Opakowanie i akcesoria
W białym pudełku znajdziemy nie za wiele akcesoriów - jest tu kabel USB-C, ładowarka sieciowa (2 A), skrócona instrukcje obsługi, metalowy wykrawek do otwierania tacki na karty SIM/microSD oraz douszne słuchawki z przyciskiem do odbierania połączeń. Wszystkie akcesoria są w kolorze białym, podczas gdy testowany smartfon jest czarny. Co oczywiście nie ma najmniejszego znaczenia dla jego (i ich) działania :)
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Budowa i ekran
P20 Lite jest zdecydowanie atrakcyjny - w porównaniu do poprzednich lajtowych modeli ma większy wyświetlacz (zajmujący większą powierzchnię frontowego panelu), wąskie ramki i wcięcie ekranu (tzw. "notch"). Wyglądem nawiązuje do pozostałych modeli z rodziny P20 - jest elegancki, nowoczesny i błyszczący - daje poczucie posiadania urządzenia z najwyższej półki. Do tego jest kompaktowy, lekki i ergonomiczny. Dzięki smukłej budowie i zaokrąglonym krawędziom dobrze układa się w dłoni - choć muszę dodać, że jest też dość śliski. To "zasługa" szklanych paneli, pokrywających zarówno front, jak i tył urządzenia. Obydwie te części spaja aluminiowa ramka. Trafił do mnie model w kolorze czarnym, ale dostępne są też inne wersje kolorystyczne, różowa i niebieska.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Ekran to prawdziwe cacko pod względem rozmiarów i parametrów, zapewniający obraz jak brzytwa nawet w słońcu. Ma proporcje 19:9, przekątną 5,84 cala, niewielkie wycięcie w górnej części - czyli modny "notch" (mieszczący czujniki, głośnik rozmów i aparat frontowy) oraz rozdzielczość 1080x2280 pikseli, która przekłada się na wysokie upakowanie pikseli na cal - 432 ppi. Nie ma zastrzeżeń do ekranu - zapewnia świetne kolory (temperaturę barw można modyfikować w ustawieniach), wysoki kontrast, bardzo dobrą jasność i ostrość. Ekran jest czytelny w różnych warunkach oświetleniowych, przejrzysty i przyjemny w codziennym użytkowaniu. Możemy mieć co najwyżej pewne problemy w bezpośrednim słońcu. Nie zabrakło trybu ochrony oka (filtr światła niebieskiego) i możliwości regulowania rozdzielczości ekranu, aby zmniejszyć zużycie baterii. Używałam ustawienia standardowego, FHD+, tj. 2280x1080 pikseli. Górna ramka mieści ponadto niewielką diodę powiadomień, zaś dolna - wyłącznie logo producenta.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na dolnej krawędzi urządzenia znajduje się głośnik zewnętrzny, gniazdo słuchawkowe 3,5 mm i wejście USB typu C. Po lewej stronie znajduje się gniazdo na karty SIM i microSD (w rozwiązaniu hybrydowym) w postaci tacki wysuwanej przy pomocy narzędzia (albo rozgiętego spinacza). Na prawej krawędzi zlokalizowane są przyciski głośności i włącznik/blokada ekranu. Wyczuwalne bez patrzenia i umieszczone w zasięgu kciuka. Z kolei na górnej krawędzi znalazł się wyłącznie otwór dodatkowego mikrofonu. Cała ramka jest aluminiowa, w kolorze czarnym, korespondującym z kolorem reszty obudowy.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Tylny panel ze szkła wygląda elegancko - i minimalistycznie. Dosłownie błyszczy, co może przekładać się na widoczność odcisków palców i zabrudzeń. W praktyce zastosowano tu skuteczne warstwy oleofobowe i odciski palców nie stanowią większego problemu. Nie do końca mam jednak zaufanie do trwałości szklanych powierzchni i ich odporności na fizyczne uszkodzenia. Na tylnej części obudowy umieszczono podwójny aparat wraz z diodą doświetlającą (niestety nieco wystający ponad obudowę), skaner linii papilarnych (akurat tam, gdzie spoczywa zazwyczaj palec wskazujący) oraz nadrukowane oznaczenia. Skaner jest, jak zwykle w smartfonach Huawei, szybki i precyzyjny.
Materiał własny

















Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!