HTC Desire 19+
Recenzja

Opublikowane:

Desire z aspiracjami do średniej półki

Opakowanie i akcesoria

W opakowaniu z telefonem nie znajdziemy nic ponad standard. Jest tu ładowarka sieciowa 5V-2A, kabel USB-USB-C, dokanałowe słuchawki z mini-jackiem i przyciskiem do odbierania połączeń, a poza tym trochę makulatury i szpilka do otwierania tacki na karty SIM.


R E K L A M A

Budowa i ekran

Wizualnie smartfon ma szansę wyróżnić się wśród konkurencji, a przynajmniej model, który przysłany został do redakcji - w wersji Star Blue. Obudowa Desire 19+ wykonana jest z tworzywa i ma błyszczące wykończenie (które błyskawicznie łapie odciski palców), ale ma też oryginalny wzór. W dobie modeli o różnokolorowych gradientach i efektach holograficznych to przyjemna odmiana. Całość uatrakcyjniają kolorowe detale: aparaty otoczone są czerwoną i niebieską ramką, niebieska jest też obwódka wokół skanera linii papilarnych, a przycisk blokady/zasilania ma kolor czerwony. Oczywiście osoby, które preferują bardziej stonowany design, mogą kolorystykę smartfonu ocenić mniej przychylnie. Warto dodać, że w sprzedaży jest też biała wersja ze złotymi zdobieniami - Jasmine White.

Całość waży 170 gramów i ma grubość 8,5 mm - jak na smartfon wykonany z plastiku Desire 19+ jest dość ciężki. Nie jest też urządzeniem odpornym na pył lub wodę.


Ekran urządzenia przekracza 6 cali, ma niewielkie wcięcie w kształcie kropli, rozdzielczość HD+ i ochronę zapewnioną przez szkło Gorilla Glass 3. Niestety nie jest to wyświetlacz w technologii OLED, który zamontowano choćby w modelu HTC U19e (smartfon ten zadebiutował jednocześnie z Desire 19+), na dodatek przy przekątnej ekranu liczącej 6,2 cala i proporcjach 19:9 oferuje "zaledwie" rozdzielczość HD+ (1520x720 pikseli). Niestety przekłada się to na dość niskie upakowanie pikseli na cal - 271 ppi.

A jak prezentują się pozostałe parametry ekranu? Po bieli widać, że bliżej jej do zimnych kolorów - ale w ustawieniach znajdziemy opcję zmiany temperatury kolorów. Nie brakuje automatycznego ustawiania jasności, trybu nocnego oraz obsługi ciemnego motywu. Jasność jest przeciętna - zazwyczaj używałam smartfonu z suwakiem jasności ustawionym na najwyższym poziomie. Dodatkowo ekran nie do końca współpracuje z okularami z polaryzacją - w poziomej orientacji wyraźnie ciemnieje.

Ekran ma mocno zaokrąglone narożniki, a w jego górnej części znalazło się niewielkie wcięcie, które mieści 16-megapikselowy aparat do selfików, który również odpowiada za funkcję rozpoznawania twarzy. Na wcięciem znalazła się szczelina głośnika rozmów, a na górnej ramce bliżej prawego narożnika zamontowana została też niewielka, ale całkiem mocna dioda powiadomień. Dolna ramka jest spora, to solidny podbródek, na którym nie znajdziemy żadnych dodatkowych elementów czy logo producenta. Na stronie internetowej producent określa wyświetlacz jako "edge-to-edge", jednak wyraźnie widać, że recenzowanemu modelowi daleko mu do smartfonów prawdziwie bezramkowych...


W obrębie niebieskiej, zaokrąglonej ramki producent umieścił niezbędne porty i przyciski. Na górnej zobaczymy wyłącznie otwór dodatkowego mikrofonu, po prawej stronie jest przycisk regulacji głośności (w postaci podłużnej belki) oraz czerwony przycisk blokady/włącznik, który bez problemu można wymacać bez patrzenia - dzięki odmiennej teksturze. Przyciski są na odpowiedniej wysokości, by bez problemu sięgnąć do nich kciukiem. Najbardziej tłoczno jest na dolnej krawędzi. Tutaj umieszczono uniwersalne gniazdo słuchawkowe, otwór mikrofonu, port USB-C oraz otwory zewnętrznego głośnika.


Po lewej stronie jedynym elementem jest tacka na kart SIM/microSD, wymagająca szpilki albo innego ostrego przedmiotu do otwarcia. Tacka mieści albo dwie karty SIM w rozmiarze nano, albo jedną kartę SIM i nośnik pamięci - kartę microSD.

Tylny panel wykonany został z tworzywa. Ma czarny kolor, lekko zakrzywione krawędzie (co przekłada się na komfort podczas trzymania urządzenia w dłoni) i niebieski wzorek z kropek. Błyszczące wykończenie skutkuje tym, że urządzenie trudno utrzymać w czystości - przyciąga odciski palców jak magnes. Na panelu znalazł się potrójny aparat i podwójna lampa błyskowa LED - w lewym, górnym narożniku. Aparaty mocno wystają ponad powierzchnię obudowy. Niektórzy producenci dołączają do zestawów etui, które nie tylko zabezpiecza, ale i tę różnicę poziomów niweluje. HTC jednak takiego rozwiązania nie przewidział.

O aparatach będzie za chwilę, skupmy się na skanerze linii papilarnych. To typowy czytnik pojemnościowy o okrągłym kształcie, umieszczony nieco poniżej poziomu obudowy. Palec wskazujący trafia w niego bez problemu, a w działaniu jest szybki i, w większości przypadków, poprawny.

Materiał własny

O autorze
jolanta-szczepaniak.jpg
Jolanta Szczepaniak

Dziennikarka - w zawodzie od 10 lat. Absolwentka UŁ. Dawniej związana z miesięcznikiem "Mobile Internet", obecnie publikuje testy w serwisie mGSM.pl. Sporadycznie blogerka i wikipedystka. Na co dzień fanka mobilnych technologii i internetu, gadżeciara, serialomaniaczka i nałogowa czytelniczka książek oraz prasy popularyzującej naukę.

Artykułów: 2757

Ten artykuł nie ma jeszcze opinii. Bądź pierwszy i zapoczątkuj dyskusję!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A

 Niestety, ale nie ma jeszcze żadnych opinii.

 Dodaj swoją opinię!


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies