Od lat testuję telefony komórkowe i spokrewnione z nimi urządzenia telekomunikacyjne, ale dawno nie miałem w rękach przedmiotu tak napakowanego współczesnymi technologiami jak HTC TyTN.
Ten kieszonkowy telekomputer wyposażony jest zarówno w tak oczywiste rozwiązania jak dotykowy ekran czy port podczerwieni, jak i w nieco bardziej zaskakujące - wysuwaną klawiaturę w układzie QWERTY czy HSPDA, najnowsze rozwiązanie w zakresie szybkiej transmisji danych w sieciach komórkowych.
Prawdopodobnie tajwańska firma HTC (High Tech Computer Corp.) jest w Polsce mniej znana niż jej produkty. Tymczasem np. dostępne w Erze wielofunkcyjne urządzenia z serii MDA czy dostępne gdzie indziej Qtek-i to wszystko produkty z Tajwanu.
Niedawno wprowadzone na polski rynek urządzenie o raczej mało wdzięcznej nazwie TyTN jest najnowszym i najbardziej zaawansowanym kieszonkowym komputerem PC, wyposażonym w moduł telefonu komórkowego i szereg rozwiązań do bezprzewodowej komunikacji, takich jak Bluetooth i Wi-Fi (IEEE 802.11 b/g).
Jeszcze bardziej imponująco przedstawia się sam moduł telefoniczny TyTN. Jest on przystosowany do pracy w sieciach UMTS i HSDPA oraz we wszystkich czterech zakresach GSM (850, 900, 1800 i 1900 MHz), a do szybkiej transmisji danych może wykorzystywać też GPRS lub EDGE. Na dzień dzisiejszy HTC TyTN obsługuje wszystkie technologie, jakie można spotkać u komórkowych operatorów.
Jako system operacyjny TyTN wykorzystuje Windows Mobile 5.0 (wersja OS 5.1.195). Sercem urządzenia jest bijący w tempie 400 MHz procesor Samsung SC32442A. Standardową pamięć urządzenia (ROM 128 MB + 64 MB SDRAM) można powiększyć, instalując w urządzeniu karty Micro SD.
Większość przedniego panelu zajmuje dotykowy ekran LCD-TFT o przekątnej 2,8 cala. Dotykowy ekran i rysik jest standardowym rozwiązaniem przy obsłudze kieszonkowych komputerków. Jednak gdyby dla kogoś takie rozwiązanie było zbyt skomplikowane lub zbyt mało intuicyjne, HTC TyTN oferuje sporych rozmiarów klawiaturę QWERTY, która skrywa się pod przesuwanym w bok panelem z wyświetlaczem. Klawiatura jest wygodna i czytelna, klawisze są duże, pewne w działaniu i dobrze podświetlone.
Dodatkowym rozwiązaniem ułatwiającym obsługę tego urządzenia bez konieczności używania dotykowego ekranu jest znajdujące się na lewym boku pokrętło. Można nim poruszać się między poszczególnymi elementami ekranu oraz zatwierdzać wybór przez wciśnięcie pokrętła.
Ekran ma rozdzielczość 240x320 pikseli i wyświetla obrazy w palecie 65 tys. kolorów. Standardowo obraz na wyświetlaczu jest prezentowany w orientacji pionowej (tzw. portretowej). Wspominam o tym dlatego, że urządzenie oferuje jeszcze drugi tryb pracy wyświetlacza w orientacji poziomej. Orientacja wyświetlanego obrazu przełącza się automatycznie w zależności od tego, czy mamy wysuniętą, czy schowaną klawiaturę. To wygodne i praktyczne rozwiązanie zwalniające użytkownika od ręcznej zmiany orientacji. Jednak nie do końca jest to idealne rozwiązanie. Osoby preferujące rysik nie będą mogły zapomnieć o klawiaturze, bo bez jej wysunięcia nie przełączą orientacji ekranu. Na dodatek przez cały czas, gdy chcemy mieć poziomą orientację ekranu, klawiatura musi pozostać wysunięta. Chyba projektanci TyTN, chcąc ułatwić życie użytkownikom, przynajmniej niektórym, nieco je utrudnili.
