Powód piąty: wydajność i komfort użytkowania
Wydajność i komfort w pigułce:
- bardzo wydajna i zoptymalizowana praca oprogramowania ze sprzętem
- przewodowy i bezprzewodowy mirroring - trzeba dokupić przejściówkę
- płynne działanie nawet przy dużym obciążeniu
- smartfon nie nagrzewa się - bywa lekko ciepły
- brak możliwości rozbudowy pamięci 128 GB dodatkowymi kartami
- jeśli ktoś lubi benchmarki, będzie usatysfakcjonowany
Nie przepadam za benchmarkami. Prawdopodobnie dlatego, że niewiele mówią one obiektywnie o możliwościach danego urządzenia. Prosty system punktowy może informować oczywiście o obecnym stanie smartfona, ale sęk w tym, że ten stan zależy od aktualnego obciążenia, zajętości pamięci i procesora, a także od optymalizacji działania systemu podczas uruchomionego benchmarku - czyli innymi słowy: potencjalnie celowej manipulacji producenta. A jednak zamieszczam wyniki AnTuTu, bo być może ktoś jest jednak zainteresowany, a także listingi z Aida64 i CPUz.
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
HiSilicon Kirin 970 i 6 GB pamięci RAM to gwarancja efektywnej pracy. 128 GB pamięci flash, to godna uwagi pojemność pamięci, z której większość jest przeznaczona dla użytkownika. Sęk w tym, że najlepsza specyfikacja techniczna może niewiele mówić o rzeczywistym zachowaniu smartfona podczas pracy. Po blisko miesiącu używania Huawei Mate 10 Pro mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z codziennej pracy z urządzeniem.
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
Przede wszystkim się nie grzeje. Naprawdę. Nie grzeje się podczas nagrywania wideo w 4K, nie grzeje się podczas wymiany danych, przeglądania internetu, czy grania w popularne gry. Robi się lekko ciepły podczas ekstremalnego obciążenia. Nigdy nie miałem kłopotu z korzystaniem z kilku aplikacji w tym samym momencie. Smartfon nie zwalnia, animacje systemowe pozostają płynne. Kawał dobrej roboty. - Poza tym, że smartfon ma niezłą specyfikację, został do tego bardzo dobrze zoptymalizowany do codziennej pracy w LTE, do rejestrowania i odtwarzania filmów w 4G, do gier. W obecnej dostępnej wersji oprogramowania nie udało mi się ani razu Huawei Mate 10 Pro zawiesić.
Nie mam żadnych uwag dotyczących komunikacji poprzez lokalne interfejsy z pamięcią wewnętrzną. Pliki można kopiować błyskawicznie przez USB 3.0, a pełen zestaw popularnych standardów WiFi pozwala na komfortowe korzystanie z multimediów na telewizorze. Dodatkowo dzięki DisplayPort 1.2 smartfona można podłączyć przewodowo poprzez przejściówkę z USB-C na HDMI do dowolnego wyświetlacza, podpiąć klawiaturę i myszkę BT i korzystać z niego jak z komputera PC bez żadnych dodatkowych urządzeń pośredniczących. Niestety przejściówki nie ma w zestawie i trzeba jej poszukać na własną rękę.
fot. J.Filipowicz/mGSM.pl
Materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!