Huawei P9 Lite Mini Dual SIM
Recenzja

Opublikowane:

Huawei uzupełnia serię P

Huawei zaprezentował kolejny uniwersalny model - przystępny cenowo, poręczny i dobrze wyposażony - uzupełniający bogatą ofertę producenta w niższym segmencie cenowym.

Huawei P9 Lite Mini (SLA-L22)
Huawei P9 Lite Mini (SLA-L22) fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Kilka lat temu Huawei nie istniał w świecie smartfonów, dziś jest potęgą, zagrażającą dominującemu na tym rynku Samsungowi czy Apple. Za część sukcesu odpowiada dobry marketing, ale przede wszystkim dobre urządzenia, które oferowane są w atrakcyjnych cenach. Chiński producent wybił się na modelach z niższego segmentu cenowego, dlatego nic dziwnego, że wciąż rozszerza portfolio swoich produktów dostępnych dla przeciętnego Kowalskiego. Ale zdecydowanie powinien popracować nad uproszczeniem, ujednoliceniem lub zmianą systemu nazewnictwa.

Przykładem wprowadzania nazewniczego zamieszania jest choćby testowany P9 Lite Mini. W praktyce jest to ten sam model co Huawei Enjoy 7, znany też na różnych rynkach jako Huawei Y6 Pro 2017 Dual SIM i Huawei Nova Lite 2017. W Polsce producent zdecydował się podłączyć go do serii P, która cieszy się ogromną popularnością. Dzięki temu smartfon dostał dość długą i udziwnioną nazwę, ale ogólnie wpasował się w portfolio bardziej przystępnych cenowo modeli Huawei.

Huawei P9 Lite Mini to 5-calowe urządzenie z ekranem o rozdzielczości HD, 4-rdzeniowym Snapdragonem 425, 2 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci wbudowanej, do tego 5- i 13-megapikselowym aparatem, czytnikiem linii papilarnych, obsługą dwóch kart SIM i baterią o pojemności 3020 mAh. Nazwa sugeruje, że testowany model jest mniejszą wersją modelu P9 Lite - w praktyce różnica pomiędzy tymi smartfonami nie jest znacząca, ekran jest tu mniejszy o zaledwie 0,2 cala.

O sukcesie Huawei P9 Lite Mini w dużej mierze zadecyduje cena. Jego cena została ustalona na 700 złotych, choć osobiście uważam, że powinna być niższa. Bowiem P9 Mini Lite jest solidnym i przyjemnym, ale nie jakimś wybitnym modelem. A biorąc pod uwagę segment cenowy i specyfikację - można znaleźć bardziej opłacalne modele u konkurencji. Ale zapewne zrobi prawdziwy pogrom u operatorów - można go zgarnąć już od złotówki w ofertach abonamentowych.


Spis treści




R E K L A M A

Opakowanie i akcesoria

W zestawach z niższego segmentu cenowego producenci rzadko dodają coś ekstra, pozostając przy absolutnym minimum niezbędnym do pracy urządzenia. Także i w tym przypadku - P9 Lite Mini ma bowiem w opakowaniu wyłącznie kabel USB-microUSB, sieciową ładowarkę (1A), metalową szpilkę do wyciągania tacki na karty SIM/microSD oraz wielojęzyczną, papierową instrukcję i kartę gwarancyjną.


R E K L A M A

Budowa i ekran

P9 Lite Mini z jednej strony wygląda jak każdy inny smartfon, a z drugiej strony w wielu miejscach nawiązuje do elementów designu, charakterystycznego dla modeli ze stajni Huawei. Całość jest prosta i elegancka, bez ekstrawagancji designerskich, z przyciskami i skanerem linii papilarnych umieszczonymi tam, gdzie spoczywają palce, poręczna i wygodna w codziennym stosowaniu. Front i ramka wykonane są z tworzywa, podczas gdy tylny panel - z aluminium.


Przód smartfona standardowo zdominował ekran - 5-calowy wyświetlacz (nie taki znowu mini) IPS o rozdzielczości 1280x720 pikseli, co daje upakowanie pikseli na poziomie ok. 300 ppi, czyli na skraju wartości, poniżej której ludzkie oko może wypatrzeć pojedyncze piksele. Nie mam zastrzeżeń do tego elementu - obraz jest ostry, o nasyconych kolorach, wysokim poziomie jasności (i dobrym poziomie minimalnym, który nie oślepia w nocy) - przy smartfonie wycenionym poniżej 1000 złotych nie spodziewałam się w sumie ani lepszych, ani gorszych parametrów. Bez problemu działa panel dotykowy, a przyciski systemowe wyświetlane są na ekranie. Przy patrzeniu na ekran pod kątem następuje lekka degradacja kolorów, ale przede wszystkim widoczny jest spadek poziomu jasności.