Można odnieść wrażenie, że głównym celem projektantów TyTN było stworzenie kieszonkowego komputerka z dotykowym ekranem, który będzie można obsługiwać bez dotykania ekranu. Świadczy o tym nie tylko ta historia z wysuwaną klawiaturą jako jedynym przełącznikiem orientacji ekranu. Potwierdza to również cała masa przycisków na obudowie TyTN. Na przednim panelu jest ich aż 9, nie licząc czterokierunkowego klawisza nawigacyjnego, z umieszczonym na jego środku klawiszem do potwierdzania wyboru.
Nad ekranem znajdują się przyciski szybkiego dostępu do skrzynki pocztowej oraz internet Explorera.
Nieco większy klawiszowy "chaos" panuje poniżej ekranu. Są tam typowe dla telefonu klawisze z zieloną i czerwoną słuchawką, jest oddzielny klawisz do wideopołączeń, są dwa klawisze funkcyjne, które służą - tak jak w tradycyjnej komórce - do obsługi poleceń wyświetlanych na dole ekranu. Jest też klawisz z logo Windows, po naciśnięciu którego wyświetla się menu Start. Centralne miejsce zajmuje duży klawisz nawigacyjny.
Kolejne przyciski znajdziemy też na bokach obudowy TyTN. Na lewym mamy wspomniane już wcześniej pokrętło i dwa przyciski (dyktafon i klawisz potwierdzenia), a na prawym boku kolejne trzy: włącznik urządzenia, klawisz sterujący aparatem cyfrowym i klawisz szybkiego dostępu do Comm Managera.
Pod tym tajemniczym skrótem kryje się centrum komunikacyjne, gdzie na jednym ekranie mamy zebrane ikony pozwalające na szybkie włączanie i wyłączanie następujących modułów: telefonu, Bluetootha, WLAN-u, poczty (ręczny lub automatyczny odbiór), transmisji danych (np. wyłączenie GPRS), synchronizacji z komputerem (ActiveSync) oraz przełącznika dzwonek/alarm wibracyjny. Ekranowe przyciski są na tyle duże, że bez kłopotu można je "naciskać" palcem, bez konieczności sięgania po stylusa. To rzeczywiście praktyczne i dużo wygodniejsze rozwiązanie niż grzebanie w różnych miejscach systemu, gdy chce się włączyć Bluetootha czy aktywować Wi-Fi.
Jak przystało na telefon UMTS-owy HTC TyTN pozwala na prowadzenie rozmów wideo. W tym celu został on wyposażony w dodatkową kamerę nad wyświetlaczem. Natomiast obiektyw głównego aparatu z matrycą 2 megapiksele znajduje się na tylnym panelu. W pierścień otaczający jego obiektyw wmontowano mechaniczny przełącznik między normalnym trybem fotografowania i trybem makro. Po bokach pierścienia znajdują się jeszcze dwa fotododatki: biała dioda, która służy jako flesz oraz lusterko pomocne przy robieniu autoportretów.
Moduł telefoniczny w TyTN oferuje typowe funkcje dla urządzeń tego typu. Mamy funkcję głośnego mówienia, można korzystać z kontaktów zapisanych na karcie SIM oraz zapisanych w pamięci urządzenia, które można synchronizować z Outlookiem na stacjonarnym komputerze. Dostępna jest też funkcja głosowego wybierania numerów. Wraz z urządzeniem otrzymujemy przewodowe słuchawki stereo, które można również wykorzystywać do prowadzenia rozmów telefonicznych.
Kilka słów należy poświęcić akumulatorowi, a może ogólniej - całkiem dobrym czasom czuwania - jakie oferuje HTC TyTN. Producent podaje następujące parametry: czas czuwania w sieciach GSM do 200 godzin, w UMTS do 250 godzin, czas rozmowy do 5 godzin (GSM) i do 4 godzin (UMTS). Czas pracy odtwarzacza muzycznego został określony na 8-12 godzin. Oczywiście, w warunkach praktycznych czasy te nie są już tak rewelacyjne. Powiem jednak, że egzemplarz, który dostałem do testów, spisywał się bardzo dobrze, a ładowałem go znacznie rzadziej niż moją komórkę (SE W800i), mimo że w HTC TyTN często miałem włączony moduł Wi-Fi i co jakiś czas Bluetootha.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!