HTC Desire X

Opinie użytkowników

Witam

Używałem tego telefonu 2 lata. Mam teraz nowszy model HTC desire . nie umywa się do Desire X.
Z wielka niechęcią przeszedłem na inny model. Nadal zastanawiam się czy dobrze zrobiłem. Bateria standard przy smartfonach. 3 dni max. Według mnie nakładka HTC w tym modelu jest lepsza niż w samsungach (używam w pracy). Szyfrowanie karty SD i pamięci telefonu- super funkcja. Żadnych problemów w czasie używania. Naprawdę polecam.

Ogólnie zadowolony!
Tel mam ponad rok (obecnie 2 letni). Zadowolony jestem z dotyku, ekranu (całkiem ładny), przede wszystkim kompaktowy wymiar (można nosić w tylnej kieszeni, usiąść na nim i nie pęknie). wymiary tel. są przyzwoite, jednak musiałem nosić w etui nielkin (polecam), z tego względu iż jest za cienki i średnio leży w dłoni (tendencja do wyślizgiwania się). Niestety gdy tel. miał 1,5 roku pojawiły się duszki na ekranie (dwa o średnicy 1cm. widoczne na biały tle. Plastik jest przyzwoitej jakości jak na średni przedział cenowy telefonu. Przy mocnym użytkowaniu telefon trzyma 24h (Wifi, HSDPA, gry, smsm, FB, zdjęcia, latarka), przy średnim 48-60h (dzwonienie 2h dziennie, sms 20 sztuk dziennie, wifi 1h dziennie. Przy małym 80h (dzwonienie 1h). Wedle mnie wynik średni ale bateria niewielka to i tak nieźle. Flash aparatu jest bardzo dobry, aparat robi całkiem dobre zdjęcia, filmów nie sprawdzałem. Tel. upadł mi kilkadziesiąt razy, w końcu dotyk pękł ale wszystko działa dalej. Przy którymś upadku zdeformowała się metalowa ramka dookoła wyświetlacza, zdemontowałem (wygląda teraz gorzej ale wszystko działa). GPS działa jak należy. Jak to w androidzie po dłuższym czasie zaczyna strasznie mulić. Trzeba zgrać ważniejsze dane i zrobić ustawienia fabryczne.
Reasumując. Typowa średnia półka cenowa HTC. Wszystko co wyżej wymienione mogłoby być lepsze ale nie w tej cenie. Także jak za taką kwotę, otrzymałem telefon z którego jestem zadowolony!

Najgorszy smartfon, jaki miałem. Poza wyświetlaczem żadnych plusów. Bateria słaba, aparat słaby. Ale najgorsze jest jego działanie, telefon ciągle myśli, muli, wiesza się i grzeje. Nie da rady normalnie skorzystać z internetu czy nawigacji. Szczerze nie polecam.

Telefon du..py nie rozrywa, na dana chwile i swoja cene telefon godny polecenia. Ma swoje zalety, jak dobry wyswietlacz, super dzwiek, male wymiary. Minusy - mala pojemnosc baterii, slaby aparat. Kazdemu cos pasuje, drugiemu nie. Polecam.

Tel mam od ponad 2 lat, na początku byłem baardzo zadowolony - wymiary tel, ekran, reakcja na dotyk, płynne działanie - te elementy dalej mnie cieszą. jednak co do jakości materiałów - po kilkukrotnym zdjęciu obudowy kilku zatrzasków brak, po upadku z niewielkiej wysokosci metalowa ramka pełniąca również rolę anteny zdeformowała się i już nie łączy tak dobrze - przy słabszym zasięgu gubi sygnał i ciężko go potem odnaleźć. po ok roku pojawiły się martwe piksele i 'przeświecienia' na ekranie (jasne plamy) - słabej jakości układ podświetlenia ekranu, który po prostu wyglądał po demontażu jakby się przegrzał i zdeformował. po ok 2 latach przestał działać dotyk - kilka dni po gwarancji. wymiana samodzielna i działa dalej. grzeje się cały niemiłosiernie. użycie jako nawigacji za szybą podpięty do ładowarki- pół godz i alarm że przegrzany. do rozmów, przeglądania neta ok, prote gry też.
podsumowując d*** nie urywa, za tę cenę warto było (700 zł ponad 2 lata temu)