Nad i pod ekranem uwagę zwracają spore ramki - o ile dolna zajęta jest wyłącznie przez napis z nazwą producenta, to na górnej znalazły się typowe w tym miejscu elementy - głośnik rozmów, sensory oraz frontowy aparat - na plus zasługuje fakt, że producent nie zrezygnował z diody powiadomień - znalazła się ona z prawej strony głośnika. Całość frontowego panelu pokrywa lekko zaokrąglone na krawędziach szkło oraz fabrycznie naklejona folia, ochraniająca ekran przed uszkodzeniami (zauważalnie mniejsza od frontowego panelu).


Krawędzie telefonu, wykonane z tworzywa, są wyprofilowane tak, by w miarę płynnie łączyć się ze szklanym frontem i metalowym tyłem telefonu. Ich subtelne zaokrąglenie sprawia, że telefon dobrze układa się w dłoni. Mieszczą też, niezbędne na co dzień, elementy smartfonu, czyli tackę na karty SIM (w rozmiarze nano) i microSD (lewa krawędź), przyciski fizyczne do regulacji głośności i włącznik/blokadę ekranu (prawa krawędź), a także port microUSB wraz z mikrofonem i głośnikiem zewnętrznym (prawa część otworów, lewa jest tylko dla zachowania symetrii) na dolnej krawędzi i uniwersalne gniazdo słuchawkowe oraz dodatkowy mikrofon po przeciwnej stronie. Czyli bez zaskoczeń.

Pozostał jeszcze tylny panel, na którym producent umieścił główny, pojedynczy aparat wraz z diodą doświetlającą oraz okrągły, wycięty w górnej, centralnej części metalowego panelu skaner linii papilarnych - jak zwykle w smartfonach Huawei działający błyskawicznie i bezbłędnie. Aparat nie sterczy ponad powierzchnię obudowy, a czytnik jest nieco zagłębiony. Nie cały tył smartfonu jest metalowy - umieszczono dwa plastikowe paski z w górnej i dolnej części panelu.



R E K L A M A

System i aplikacje

Huawei P9 Lite Mini pracuje pod kontrolą Androida w wersji 7.0, wraz z nakładką EMUI w wersji 5.1. Działanie oprogramowania jest wystarczające do większości zadań, które przed nim postawimy pamiętając, że nie jest to telefon z wyższej półki. Nie ma też specyfikacji z wyższej półki. Działa płynnie i bez lagów, ale widać, że pod względem szybkości pracy wymaga nieco cierpliwości. Zwłaszcza, jeśli korzystacie z wielu aplikacji działających w tle lub odpalacie bardziej zasobożerne apki - trzeba dać im chwilę na uruchomienie i załadowanie zasobów. Ale uwzględniając półkę cenową, P9 Lite Mini spisuje się zadowalająco.


Zaletą oprogramowania od Huawei jest szereg dodatkowych funkcji, które ułatwiają korzystanie z urządzenia. Można na przykład dostosować temperaturę barw (balans bieli) do swoich preferencji lub skorzystać z funkcji ochrony wzroku, czyli redukcji światła niebieskiego. Jest możliwość wyboru interfejsu (z menu aplikacji lub bez niego), obsługa motywów, dodatkowe menu na ekranie blokady, przycisk wiszący, obsługa gestów, wielozadaniowy skaner linii papilarnych, rozbudowany menedżer telefonu, sporo aplikacji użytkowych i kilka od zewnętrznych producentów, które można odinstalować (Runastic Results, Todolist, Booking.com Hotels, Instagram oraz gry Little Big City 2 i Top Games).



R E K L A M A

Dźwięk

Dźwięk wydobywający się z pojedynczego, zewnętrznego głośnika oceniam słabo. Element ten został umieszczony na dolnej krawędzi i łatwo go zagłuszyć w sytuacji, w której używamy telefonu w poziomej orientacji. Ma przeciętną głośność i przeciętną jakość dźwięku, dźwięk jest totalnie płaski, o niskich tonach możemy zapomnieć. Im wyżej ustawimy głośność, tym bardziej dźwięk będzie zniekształcony. W sumie podczas grania lub oglądania filmów działanie głośnika jest zupełnie wystarczające, ale gdy zależy nam na słuchaniu muzyki i chcemy, by brzmiała ona przyzwoicie, lepiej podpiąć słuchawki lub głośnik Bluetooth.

