Interfejs
Interfejs! Tu jest już o czym mówić. Firmowa nakładka HTC Sense w swej siódmej już odsłonie wnosi parę nowości, ale jednocześnie zachowuje to, do czego przyzwyczailiśmy się w jej poprzednich wydaniach. Ikony upodobniono trochę do Material Design, ale zachowując ich charakterystyczny styl. Nie zmieniono wygodnych skrótów, bez zmian pozostały niektóre widżety, nie tknięto także wyświetlanych na ekranie przycisków systemowych.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Zajmują fragment ekranu, ale za to mamy możliwość ich personalizacji w dość szerokim zakresie. HTC położyło tym razem dość duży nacisk na wygląd interfejsu i możliwość jego dostosowywania do naszych potrzeb. Poza standardową zmianą motywów, mamy możliwość modyfikacji akcentów kolorystycznych w bardzo specyficzny sposób. Telefon potrafi dostosować motyw do dowolnego, wybranego przez nas zestawienia barw. Ich źródłem może być nawet zdjęcie...! Wystarczy sfotografować jakiś motyw, by po chwili interfejs naszego M9 pasował do niego!
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
To świetna wiadomość dla użytkowników, którzy lubią dopasowywać telefon np. do noszonego ubioru czy wystroju wnętrza. W Sense 7 znalazła się też inna ciekawostka - widżet Sense Home, który zmienia skróty na pulpicie zależnie od naszej lokalizacji. Dzięki niemu w domu możemy mieć zupełnie inny pulpit, niż w pracy, a w "terenie" - jeszcze inny. Początkowo byłem sceptycznie nastawiony do tego pomysłu, ale po pewnym czasie - pomysł przypadł mi do gustu. Po co mi nawigacja w domu? "Pudelek" w pracy? Też nie wypada... Dzięki M9 nie ma już tego problemu - skróty zmieniają się samoczynnie, gdy tylko telefon "odkryje", że zmieniliśmy położenie. To naprawdę praktyczne!
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
To nie koniec zmian. Wspomnianym wcześniej nadajnikiem podczerwieni zarządza teraz aplikacja Peel Smart Remote, znana również z konkurencyjnych smartfonów. To dobry, dopracowany produkt zmieniający smartfon w pilota zdalnego sterowania. Inną przydatną aplikacją jest Cloudex, integrujący zdjęcia z różnych źródeł (np. Facebooka, Flickr czy DropBox) w jednym miejscu. Nie zabrakło narzędzi do zabawy z fotografiami (edycji, łączenia kilku kadrów, upiększania itd.), a także ZOE do tworzenia i udostępniania foto-klipów.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
W oprogramowaniu nie zabrakło dodatkowych trybów pracy - samochodowego, dziecięcego i "prostego". Zmieniają one wygląd interfejsu, redukując ilość dostępnych ikon, przy jednoczesnym powiększeniu ich rozmiaru i dostosowaniu widocznych elementów do konkretnych potrzeb. Podsumowując - interfejs HTC wciąż stawiam za wzór nakładki producenckiej. Jest znakomicie!
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Mat. własny

























Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!