Telefon mam dwa lata. Cała rodzina ma mnie za speca od rozwalania telefonów, choć zazwyczaj padało coś, co nie było winą np. przypadkowego upuszczenia. Teraz telefon ma dwa lata i jedyne co zepsułam to właśnie pęknięty wyświetlacz, który w niczym nie przeszkadza. Jedyne co mnie boli, to mało pamięci na aplikacje, choć patrząc na tak małą ilość ramu w telefonie wcale mnie to nie dziwi. Telefon czasami się zwiesza, ale wystarczy wyczyścić pamięć w menadżerze zadań lub uruchomić telefon ponownie i wszystko działa płynnie. Teraz czeka mnie zmiana telefonu i sądzę, że nie łatwo będzie mi się pożegnać z obecnym.

Użytkowałam ten telefon przez pół roku. Na samym początku zachwyt - telefon śmigał, aż miło, z wyglądu ładny, pisanie na nim - dosyć łatwe, aparat ok i muzyka też ładnie grała (ale tylko ze słuchawek, gdyż głośnik jest baaardzo cichy). Po zainstalowaniu kilku aplikacji i posiadaniu większej ilości sms - telefon zaczął się zacinać, jego działania nie były już takie płynne. Następnie złapałam telefon mokrą ręką - zalał mi się wyświetlacz! Wymieniłam go - od tego momentu bateria nie wytrzymuje pół dnia (internet, rozmowy, muzyka) - wcześniej wytrzymywała tak około dzień. Grzeje się niesamowicie. Ostatnio pojawiły się martwe pola na wyświetlaczu, przycisk głośności mi nie działa.. Już nie mam sił użerać się z tym HTC. Choć nie powiem, potencjał miał i to duży, zgrabny, lekki, funkcjonalny, ale tragedia pod względem wykonania utwierdziła mnie w przekonaniu, że nigdy do HTC nie powrócę.

HTC Desire X posiada funkcję niezbędną dla osób, które nie mogą pozwolić, aby ich telefon zakłócał przebieg służbowych spotkań - szybkie wyciszenie dzwonka (najlepiej przed wydarzeniem). Wystarczy przytrzymać boczny przycisk na zewnątrz obudowy. Polecam :)

Największy szajs z jakim się spotkałam. Plastikowa zabawka dobra chyba tylko dla przedszkolaka. Miałam go 1,5 roku (do tego czasu byłam z niego zadowolona - najlepsza muzyka dzięki beats audio) później po kolejnych aktualizacjach androida nie było szansy zainstalować żadnej apki, gdyż ten telefon wszystko przetrzymywał na swoim mikroskopijnym RAM. Kiedyś wypadł mi z ręki i spadł na panele podłogowe. Plastkowa obudowa się powyginała, a klawisze głośności same powypadały. Z serwiu gwarancyjnego (prawdopodobnie uszkodzenie płyty głównej) można się tylko pośmiać. Po 3 tygodniach przetrzymywania telefonu zadzwonił do mnie idiota z serwisu HTC, że naprawa wyświetlacza będzie kosztować 900 zł(hahaahahah). Mam wrażenie, że telefon nawet nie został zdiagnozowany.
PS Pozdrawiam panów z serwisu, którzy mają się chyba za wróżbitów :)

Telefon posiadam od ponad 1,5 roku. Na początku byłam nim zachwycona. Rozmowy, internet, ZDJĘCIA(!) bez zarzutów. Aplikacje śmigały jak należy. Jednak po 2 tygodniach użytkowania telefon wypadł mi z rąk (w dość solidnej kaburze) na kostkę brukową i ciach, pojawiło się pękniecie. Nie przeszkadzało mi ono jednak w dalszym funkcjonowaniu. Po kilku miesiącach telefon znowu dość ostro uderzył w bruk. Dziwię się, że nie rozbił się w drobny mak. Pojawiła się pajęczynka. Z bólem serca korzystałam z niego dalej, bo prócz "dojechanego" wyglądu działał bez zarzutów. Jednak ostatnio zaczyna mulić, zacinać się. Aplikacje wyłączają się same. Nie wiem czy zależy to od uderzenia (które było już dosyć dawno), czy od mojego nieodpowiedniego (?) użytkowania. Dodatkową wadą, którą niedawno zauważyłam jest to, że nie wyświetla się nazwa kontaktu, gdy ktoś do mnie dzwoni. Dziwne...