Do odtwarzania muzyki Huawei preinstalował tu własną aplikację (obok Muzyki Play), o estetycznym, przyjemnym interfejsie, z podstawowymi opcjami sortowania utworów. Jest też radio FM, pracujące z słuchawkami w roli anteny, bez obsługi RDS i możliwości nagrywania audycji.


R E K L A M A

Zdjęcia i wideo

Za jakość zdjęć odpowiada 13-megapikselowy aparat główny oraz 5-megapikselowy aparat frontowy. Zacznijmy od głównego, z diodą doświetlającą i autofocusem. Nie spodziewałam się tu rewelacji, zwłaszcza, że nie został nie wyposażony w optyczną stabilizację obrazu czy szybki pomiar ostrości PDAF. Ale sprawdził się całkiem nieźle przy zdjęciach robionych w dobrych warunkach oświetleniowych. Te okazały się szczegółowe, o poprawnych, nasyconych kolorach, z dobrze dobranym balansem bieli. Aparat zazwyczaj dobrze i szybko ostrzy - choć oczywiście trafiały się nieostre fotografie. Na zdjęciach problemem jest też przepalone niebo, natomiast w ujęciach robionych pod światło wyraźnie spada kontrast. Wtedy warto skorzystać z trybu HDR, nie wspominając o rozbudowanym trybie manualnym.

Gdy tylko pogarszają się warunki oświetlenia, jakość szybko spada, co głównie widać po utracie ostrości, wysokim szumie i długim czasie między dotknięciem spustu migawki a zarejestrowaniem zdjęcia. W przypadku zdjęć nocnych nie udało mi się osiągnąć zadowalających efektów. Z kolei aparat do selfików dostarcza dość przeciętnych zdjęć - o średnim poziomie szczegółowości i z trybem upiększania.

Pracę z aparatem ułatwia dobra aplikacja aparatu - dostarczająca wielu funkcji, o prostym, przejrzystym interfejsie, z filtrami kolorystycznymi i całą masą trybów pracy, włącznie z rozbudowanym trybem manualnym. Przełączanie się pomiędzy trybami i ustawieniami następuje poprzez proste przesunięcie palca.


Oto rezultaty fotografowania:



Wideo jest szczegółowe i płynne, ale co jakiś czas można zauważyć, jak autofocus szuka ostrości. Oto rezultaty nagrywania wideo:

Huawei P9 Lite Mini - przykładowe nagrania wideo
wideo: mGSM.pl przez YouTube

R E K L A M A

Komunikacja

P9 Lite Mini obsługuje komunikacyjne minimum, obejmujące LTE, WiFi (tylko 2,4 GHz, brak zakresu 5 GHz), GPS i GLONASS oraz Bluetooth 4.1. Przydałby się jeszcze moduł NFC - niestety testowany Huawei go nie posiada, więc fani mobilnych płatności powinni poszukać innego modelu. Na plus zasługuje obecność dwóch gniazd na karty SIM w rozmiarze nano - jedno z nich zamiast nanoSIM zmieści kartę microSD. Wszystkie moduły pracowały bezproblemowo - poprawnie przez cały okres testowania modelu.


Połączenia głosowe

Huawei nie zawodzi pod względem jakości połączeń głosowych, są one wystarczająco głośne, wyraźne i czyste, by porozumiewać się z rozmówcą. Smartfon obsługuje dwa numery w trybie stand-by, ale możliwe jest uruchomienie usługi przekazywania połączeń między kartami SIM. Jedna z kart może pracować w sieciach 4G, druga tylko w sieciach 2G. Niestety nie ma możliwości nagrywania połączeń.


R E K L A M A

Pamięć i wydajność

Huawei nie zaimponuje liczbą gigabajtów pamięci - RAM-u jest tu 2 GB, a pamięci wbudowanej - 16 GB (po przywróceniu ustawień fabrycznych dla użytkownika pozostaje 8,12 GB). Jest też możliwość skorzystania z karty pamięci (microSD do 128 GB), ale kosztem jednego slotu na kartę SIM.

Specyfikacja telefonu nie powala, podobnie jak nie powalają wyniki benchmarków - ale niekoniecznie odnosi się to do codziennej pracy z urządzeniem. P9 Lite Mini, choć miewa lekką zadyszkę podczas uruchamiania bardziej zasobożernych aplikacji i generalnie oferuje szybkość odpowiadającą swojej półce cenowej, nie miał problemu z uruchamianiem gier ze sklepu Google'a. Asphalt 8 i Real Racing 3 to przykładowe tytuły, które zainstalowałam w urządzeniu. Pograć się da, choć musimy się pogodzić ze sporadycznymi spadkami płynności skutkujące rwaniem obrazu. Nie zauważyłam natomiast, by smartfon się nagrzewał.


R E K L A M A

Bateria

Czasy pracy modelu Huawei P9 Lite Mini są całkiem dobre jak na smartfon z niższej półki. Producent zamontował tu niewymienne ogniwo o pojemności 3020 mAh, które w umiarkowanym trybie pracy może wystarczyć na 1,5-2 dni. Przy intensywniejszym korzystaniu z multimediów czy gier czas ten znacząco się skróci, ale i tak smartfon od Huawei nie ma się czego wstydzić. Tak prezentują się wyniki benchmarków baterii i przykładowe czasy pracy:

  • wynik w Antutu Battery Tester - 6472 punkty;
  • wynik z PC mark Work 2.0 battery life - 8 godzin i 40 minut;
  • czas pracy z włączonym ekranem (zapętlone wideo w aplikacji YouTube, 1 karta SIM, aktywny moduł Wi-Fi, 50% jasności ekranu) - 12 godzin;
  • godzina strumieniowania wideo w aplikacji Chrome - ubytek o 16%;
  • pół godziny grania w Real Racing 3 - ubytek o 9-10%;
  • pół godziny nawigacji online (Google Maps, LTE) - ubytek o 8%;
  • 8 godzin w trybie czuwania - ubytek o 2-3%;

P9 Lite Mini nie obsługuje technologii szybkiego ładowania, a w zestawie znalazła się ładowarka 1A - cały proces naładowania baterii telefonu zajmuje ok. 2,5 godziny.


R E K L A M A

Podsumowanie

P9 Lite Mini nie jest w żadnym aspekcie modelem rewolucyjnym, nie zaimponuje wyglądem, wydajnością i funkcjami. Jest raczej solidną propozycją chińskiego producenta, który słusznie wychodzi z założenia, że można robić dobre urządzenia za rozsądne pieniądze. Huawei dobrą passę rozpoczął z modelem P8 Lite i konsekwentnie rozwija rodzinę produktów z P w nazwie - a model P9 Lite Mini kontynuuje dobre tradycje. Przed jego kupnem trzeba jednak pamiętać, że nie jest to model dla wymagających, średnio sprawdza się przy wielozadaniowości i nie zachwyci graczy.


Plusy i minusy

Plusy:

  • rozmiary, waga i poręczność
  • jakość wykonania
  • obsługa dwóch kart SIM
  • dioda powiadomień
  • świetny czytnik linii papilarnych
  • LTE
  • dopracowany interfejs EMUI
  • jakość zdjęć w dobrych warunkach oświetlenia
  • wydajność wystarczająca do większości codziennych zadań
  • dobre czasy pracy

Minusy

  • port microUSB (spodziewałam się USB-C)
  • wyraźny spadek jasności ekranu przy patrzeniu na niego pod kątem
  • podczas rejestrowania wideo zdarza się utrata ostrości
  • przeciętny dźwięk z głośnika zewnętrznego
  • wydajność w grach
  • długi czas ładowania
  • liczba gigabajtów pamięci
  • jakość zdjęć w nocy
  • brak NFC
  • obsługa kart SIM/microSD w rozwiązaniu hybrydowym
  • u konkurencji bardziej korzystny stosunek możliwości do ceny

materiał własny

O autorze
jolanta-szczepaniak.jpg
Jolanta Szczepaniak

Dziennikarka - w zawodzie od 10 lat. Absolwentka UŁ. Dawniej związana z miesięcznikiem "Mobile Internet", obecnie publikuje testy w serwisie mGSM.pl. Sporadycznie blogerka i wikipedystka. Na co dzień fanka mobilnych technologii i internetu, gadżeciara, serialomaniaczka i nałogowa czytelniczka książek oraz prasy popularyzującej naukę.

Artykułów: 2757

Ten artykuł skomentowano już 1 raz.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
100,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 0,0% 
Default user logo
Blackflag

Opinia pozytywna

Już myślałem, że ktoś wreszcie zaprojektował smartfon mniejszy niz pięciocalowiec, ale i tak jest nieźle. Trzeba się cieszyć z tego, że w ogóle robi się tak "małe" smartfony. Ale czy 700 zł to dobra cena?
.centertel.pl | 26.10.2017, 15:10
R E K L A M A


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies