HTC One M8 był jedną z najciekawszych premier tego roku. Debiut był interesujący nie tylko ze względu na walory techniczne sprzętu, ale przez całą towarzyszącą mu otoczkę. Już niemal miesiąc przed prezentacją znaliśmy wygląd smartfonu i większość jego danych, zaś sprzedaż - co ciekawe - wystartowała dosłownie kilka godzin po konferencji, na której urządzenie zostało oficjalnie ogłoszone.

Równie interesujące i niespotykane było to, że każdy z obecnych na premierze dziennikarzy otrzymał od ręki egzemplarz testowy i w ciągu kilku minut internet zalały pierwsze recenzje. Ja - swoim zwyczajem - postanowiłem wstrzymać się z oceną telefonu. Na początku - jeszcze w nieco polowych warunkach - przedstawiłem jedynie wstępne wrażenia.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
||
HTC One M8 fot: Adam Łukowski/mGSM.pl |
By móc opisać wam nowego One, musiałem trochę z nim poobcować. Było to jedno z najprzyjemniejszych doświadczeń, jakie dotąd miałem recenzując rozmaite urządzenia. Nie będę ukrywał, że HTC One od razu przypadł mi do gustu i od początku testu patrzyłem nań przychylnym wzrokiem. Cóż mnie tak urzekło?
|
|||
Moje pierwsze wrażenia, jeszcze na gorąco wideo: mGSM.pl przez YouTube |
- Obudowa, konstrukcja
- Wyświetlacz, wydajność, możliwości
- Łączność, dźwięk
- Aplikacje, interfejs
- Fotografia
- Bateria i pokrowiec Dot View
- Podsumowanie
Mat. własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!