Skrót HD najczęściej można zobaczyć na telewizorach. Przeważnie w formie naklejki informującej o możliwościach sprzętu albo na ekranie, kiedy to nadawca informuje, że obraz nadawany jest w wysokiej rozdzielczości . Ekran HTC Touch HD to też jego duży atut.
Wielki ekran - wielka radość korzystania z Touch HD. Ma na pokładzie prawie wszystko, co jest potrzebne w urządzeniu multimedialnym. Do tego kilka ciekawych gadżetów i niezła bateria. A przy tym wciąż można z niego wygodnie telefonować czy pisać SMS-y. Jeden z moich faworytów.
Dotykowy wyświetlacz ma przekątną 3,8 cala i działa w rozdzielczości WVGA (800x480 pikseli). Jest on nieznacznie większy od ekranu np. iPhone'a. Jakość prezentowanego obrazu jest bardzo dobra, a jego wielkość pozwala na jeszcze lepsze wykorzystanie interfejsu TouchFlo 3D, znanego choćby z modelu Touch Diamond. Po pierwsze, można zarządzać ikonami wyświetlanymi na głównym ekranie urządzenia. Sprowadza się to do wyboru, które z nich chcemy widzieć, a które nie, oraz do ustalenia ich kolejności. To całkiem przydatne rozwiązanie, bowiem nie wszyscy są graczami giełdowymi i mogą np. zrezygnować z zakładki z informacjami giełdowymi. A dla odmiany - chcą być na bieżąco z prognozą pogody i tę ikonę umieścić jak najwcześniej. W przypadku tej aplikacji widać kolej- ną zamianę na lepsze, a wynikającą z wielkości ekranu. W HTC Touch Diamond na ekranie głównym widać było tylko bieżącą sytuację pogodową w wybranym miejscu. Aby sprawdzić prognozę na kolejne dni, trzeba było wejść w dalsze opcje. W HD już nie ma takiej potrzeby, bowiem na głównym ekranie pod aktualną pogodą zmieściły się cztery mniejsze ikony obrazujące prognozę na kolejne cztery dni. Oczywiście, nie mogło też zabraknąć mojego ulubionego gadżetu pogodowego, czyli... wycieraczki szyby samochodowej. Gdy w wybranym mieście w tym czasie pada deszcz, wirtualne krople pojawiają się na ekranie, aby po chwili usunęło je pióro wycieraczki. Wprawdzie w HD na ten efekt trzeba poczekać dłużej niż w Diamondzie, ale za to lepiej wygląda.
Kolejną zakładką, której służy duży ekran, jest "People". Przeznaczona jest ona do szybkiego dostępu do wybranych osób z książki telefonicznej. Nie dość, że jeżeli do wpisów dodane są zdjęcia, to zdecydowanie łatwiej odróżnić osoby, nawet na małych zakładkach z prawej strony ekranu, to jeszcze pojawiły się dodatkowe przyciski pozwalające szybciej rozpocząć interakcję. W zależności od tego, ile rekordów mamy zapisanych w danym kontakcie, liczba tych przycisków się zmienia. Może być kilka ikon telefonicznych, jeżeli do wybranej osoby mamy kilka numerów telefonów (służbowy, komórkowy, domowy), oprócz tego pojawi się ikona rozpoczynająca pisanie e-maila (jeżeli adres e-mailowy jest zapisany w kontaktach), czy też zwykły SMS. Dobre rozwiązanie. W Diamondzie nie korzystałem, a w HD doceniłem jego zalety.
W ogóle większy ekran wpłynął na jakość obsługi nowego HTC, a nawet systemu Windows. Wprawdzie w prawym dolnym narożniku znajdziemy rysik (styllus), ale nie trzeba z niego korzystać. Ikony systemowe są na tyle duże, że do obsługi urządzenia wystarczą palce. Z obowiązku jednak wspomnę, że rysik przytrzymuje w obudowie magnes, więc jest łatwy do wyjęcia, ale nie tak prosto go zgubić. Oczywiście, wyjęcie styllusa z obudowy powoduje włączenie podświetlenia ekranu, a także jego blokady. Ma to swoje zalety, zwłaszcza że czułość dotykowego ekranu czasami jest aż zbyt dobra. Otóż, mamy zablokowany wyświetlacz i odbierzemy połączenie, blokada przestaje działać. Wówczas przyciskając HD do ucha, można przypadkowo uruchomić aplikacje. Zabawnie wygląda sytuacja, gdy po rozłączeniu połączenia na zablokowanym ekranie mamy widoczne włączone radio czy grę.
