HTC One M9
Recenzja

Udana ewolucja?

Obudowa, stylizacja, DotView

Siłą rzeczy, sporo uwagi poświęcę obudowie. Choć M9 przypomina wyglądem poprzedni model, wciąż jest na co popatrzeć. To chyba jedyny przypadek w świecie smartfonów, gdy seryjny model otrzymuje tak pieczołowicie wykonany korpus. W HTC One M9 nie ma miejsca na niedoróbki, na kompromisy. Takiej obudowy nie powstydziłby się limitowany model sprzedawany za grube pliki dolarów - a mówimy przecież o telefonie produkowanym w tysiącach sztuk.

Czy skupianie się na wielogodzinnej obróbce kawałka aluminium ma sens? Równie dobrze można byłoby wtłoczyć wszystkie komponenty w plastikową wypraskę, dołożyć skrawek szlachetniejszego materiału i wmawiać klientom, że to klasa "premium" - ale na szczęście HTC podąża własną drogą. Dzięki temu możemy popatrzeć na coś naprawdę ładnego. HTC One M9 nie jest duży, jak na dzisiejsze standardy. Ma 5-calowy ekran, a umieszczone wzdłuż jego krótszych boków głośniki wydłużają sylwetkę urządzenia, nadając jej wizualnej lekkości. To jednak pozory, bowiem M9 swoje waży - 157 g. Nie dziwota - wszak większa część obudowy wykonana została z metalu. I to jak!

Tył telefonu wyszczotkowano, a następnie wypolerowano, by nadać mu gładkości. Z kolei boki otrzymały nieco ostrzejsze szczotkowanie, w dodatku w przeciwnym kierunku, by nieco się odcinać. Najefektowniej wygląda to w wersji dwukolorowej, którą miałem przyjemność użytkować. Poziomo szczotkowany, srebrzystoszary tył genialnie kontrastuje ze złotym bokiem szczotkowanym w pionie. Ostra krawędź dzieląca powierzchnie dodaje szyku i cieszy oko precyzją wykonania.

W odróżnieniu od M8, wkomponowane w tylną ściankę ciemniejsze logo producenta nie błyszczy i stanowi jednolitą powierzchnię z resztą metalu. Niestety, gładkie plecy M9 przecina minimalnie wystająca szybka chroniąca obiektyw aparatu... Producent zadbał o czystość formy, przenosząc wszystkie klawisze na prawy bok telefonu. W efekcie, gładkość lewego boku zaburza nam jedynie szufladka na kartę nanoSIM. Górę przecina wstawka z ciemnego tworzywa, maskująca nadajnik podczerwieni. Na prawym boku - jak wspomniałem - "dzieje się" odrobinę za dużo. Poza szufladą na kartę pamięci (do 128 GB), znajdziemy tam trzy jednakowej wielkości przyciski.

Dwa to regulatory głośności, zaś trzeci - to włącznik, który w M7 i M8 znajdował się u góry. Tu mamy go w połowie wysokości telefonu, niestety dość blisko przycisków dźwięku. Klawisz trafia idealnie pod kciuk, ale czasem zdarzało mi się pomylić go z przyciskiem ściszania - choć producent starał się go "wyróżnić" dodając rowkowany, matowy wzór. Nie do końca podoba mi się również dół telefonu - złącza minijack i microUSB umieszczono tam bez zachowania jakiejkolwiek symetrii. W innym telefonie nawet bym tego nie zauważył, ale na tle reszty obudowy M9 taki detal odrobinę drażni.

Przód telefonu nadal cieszy oko precyzją wykonania, ale nie jest już tak powalający. W tym roku zmniejszono "martwą" powierzchnię, ale i tak wielu z was skrytykuje zapewne szerokie obramowanie ekranu... A ja przekornie stwierdzę, że mi ono nie przeszkadza. Po pierwsze - mogę wygodniej chwycić telefon moim wielkim łapskiem, a po drugie - dzięki szerokim ramkom mamy do dyspozycji znakomite - jak na smartfon - głośniki. HTC uczyniło z nich element rozpoznawczy swoich smartfonów - i słusznie! Flagowe HTC grają znakomicie - i tegoroczny model nie jest wyjątkiem. To najlepiej brzmiący smartfon na rynku. Kolejnym znakiem rozpoznawczym M9 są ciekawe pokrowce DotView.

W tym roku wyglądają zdecydowanie lepiej od tych z M8. Zrobiono je z lepszych tworzyw, w niektórych wersjach dodając przezroczysty tył, nie przesłaniający urody obudowy telefonu. Tym, którzy nie mieli jeszcze do czynienia z DotView wyjaśniam, że w pokrowcach tych część zasłaniająca wyświetlacz ma setki otworków. Podświetlone od spodu przez wyświetlacz tworzą intrygujące wzory. Przy zamkniętym pokrowcu telefon może nam wyświetlać powiadomienia, a także... tapetę. Co więcej, niektóre czynności - jak choćby odebranie rozmowy - możemy wykonać bez otwierania futerału. Przód pokrowca działa jako panel dotykowy! Świetny gadżet - i choć prywatnie rzadko noszę smartfony w pokrowcu - tym razem przełamałem własne przyzwyczajenie.

Mat. własny

O autorze
adam-lukowski.jpg
Adam Łukowski

Od 25 lat w branży nowoczesnych technologii. Pamięta pierwsze komórki i początki mobilnego internetu, ma za sobą również pracę w poczytnych czasopismach. Od początku istnienia mGSM.pl dostarcza aktualności i recenzuje urządzenia, korzystając z wiedzy i nabytego przez lata doświadczenia.

Artykułów: 16435

Ten artykuł skomentowano już 4 razy.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A
Opinie nie są weryfikowane.
icon up
75,0% 
icon down
 0,0% 
icon unknown opinion
 25,0% 
Default user logo
adolfinio

Opinia neutralna

Panowie, nie mam nic przeciwko temu, że ktoś jest fanem danej marki, ale poza oczywistymi zaletami flagowce HTC mają oczywiste wady.
W każdym możliwym teście flagowców tej firmy powtarza się, że są wspaniale wykonane, bo są z aluminium. Niestety, ale jako użytkownik stwierdzam, że aluminium jest trwałe, ale bardzo podatne na zarysowania i odpryski farby i na wgniecenia. Nakładki HTC kiedyś były "ciężkie", a teraz są specyficzne.
Jeśli chodzi o aparaty, to nigdy nie mieli modelu, o którym można by powiedzieć, że wymiatał.
.dynamic.mm.pl | 15.05.2015, 22:05
R E K L A M A
Default user logo
Carbon

Opinia pozytywna

Posiadam telefon od około 3 tygodni. Byłem wiernym fanem HTC od 4 lat (kolejne modele począwszy od wildfire, skończywszy na One M7, który wiernie towarzyszył mi przez rok) i coś podkusiło mnie, żeby poeksperymentować z innymi producentami. I tak kolejno była Xperia Z3, później Galaxy Alpha - jeden i drugi rozczarował mnie poważnie, nic nie dorównywało HTC. Na premierę nowego M9 czekałem z niecierpliwością i muszę powiedzieć, że dopóki HTC będzie na rynku, nawet nie spojrzę w stronę innego producenta!! Telefon działa idealnie - płynnie, nie zawiesza się, dopasowanie podświetlenia ekranu do oświetlenia pomieszczenia działa rewelacyjnie (dla porównania Samsung miał z tym duży problem). Nie jestem maniakiem fotografowania, więc nie będę się wypowiadać w sprawie zdjęć - nie czuję się ekspertem. Dla mnie ich jakość jest w pełni zadowalająca, ale też nie mam zbyt dużych oczekiwań :)
Na koniec powiem tylko, że jak do tej pory na HTC mogłem liczyć w każdej sytuacji - nigdy mnie nie zawiódł, czego niestety o konkurencji napisać nie mogę (w xperii po miesiącu zaczął wariować ekran dotykowy, a Samsung notorycznie gubił zasięg). Oczywiście każdy ma swój gust, swoje wymagania, ale nawet w kwestii ceny tego modelu - jest wart tych pieniędzy i nie żałuję żadnej złotówki, którą na niego wydałem.
.static.ip.netia.com.pl | 06.05.2015, 15:05
Default user logo
1234

Opinia pozytywna

Co do telefonu, zgodzę się z przedmówcą - wspaniały model, ale za mało zmian w stosunku do poprzednich.
.multi.internet.cyfrowypolsat.pl | 04.05.2015, 15:05
R E K L A M A
Default user logo
Mammut

Opinia pozytywna

Jestem od kilku lat fanem marki. Nawet obecnie mam M7 w złotym kolorze i szarego M8. Obawiam się, że HTC upadnie, nie lubię samsunga, ale oni zrewolucjonizowali swojego flagowca, nie istotne, że niektóre zmiany są niepraktyczne. HTC nie zmieniło praktycznie nic, za co warto dać między 2500-3000zł. Jeśli ktoś używa m8 wie o czym mówię. Użytkowanie m8 to poezja. Benchmarki tak naprawdę niewiele mówią, bo w nich np. lepiej wypada G3, a to przecież śmiechu warte. Każdy kto używał g3 wie, że to wzorcowy przykład jak spaprać telefon. Ekran QUAD HD zabił procesor i działanie czegokolwiek na g3 to jest masakra. W m8 szybkość działania wywołuje uśmiech na twarzy każdego dnia. Jeśli HTC m9 szybko nie stanieje firma będzie miała problem, każdy nawet wierny fan marki poczeka kilka miesięcy, albo wybierze m8.
.dynamic-ww-4.vectranet.pl | 02.05.2015, 19:05


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies