Komunikacja
Obsługa LTE wydaje się być najmocniej promowanym aspektem Desire 510. Smartfon ten ma być jednym z najtańszych urządzeń z obsługą 4G na rynku, choć odnoszę wrażenie, że dla większości przeciętnych użytkowników akurat ta cecha nie ma pierwszorzędnego znaczenia. Niemniej jest i działa (tam, gdzie jest zasięg). Większe znaczenie może mieć obecność innych opcji komunikacji: modułu Bluetooth 4.0, obsługi DLNA, Wi-Fi oraz GPS-u, wspieranego przez rosyjski system GLONASS.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Jakość połączeń głosowych jest bez zarzutu, zaś czułość dotykowego ekranu pozwala na bezbłędne wpisywanie tekstów na wirtualnej klawiaturze. Nie było też najmniejszych problemów z działaniem poszczególnych modułów.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Wydajność
Sercem urządzenia jest platforma Snapdragon 410 i układ Qualcomm MSM8916. 4-rdzeniowy procesor 1,4GHz Cortex-A53 współpracuje tu z procesorem graficznym Adreno 306.Jak to wszystko sprawdza się w praktyce? Bez zastrzeżeń. Smartfon działa płynnie nawet przy znacznym obciążeniu zasobów, czy podczas grania, przeglądania stron WWW, uruchamiania kolejnych aplikacji.
Ale niech przemówią wyniki benchmarków:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Niewielkim minusem może być ilość pamięci - 8GB może okazać się niewystarczające dla osób lubiących cykać zdjęcia czy słuchać muzyki. Zwłaszcza, że w praktyce, na świeżo przywróconym do ustawień fabrycznych urządzeniu, użytkownikowi tak naprawdę pozostaje ok. 4,25GB w pamięci telefonu. Dobrze, że Desire 510 obsługuje pojemne karty pamięci, aż do 128GB. Będzie można przechowywać na nich dokumenty i multimedia, z aplikacjami już tak łatwo nie będzie...
mat. wł.



