Z racji rozmiarów wyświetlacza na HD całkiem przyjemnie ogląda się filmy czy też zdjęcia. Można je wgrać bądź zrobić samemu za pomocą wbudowanego aparatu z matrycą 5 megapikseli. Ma autofocus i podczas kadrowania można wskazać palcem na ekranie, gdzie ma być ostrość ustawiona. Niestety, nie ma lampy błyskowej, więc jej przydatność ograniczona jest do dobrych warunków oświetleniowych.
Przy oglądaniu filmów przydatny może być głośnik. Ten w Touch HD mimo malutkich rozmiarów potrafi grać całkiem głośno. Jednak jakość generowanych dźwięków nie jest najwyższa. Zdecydowanie lepiej skorzystać ze słuchawek. I tu ciekawostka. Chciałem podłączyć do HD słuchawki od Diamonda, które mają wtyk miniUSB. Na ekranie zaś pojawiła się informacja, że ten port nie obsługuje sygnału audio. Na szczęście jest do dyspozycji gniazdo mini-jack, dzięki czemu można podłączyć inne, niż tylko firmowe słuchawki. A przydać się mogą zarówno do słuchania muzyki, jak i radia. To ostatnie nie działa jednak najlepiej. Traci sygnał, a i głośnik nie współpracuje z nimi najlepiej i już nie gra tak głośno, jak w przypadku odtwarzacza MP3 czy filmów.
W HTC Touch HD nie mogło zabraknąć modułu GPS. Przy korzystaniu z aplikacji QuickGPS urządzenie szybko ustala pozycję. Standardowo do nawigowania służy Google Maps, która w HTC całkiem dobrze się sprawdza. W testowanym urządzeniu zainstalowano również AutoMapę. Trzeba przyznać, że oba produkty spełniają swoją rolę bardzo dobrze, jest to, spora zasługa dużego i wyraźnego ekranu oraz głośniczka, z którego płyną słyszalne i wyraźne komunikaty. Jako telefon Touch HD też spisuje się bardzo dobrze. Nie zrywa połączeń, co zdarzało się w starszych modelach, udostępnia wideopołączenia, a ich obsługa i jakość nie budzą zastrzeżeń. I to mimo faktu, że w Touch HD tak na dobrą sprawę dostępne są tylko dwa klawisze wmontowane w obudowę. Pierwszy to włącznik, a drugi służy głównie do regulacji głośności. Natomiast przyciski do obsługi połączeń, powrotu do strony głównej oraz wyjścia, są dotykowe i umieszczone pod ekranem. Zresztą na nim wyświetlane są też wirtualne klawisze i np. dublowane do odbierania i rozłączania rozmów.
Dla miłośników mobilnego internetu jest HSDPA i dobrze działająca przeglądarka Opera, a na wyświetlaczu 3,8 cala przeglądanie stron internetowych nie przyprawia o ból oczu. Klient poczty, MMS-y to już standard. Ale trzeba zaznaczyć już po raz kolejny, że na dużym ekranie mieszczą się całkiem spore lite- ry wirtualnej klawiatury, więc na e-maila czy SMS-a można odpisać bez użycia rysika. Można też trenować system rozpoznawania pisma, ale tu bez rysika się nie obejdzie. Jak to wszystko znosi bateria? Nadzwyczaj dobrze, bowiem do ładowarki produkt HTC podłączałem co drugą noc i to na wszelki wypadek, gdyż sprzęt się tego nie domagał. Jeden warunek - można słuchać radia, korzystać z Bluetootha i Wi-Fi, ale trzeba zapomnieć o filmach i nawigacji. Filmy da się obejrzeć nawet dwa, a nawigacja wyczerpuje baterię w 2-3 godziny. I jeszcze sprawa pojawiających się w internecie informacji na temat słabej jakości wykonania Touch HD, pękających obudowach i odłażącej farbie. W testowanym sprzęcie żaden zarzut się nie potwierdził.
Paweł Polimirski
