HTC One X

Opinie użytkowników

@champion999 - Pomogłeś i to bardzo

Polecam wszystkim, którzy wymagają więcej od telefonu! Mega szybki, bardzo dobre zdjęcia, solidne wykonanie, bardzo dobrej jakości wyświetlacz. Niestety jak na takiego smartfona zbyt słaba bateria, co jest moim zdaniem jeden minus tego telefonu. Przy normalnym urzutowaniu parę krótkich rozmów, kilka sms, trochę internetu - może wytrzyma 48 godzin przy częstszym użytkowaniu. 24 godziny to moim zdaniem jedyny minus tego telefonu, lecz przy tak dużym wyświetlaczu... I procesor cztero-rdzeniowy robi swoje...

Na ten telefon przesiadłem się z modelu Samsung Galaxy S Plus. Nigdy nie miałem HTC, więc miałem pewne obawy co do tego producenta... Okazały się one jednak bezpodstawne. Może HTC One X nie jest najlepszym smartfonem na rynku ale zalicza się do ścisłej czołówki.
Plusy:
- ekran 4,7 cala z wyświetlaczem Super LCD 2 (do tej pory uważałem że to LED jest lepszy. Nic podobnego! Barwy może tam są soczyste, jednak za "sztuczne". Super LCD 2 ma barwy bardziej "stonowane" ale za to widoczne o wiele lepiej na słońcu)
- wykonanie (nie sposób "zakochać się" i to dosłownie w wykonaniu tego smartfona. Nic tu nie trzeszczy, obudowa jest zwarta, plastikowa, ale niepodatna na uszkodzenia i ma atrakcyjny design)
- 5 rdzeniowy procesor z układem graficznym TEGRA 3 i 1 GB pamięci RAM (tak, tak. Jest 5 rdzeni - 4 po 1,5 GHz i jeden "oszczędny" 500 MHz w czasie spoczynku telefonu. Co do RAMu też jest go wystarczająco dużo. Na brandzie Orange wolna pamięć wahała mi się w granicach 400-200 MB, zero zacinek i lagów po 2 miesiącach użytkowania!)
- beatsAudio (mała rzecz a cieszy. Muzyka jest teraz o wiele przyjemniejsza dla ucha zarówno w głośniku telefonu jak i dołączonych słuchawkach)
Wady:
- zintegrowana bateria (1800 mAh to zdecydowanie za mało! W gry pograsz na telefonie góra 2 godziny, podczas oglądania filmów telefon "zje" baterię za jakieś 4 godziny. Lepiej jest z muzyką. Mi działał kilkanaście godzin (12-15 h) jak i z rozmowami i internetem (prawie 7 godzin surfowania na wifi i Operze).
- wbudowana pamięć 32 GB ( z czego wolne jest tylko 28 GB. W czasach gdy gry na Androida zajmują po 2 GB, a na taki smartfon wgrywa się jeszcze filmy (przypuśćmy w HD jeden zajmuje ok 1 GB) i muzykę oraz zdjęcia to 32 GB to za mało! A pamięci nie da się rozszerzyć. No cóż, szkoda...)
- obsługa karty microSIM (no cóż musiałem "przesiąść się" ze zwykłej SIM na mniejszą kartę, gdzie zabieg trwał parę dni i parę złotych)
Podsumowując dla kogo jest ten telefon:
- maniakowi gier, bo ten telefon to kombajn sprzętowy. Gry tu wyglądają wyśmienicie i zero ścinek (a jak je masz to masz problem albo z softem albo z telefonem, bo ja już w wiele gier grałem i było zero zacięć). I pamiętaj - 2 godziny grania i telefon potrzebuje ładowarki. Coś za coś. mocny procesor = duże zużycie baterii.
- dla osób które dużo czasu "wiszą" na internecie (duży ekran, sprawna przeglądarka, chociaż ja preferuję Operę Mobile)
- osób które dużo piszą smsów (swype jest bezcenny choć i bez niego na tak dużym ekranie dobrze pisze się smsy)
- fanów muzyki (bo beatsAudio rzeczywiście daje temu telefonowi przewagę nad innymi muzycznymi telefonami)
- zaawansowanemu użytkownikowi Androida (mnogość funkcji i opcji w telefonie)
- jest też dobry do nawigacji (duży ekran)
Komu nie polecam:
- osobom, które dużo rozmawiają (bo wiadomo, że ten telefon jest duży a co za tym idzie "ciągnie" dużo mocy)
- wyznawcom, że bateria w telefonie jest najważniejsza (bo wiadomo, że ten telefon pobiera bardzo dużo)
Najważniejsze pytanie: czy warto za taką cenę? Trudno odpowiedzieć. Ja mam telefon w abonamencie, więc nie płaciłem za ten telefon od razu ponad 1000 zł. Czy warto tyle płacić, żeby sobie na nim pograć czy poserfować po internecie? Na pewno nie jest to jak na ten telefon za dużo, ale za mało też nie... Wybór należy do CIEBIE, czy stać cię na ten "kombajn". Myślę że moja mała "recenzja" pomoże niejednemu w wyborze.

