 11,25 mm
- Waga: 54,7 g bez paska
- Materiały obudowy: Stop tytanu klasy lotniczej TC4, szafirowe szkło na ekranie
- Wyświetlacz: 1,43" AMOLED, 466x466 px
- Bateria: Li-Pol 867 mAh, do 21 dni na jednym naładowaniu
- Ładowanie: Bezprzewodowe 5V-10V / 2A; pełne naładowanie w 60 minut
- Odporności na czynniki środowiskowe: IP69, 5 ATM
- Temperatura pracy: od -20°C do 45°C
- Łączność: Bluetooth 6.0 BR + BLE + EDR, NFC
- Geolokalizacja: GPS, Glonass, Galileo, BDS, QZSS
- Czujniki: głębokości, temperatury, żyroskop, akcelerometr, optyczny pomiar tętna, barometr, EKG, światła otoczenia, magnetometr
- Funkcje dodatkowe: Głośnik i mikrofon (połączenia głosowe przez BT), asystent głosowy (w wybranych językach), zarządzanie odtwarzaniem muzyki, zdalna migawka, fazy księżyca i zmiany pływów, czas wschodu i zachodu słońca, ostrzeżenia o burzy, barometr i kompas, kalendarz, stoper, minutnik, alarmy, funkcja szukania telefonu, AppGallery, sklep z tarczami, płatności zbliżeniowe NFC
J.Filipowicz dla mGSM.pl