Gdy po raz pierwszy zobaczyłem specyfikację HTC Desire Eye, pomyślałem, że ktoś się pomylił... 13-megapikselowy aparat z autofokusem i podwójną diodą z przodu? A z tyłu taki sam? Wątpliwości rozwiała dopiero pierwsza prezentacja, podczas której zobaczyłem telefon na żywo. Powiedziałem wówczas do towarzyszącego mi red. Owczarka: "Chcę Desire Eye!". I oto mam go już w dłoni... Czy rozstanie z nowym HTC będzie smutne?
Nie ukrywam, że cenię produkty HTC. To firma, która pomimo ostatnich kłopotów wciąż wprowadza wiele innowacyjnych rozwiązań i tworzy telefony o ciekawym, niebanalnym wzornictwie. Lubię również HTC Sense - czyli firmową nakładkę zmieniającą zwykłego Androida w wyjątkowo strawny i sympatyczny system.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Do recenzowania tego smartfonu podchodziłem ze sporym entuzjazmem - i choć w międzyczasie zdążyłem już nieco ochłonąć i dostrzegłem w Eye kilka niedociągnięć, wciąż mogę go uznawać za jeden ze smartfonów, których mógłbym używać dłużej - nie tylko na potrzeby ich opisania na łamach mGSM.
Spis treści
Mat. własny


Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!