W One Max pracuje system Android 4.3 z nakładką HTC Sense 5.5. Nakładka ta - w porównaniu z poprzednią wersją, jak znam z One - nie zmieniła się w drastyczny sposób. Wciąż jest wygodna, estetyczna i wciąż - niestety - wymaga przyzwyczajenia. Wciąż mamy nieco inny niż w typowym interfejsie sposób rozmieszczania ikon na pulpitach, wciąż zawiera też aplikację Blink Feed, prezentującą informacje z wybranych serwisów internetowych i społecznościowych.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
Interfejs HTC One Max fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Oczywiście sami ustalamy tematykę i źródła prezentowanych wiadomości, choć zmieniono nieco sposób zarządzania zawartością Blink Feed'a. Informacje są automatycznie odświeżane przy każdym odblokowaniu ekranu, a do tego przesuwając palec w lewo lub prawo obejrzymy pozostałe newsy ze źródła, w które kliknęliśmy. To wygodne, ale jeśli nie chcemy korzystać z Blink Feed'a, jego miejsce może zająć "zwykły" pulpit.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
Interfejs HTC One Max fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
![]() |
![]() |
![]() |
|
HTC One Max fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
Użytkując One Max'a nie zauważyłem, by był odczuwalnie słabszy od klasycznego modelu. Wciąż mamy do czynienia ze sprzętem o topowej wydajności. Nie zastosowano tu co prawda najnowszego Snapdragona 800, ale i starsza "sześćsetka" daje sobie radę bez zauważalnej zadyszki. W tym miejscu muszę odnotować, że wraz z procesorem nie powędrowała do większego modelu pewna dokuczliwa cecha HTC One. Mowa o wysokiej emisji ciepła. One Max podczas pracy nagrzewa się zdecydowanie mniej, niż jego mniejszy protoplasta. Niestety, tym razem nie udało się wylądować na szczycie benchmarkowych rankingów.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
||
Benchmarki HTC One Max fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
W międzyczasie pojawiło się kilka wyraźnie mocniejszych konstrukcji, ale bez obaw - wciąż pozostajemy w ścisłej czołówce. Jeśli chodzi o łączność, One Max da się polubić. Zapewnia stabilny (mimo metalowej obudowy) zasięg i dobrą jakość połączeń głosowych. Warto odnotować znakomicie działający tryb głośnomówiący oraz sprytny dialer, kojarzący wybierane cyfry nie tylko z numerami kontaktów, ale i nazwiskami. Aż dziwne, że niektórzy producenci wciąż nie odkryli tej opcji...
Mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!