Być może pamiętacie, że jako posiadacz dość dużych dłoni nie przepadam za telefonami o kompaktowym rozmiarze. W przypadku HTC One mini 2 moje obawy potęgował brak przycisków systemowych pod wyświetlaczem. Podobnie, jak w M8 zajmują one część roboczej przestrzeni wyświetlacza. Okazało się jednak, że w codziennej eksploatacji 4,5-calowy ekran okazał się dosyć wygodny, a połączony z poręcznymi rozmiarami obudowy sprawił, że nie miałem problemów z obsługą urządzenia jedną dłonią. Jestem pewien, że podobnie dobrze model ten sprawdzi się w drobnej, kobiecej dłoni. Tył obudowy jest nieco śliski, ale matowe tworzywo wokół wyświetlacza daje nam jednak pewny chwyt. Panel dotykowy w One mini 2 sprawuje się znakomicie. Działa precyzyjnie, ma idealnie dobraną czułość. Rozdzielczość ekranu (720p) świetnie pasuje do rozmiaru mini.
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
HTC One mini 2 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
Trudno zauważyć pojedyncze piksele, zaś kąty czytelności nie muszą być większe. Są wystarczająco szerokie. Oceniając wyświetlacz M8 narzekałem na jego słabszą czytelność w ostrym świetle. W One mini 2 jest pod tym względem znacznie lepiej. Nie wiem, czy wynika to z mniejszej przekątnej czy z silniejszego podświetlenia - ale po prostu widzę znaczną poprawę. Nie zmieniono natomiast specyficznej maniery prezentacji barw. Choć na pierwszy rzut oka sprawiają wrażenie wyblakłych, z czasem dostrzegamy, że są po prostu naturalne: wyświetlacz nie ma tendencji do sztucznego podbijania kolorów, nie jest cukierkowy. Zapisuję to po stronie zalet - ale to oczywiście moje zdanie. Jeśli lubicie cukierkowe, intensywne kolory, szukajcie ich w smartfonach Samsunga. W HTC znajdziecie nieco mniej efektowną, ale przyjemniejszą w odbiorze naturalność.
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
HTC One mini 2 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
Mat. własny






Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!