Videotelefon: v heh ... przez skype i dlatego jest to ostatni HTC jaki nabyłem. Tak przy okazji wspomnę że gdy wyjadę na działkę to w/wy grzeje się jak 100W żarówa i muszę go wyjąć z kieszeni. ROTFL.

Do redakcji: było by plusem, gdyby w opisie danych zawarto informacje o tym, że dany model ma zintegrowaną baterie.
Jest zaznaczone w informacjach dodatkowych, o ile producent wyraźnie podaje. Nie podaje, albo informację ukrywa - nie ma. (jf)

Mam prośbę o pomoc. Od niedawna mam HTC One X i tracę aplikację. Prawdopodobnie dzieje się tak gdy wyłączam aplikację w Menadżerze zadań. Ale nie jestem pewien. Co z tym zrobić? najbardziej boli mnie strata Radia FM. Jak to odzyskać?

Po kilku tygodniach uzytkowania hox, musze powiedziec ze jestem rozczarowny. Przesiadlem sie z Ip4s. Chcialem wiekszy tela. Dotyk w porownaniu z iphone, to daleko z tylu. Aplikacje niektore, zwlaszcza skype, to toalna porazka, przy co drugiej rozmowie nagle wylogowuje sie sam. Przegladarka tez nie najlepsza, na iphonie 3.5 wygodniej sie przeglada. Do tego bateria, ktora szybko sie rozladowuje i bardzo dlugo laduje. Jezeli ktos ma iphona 2,3 lata niech zostanie przy iphonie, bo bedzie rozczarowny. To jest po prosu android, 4 rdzenie, a dzialanie pozostawia wiele do zyczenia. Wracam do iphona.

Po ponad tygodniu użytkowania zauważyłem jeden i to dość częsty mankament jaki posiada ten telefon a mianowicie jeśli się mocniej przyciśnie (ale bez przesady) to ekran LCD zaczyna falować jak monitor laptopa po naciśnięciu palcem, co moim zdaniem w telefonie tej klasy jest nie do pomyślenia (na moim SGS który miałem przed HOX tego nie było o mogłem go ściskać niemiłosiernie) oraz zauważyłem że mam jeden hot pixel na środku ekranu, na szczęście widoczny tylko na idealnie czarnym tle i to w dodatku w ciemności. Po przeczytaniu forów dowiedziałem się że mogę go oddać na gwarancje gdzie producent każe dać nowy telefon ale niestety ponad 50% egzemplarzy ma ten mankament z falowaniem ekranu i mamy dużą szanse, że dostaniemy fon z tą samą wadą a nawet gorszą (niektórzy po lekkim naciśnięciu, czyli jakby korzystali z dotykowego ekranu na jego krawędziach zauważyli ten efekt w takim stopniu że praktycznie nie dało się z telefonu w pełni korzystać). Dlatego ja planuje poczekać z parę miesięcy i poobserwować stan swojego ekranu i jeśli się pogorszy to oddam na gwarancję to wtedy może dostane telefon z nowej serii gdzie poprawili te wady wynikające ze złego spasowania elementów obudowy.

Witam po raz kolejny, nigdzie nie znalazłem jak zaradzić temu problemowi, ale znalazłem chyba rozwiązanie i dla wszystkich borykających się z:
- Serwer multimediów 40% użycia zasobów,
- Multimedia 36% zasobów
Wszystko w zależności od użytkownika, wracając do tematu, odpowiedzialny za ten stan rzeczy jest proces uruchomiony w tle, bezsensowne dla mnie, nigdy tego nie używałem, w każdym bądź razie wystarczy wejść w: Aplikacje (środkowa ikonka na pasku)/Muzyka(ikonka nutki)/ po uruchomieniu ukażą się nam 3 lub 4 serwisy przypisane do "nutki", które "żrą" tę baterię, w tym jest to "Soundhound" itp... przytrzymujemy palec na każdym i usuwamy je, oczywiście zawsze można do nich wrócić.
Ta czynność usunęła całkowicie przynajmniej u mnie te prądożerne procesy teraz bateria w trakcie czuwania to około 1% na godzinę, nie jest źle, telefon już się tak nie grzeje... to by było na tyle już mi lepiej ;) a do muzyki najlepszy n7player ;P

Przesiadłem się z samsunga galaxy s1 na htc one x i muszę powiedzieć że po tym telefonie spodziewałem się czegoś lepszego. Mimo iż one x posiada 4 rdzeniowy procesor to mój podkręcony galaxy chodził szybciej i nie łapał takich mikrolagów jak htc. Gry na nim chodzą tragicznie, kupiłem asphalt 7 z marketu - ścina, real football - ścina, gta 3 na średnich ustawieniach także klatkuje. Mógłbym jeszcze wymienić kilka tytułów.
Jeżeli chodzi o obudowę to też nie jest różowo. W moim egzemplarzu (jak i w wielu innych) po mocniejszym przyduszeniu ekran sie rozlewa. No ludzie, w telefonie za taką cenę jest to niedopuszczalne! Do tego jeszcze ekran jest źle spasowany i przez to z jednej strony cały trzeszczy. Nie Polecam! Najprawdopodobniej sprzedam one x'a i kupię galaxy s3 lub xperię t, ponieważ z marką htc nie chcę już nigdy więcej mieć do czynienia.