Huawei Ascend Y530

Recenzja

Łączy zachowawczy design i przyzwoite parametry z satysfakcjonującą pracą i niską ceną. Oferuje ciekawe rozwiązania systemowe i będzie świetnym wyborem dla osób rozpoczynających przygodę z Androidem. Jednak może przegrać z konkurencją, która w analogicznym segmencie cenowym jest w stanie zaproponować urządzenia większe, mocniejsze lub lepiej wyposażone.

Huawei Ascend Y530 to model skierowany do osób stawiających pierwsze kroki w świecie Androida. Jest klasyczny w swojej budowie, ma interesujący interfejs i dwa style ekranu głównego, niezły aparat, bardzo dobrze spisuje się w codziennym użytkowaniu - a to wszystko za niewygórowaną cenę. Z drugiej strony nie należy do demonów szybkości i wydajności - jak na budżetową półkę cenową ma przeciętne parametry i możliwości, a konkurencja nie pozostaje w tyle...

Spis treści

• Budowa. Ekran
• System. Aplikacje
• Multimedia
• Wydajność
• Komunikacja. Bateria. Podsumowanie. Plusy i minusy

Zanim zaczniemy: zestaw sprzedażowy

Za około 500 zł Huawei oferuje dość skąpy zestaw, obejmujący wyłącznie niezbędne akcesoria. I tak obok telefonu, wyposażonego w 1750 mAh akumulator, znajdziemy lakoniczną instrukcję, dwuczęściową ładowarkę oraz douszne słuchawki - nic dodać, nic ująć.

Zestaw sprzedażowy Huawei Y530 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Budowa

Huawei Y530 zdecydowanie nie sprawia wrażenia taniego kawałka plastiku rodem z Chin. Jest solidnie wykonany, relatywnie ciężki i bardzo dobrze leży w dłoni.

Budowa tego modelu jest bardziej niż przewidywalna, by nie rzec - konserwatywna. Front zdominował 4,5-calowy wyświetlacz otoczony czarną ramką, nad nim zauważyć można głośnik do połączeń głosowych, nazwę producenta i obiektyw frontowej kamery (o niej jeszcze będzie później). Nie zabrakło diody powiadomień w lewej, górnej krawędzi urządzenia. Zielonym kolorem powiadamia o nieodebranych połączeniach i wiadomościach (oraz o naładowanej baterii), czerwonym zaś, gdy bateria się ładuje.

Budowa modelu Huawei Y530 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Pod ekranem zlokalizowano dotykowe, podświetlane przyciski (wstecz, home i menu). Krawędzie telefonu zajmuje klawisz blokady i regulacja głośności (lewa strona), gniazdo słuchawkowe (górna część) oraz port microUSB i otwór mikrofonu (dolna krawędź). Prawa strona pozbawiona jest elementów użytkowych z wyjątkiem niewielkiego wgłębienia, służącego do zdjęcia tylnej pokrywy.

Budowa modelu Huawei Y530 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Tylna pokrywa ma matowe wykończenie, umożliwiające pewny chwyt telefonu. Standardowo w tej części urządzenia zlokalizowano aparat, diodę doświetlającą oraz głośnik. Pod pokrywą znalazł się akumulator, gniazdo karty SIM oraz gniazdo kart pamięci - w przypadku tego ostatniego elementu nie trzeba wymontowywać ogniwa, by zmienić nośnik, wystarczy zdjąć tylny panel.

Budowa modelu Huawei Y530 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Ekran

4,5-calowy ekran zapewnia niezłą jakość, choć oferuje rozdzielczość wynoszącą "zaledwie" 854x480 pikseli. Niewiele można też zarzucić kolorystyce i kontrastowi. Generalnie wyświetlacz jest duży i czytelny - akurat na codzienne zastosowania. Plusem jest też automatyczna regulacja podświetlenia, choć w pełnym słońcu i tak nic nie zobaczymy. Niestety wyświetlacza nie pokrywa wzmocnione szkło, więc może szybko załapać rysy.

Wyświetlacz modelu Huawei Y530 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

System

Zdecydowanym plusem urządzenia jest praca pod kontrolą dość świeżego systemu Android 4.3, choć należy dodać, że w praktyce będziemy mieć do czynienia z autorską nakładką Huawei o nazwie Emotion UI. Dość mocno zmienia ona sposób korzystania z systemu. Czy to wada, czy zaleta, jest to kwestia przyzwyczajenia - osobiście rozwiązanie przedstawione przez producenta oceniam pozytywnie.

