Z przodu telefonu również nie dostrzeżemy większych zmian. Wprawne oko zauważy wprawdzie inne położenie czujników zbliżenia i światła, ale z daleka oba modele są niemal niemożliwe do odróżnienia. Kładąc je obok siebie, dostrzeżemy nieco mniejsze otwory przednich głośników i minimalnie szarszą ramkę wyświetlacza w mini. Większe różnice czają się na bokach urządzenia. O ile w M8 tylny, metalowy panel sięgał ramki wyświetlacza, w One mini 2 mamy pomiędzy nimi wstawkę z ciemnego tworzywa. Wbrew pozorom, nie wygląda to źle, a wręcz przeciwnie: nadaje "miniakowi" odrobinę indywidualności. Ciemne tworzywo zgrabnie maskuje pozbawione osłon gniazda minijack i microUSB, otacza również dyskretny przycisk włącznika na górnej ściance.
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
HTC One mini 2 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
Niestety, przewędrował on nieco w lewo, co sprawiło, iż musiałem przyzwyczajać się do jego nowego położenia. Wędrówkę odbyło również gniazdo słuchawek - trafiło na górną ściankę, pozostawiając osamotnione microUSB na dole obudowy. Nie zmieniło się natomiast położenie przycisków głośności i gniazd na karty nanoSIM i microSD. Te ostatnie umieszczono w górnej strefie urządzenia, symetrycznie po obu bokach. Karty montujemy w metalowych szufladkach, które uwalniamy dołączoną do zestawu igłą. A skoro już przywołałem zestaw... Niestety, nie mogę go wam opisać, otrzymałem bowiem testowy pakiet, który wcale nie musi odpowiadać temu, jak znajdziecie w sklepach. Mam w komplecie jedno amperowy zasilacz i kabel USB oraz całkiem przyzwoite słuchawki - ale wcale nie mam pewności, że identyczny zestaw trafi wraz z telefonem do sklepów. Wybaczacie zatem - tym razem zestawu nie oceniam. Jakość wykonania samego telefonu ocenię natomiast jako perfekcyjną.
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
HTC One mini 2 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
|||
Mat. własny






Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!