Czym cechuje się rzeczona nakładka? Nie znajdziemy na przykład menu z listą wszystkich aplikacji i widgetów - ikony wszystkiego, co zostało lub zostanie zainstalowane, znajdą się wyłącznie na kolejnych ekranach głównych (maksymalnie można ustawić ich 7), gdzie można je pogrupować w folderach. Rozwiązanie to z powodzeniem stosuje choćby Apple w iPhone'ach. Osobom, które instalują dużo gier i aplikacji, Emotion UI może nie przypaść do gustu, ale w przypadku osób mniej intensywnie korzystających z zewnętrznych aplikacji może się to spodobać. Na dodatek nakładka pozwala na zmianę tapety czy przejście między ekranami poprzez potrząsanie telefonu.

Możliwości systemu i nakładki Emotion UI w smartfonie Huawei Y530 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Ale to nie wszystko. Producent przygotował też uproszczony interfejs - określany jako styl ekranu głównego. Styl prosty jest minimalistyczny, nawiązujący do klockowatego interfejsu Windows Phone 8. Większy nacisk położono w nim na ustawienia i funkcje telefonu (np. latarka, radio, kalkulator, zegar) niż instalowane aplikacje - jak ma to miejsce w stylu standardowym. Styl ten wyróżniają duże, kolorowe kafle, rozłożone na 3 ekranach, które mają pomóc nowicjuszom w korzystaniu z telefonu. Mogą być także zachętą dla osób starszych, których odstrasza czysty Android, do rozpoczęcia korzystania ze smartfonów z systemem Google'a.

Porównanie stylów ekranu głównego w modelu Huawei Y530 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Aplikacje

Huawei Y530 nie może pochwalić się imponującą ilością aplikacji. Dominuje soft od Google'a, obejmujący i nawigację, i media społecznościowe, i muzykę, i zdjęcia... Obok tego zainstalowano Facebooka i Twittera oraz garść aplikacji użytkowych (radio FM, kalendarz, kalkulator, notatki itd.) i dwie przeglądarki internetowe.

Wybrane aplikacje w smartfonie Huawei Y530 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Multimedia

Jak na model budżetowy Y530 może pochwalić się przyzwoitym aparatem. Sporo funkcji, ciekawe efekty kolorystyczne i niezły autofocus przyczyniają się do całkiem satysfakcjonujących efektów fotografowania, zwłaszcza przy naturalnym świetle. W mniej korzystnych warunkach oświetleniowych jest, wiadomo, znacznie gorzej - i nie ma co liczyć, że zmieni to doświetlenie kadru diodą. Podgląd zdjęć w pełnej rozdzielczości, na ekranie peceta, ujawnia typowe wady komórkowych aparatów, takie jak lekko wyprane kolory i brak szczegółowości. Ale i tak, jak na tańszy segment, nie ma tragedii. Aparat daje także możliwość rejestrowania wideo w rozdzielczości HD przy 30 klatkach na sekundę.

Funkcje aparatu w smartfonie Huawei Y530 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Rezultaty pracy aparatu fotograficznego:

Przykładowe zdjęcia wykonane aparatem modelu Huawei Y530 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Więcej zdjęć wykonanych aparatem smartfonu Y530, ale w pełnej rozdzielczości, można znaleźć tutaj.

Frontowy obiektyw, który normalnie służyć powinien do wideorozmów, ma nieco ograniczoną funkcjonalność. Choćby z tego powodu, iż próżno szukać takiej opcji w aplikacji do realizowania połączeń z numerami sieci komórkowej. Ale choć w ten sposób nie zrealizujemy połączeń wideo, kamerę tę bez problemu wykorzystamy do rozmów przez Skype'a albo do tworzenia tzw. selfies, czyli zdjęć z ręki. Przyda się też, jeśli do odblokowania ekranu będziemy chcieli użyć funkcji Face Detection.

W modelu Y530 nie zabrakło innych multimedialnych dodatków, takich jak dyktafon czy radio FM (pracujące wyłącznie z słuchawkami), choć zwraca uwagę brak porządnych odtwarzaczy do muzyki i plików wideo. Pliki dźwiękowe można odtwarzać pojedynczo przez menadżer plików (ewentualnie, po zalogowaniu, poprzez aplikację Muzyka Play), zaś pliki wideo przeglądać można poprzez galerię. Ale oczywiście lepszym rozwiązaniem będzie doinstalowanie stosownych playerów ze sklepu z aplikacjami Google Play. Trzeba też zwrócić uwagę na cichy głośnik i przeciętne słuchawki.

Multimedia w modelu Huawei Y530 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Wydajność

W codziennej pracy Huawei Y530 sprawuje się całkiem przyzwoicie - głównie za sprawą dobrze zoptymalizowanego Androida 4.3. Co prawda jego możliwości mocno ogranicza ilość RAM-u, niemniej nie uświadczymy mocno odczuwalnych lagów. Pewne opóźnienia bowiem są (głównie przy uruchamianiu aplikacji, przełączaniu się pomiędzy nimi, powrotem do ekranu głównego, uruchamianiem aparatu). Nie będą może irytowały nowicjuszy w świecie Androida, ale osoby, które doświadczyły przyjemności pracy z topowymi, ultra-szybkimi smartfonami, mogą poczuć się rozczarowane.

4GB pamięci wewnętrznej, z której użytkownik ma do dyspozycji niecałą połowę, może być niewystarczająca na bardziej zasobożerne gry i aplikacje, trzeba więc zaopatrzyć się w porządną kartę pamięci. Choć z drugiej strony nie ma co się łudzić, do bardziej rozbudowanych gier 512MB RAM-u może okazać się niewystarczające.

Oto wyniki benchmarków:

Wyniki benchmarków telefonu Huawei Y530 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

W co można więc pograć na opisywanym modelu Huawei? Na pewno we wszystkie najpopularniejsze i mniej wymagające gry, np. Swap The Box czy Jewels Deluxe. Na poniższych zrzutach ekranu można naocznie się przekonać, jak kilka przykładowych tytułów wygląda na ekranie Y530. A co z bardziej wymagającymi grami? Tutaj niestety można się rozczarować.

Niepowodzeniem zakończyła próba zagrania w kilka bardziej zasobożernych gier. Angry Birds Go! po około minucie się wyłącza, Asphalt 8 oraz Fast & Furious 6 są zdecydowanie zbyt wymagające i również się wywalają po krótkim czasie gry, wcześniej niemiłosiernie klatkując obraz. Udało się natomiast odpalić takie gry jak Sports Car Challenge 2 i Real Racing 3.

Przykładowe gry zainstalowane w Huawei Y530 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Komunikacja

Huawei Y530 ma standardowy zestaw opcji komunikacyjnych. Jest tu i Bluetooth, i Wi-Fi, i GPS - i do działania tych modułów nie mam zastrzeżeń. Ale najważniejszą kwestią w przypadku telefonu są połączenia głosowe. I tutaj również smartfon nie zawiódł. Jakość dźwięku podczas rozmów jest przyzwoita, głośnik wystarczająco głośny (choć preferowałabym wyższy poziom głośności, zarówno w przypadku głośnika do rozmów, jak i głośnika zewnętrznego), a żadna ze stron konwersacji nie miała problemu ze zrozumieniem interlokutora. Szkoda tylko, że zabrakło możliwości nagrywania rozmów.

Opcje połączeń głosowych w smartfonie Huawei Y530 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Pisanie SMS-ów lub maili również nie nastręcza problemów. Ekran jest wystarczająco czuły dla wirtualnej klawiatury QWERTY lub alfanumerycznej i świetnie skalibrowany - nietrafienie palcem w odpowiednią literę czy cyfrę zdarza się bardzo rzadko. Obok standardowej klawiatury systemu Android producent dołączył własną, którą nazwano "Metoda wprowadzania Huawei".

Klawiatura producenta w modelu Huawei Y530 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Bateria

Pomimo dość pojemnego ogniwa (1750 mAh) czas pracy urządzenia jest mało satysfakcjonujący, aczkolwiek wcale nie zaskakujący - raz dziennie telefon trzeba będzie podpiąć do gniazdka. Przy oszczędniejszym korzystaniu ze smartfonu udało się wycisnąć dwie doby, ale bez problemu, korzystając intensywnie z nawigacji, Wi-Fi i innych prądożernych elementów, można go rozładować w kilka godzin.

Podsumowanie

Ceny opisywanego telefonu na wolnym rynku rozpoczynają się od nieco poniżej 500 zł. Ewentualnie można skorzystać z ofert taryfowych Plusa, gdzie Huawei Y530 dostaniemy już od 3 zł. Jednak trzeba dodać, że na rynku znaleźć można modele w podobnej cenie, ale nierzadko o lepszych parametrach (choć z niższą wersją systemu), np. Kruger&Matz DRIVE lub LIVE, Sony Xperia M, Samsung Galaxy Trend Plus, Overmax Vertis, Pentagram Monster... Spośród smartfonów pracujących pod kontrolą Androida 4.3 bezpośrednią konkurencją będzie z kolei Sony Xperia E1 czy Motorola Moto G... Czy wobec takiego wyboru Huawei Ascend Y530 skusi nabywców?

Plusy i minusy

Mat. własny

• Pokaż wszystkie |
•  1 
•  2 
•  3 
•  4 
•  5 
•  6