Zapraszam na recenzję Honora Magic6 Lite 5G, który okazał się nie do końca tym telefonem, który znajdziecie w sklepach, ale po kolei...
|
|||
Honor Magic6 Lite 5G - wideorecenzja wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Ładny design
Jeśli chodzi o stylizację, to dość mocna propozycja. Dostępny jest w klasycznej, nudnawej czerni, a także w zielonej wersji, którą aktualnie mam przed sobą. Istnieje również odważna wersja pomarańczowa. Duże wrażenie robi potężna oprawka aparatu fotograficznego, choć nie jest ona specjalnie zagospodarowana. Fajnie prezentuje się też ożebrowanie wokół ramki. Jakość wykonania jest dobra, nie mam żadnych zastrzeżeń, chociaż warto zaznaczyć, że to, co wygląda na metal, jest w rzeczywistości plastikiem. Myślę, że całość wygląda na dużo droższą niż jest w rzeczywistości.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Wysoki komfort użytkowania
Smartfon jest dosyć duży, ze względu na ekran o przekątnej 6,7 cala, ale dobrze leży w dłoni i ma ergonomiczny design. Zaokrąglenia są dobrze wykonane, co dodatkowo poprawia komfort użytkowania. Trochę szkoda, że zabrakło wodoszczelności, chociaż wokół gniazda na karty widoczna jest uszczelka. Jeśli chodzi o funkcje, telefon wyposażony jest w rozpoznawanie twarzy, ale - jak wiadomo - nie jest to najpewniejszy sposób ochrony telefonu.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Szkoda, że czytnik linii papilarnych działa dość niepewnie, zwłaszcza gdy znajduje się on blisko dolnej krawędzi telefonu. Musiałem dosyć mocno zginać kciuk, aby go sięgnąć, co nie zawsze skutkowało poprawnym odczytem za pierwszym razem. Mimo to, gdy czytnik jest dobrze trafiony, reaguje błyskawicznie. Jednak, gdy nie trafi się dobrze, może być już gorzej.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Duży, zakrzywiony ekran
Jednym z najjaśniejszych punktów tego smartfona jest jego ekran. Nie każdemu może przypaść do gustu przez jego zakrzywione boki, ale osobiście uważam, że ta cecha dodaje mu wyjątkowego uroku. Wygląda po prostu efektownie. Ramka jest stosunkowo wąska, choć nieco szersza na górze i na dole. Całość prezentuje się bardzo dobrze.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Przechodząc do samego wyświetlacza, jego przekątna wynosi 6,68 cala, lekko zaokrąglonych na rogach. Rozdzielczość to 2652 x 1200 pikseli, a jasność maksymalna sięga 1200 nitów, co zapewnia komfortowe oglądanie nawet w jasnym świetle. Częstotliwość odświeżania jest regulowana w zakresie do 120 Hz, a ekran oferuje filtrowanie światła niebieskiego i możliwość dostosowania trybu kolorów oraz temperatury barwnej.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Jest także opcja ustawienia stałej częstotliwości odświeżania lub jej regulacji dynamicznej. Telefon posiada również funkcję Always on display. Mamy także fabrycznie naklejoną folię ochronną. Co do samej jakości wyświetlacza - kąty widzenia są doskonałe, a panel dotykowy działa świetnie.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Bezproblemowe korzystanie
Wewnątrz telefonu znajdziemy procesor Snapdragon 6 Gen 1 z 8 GB pamięci RAM. Do tego dochodzi nie najmłodszy już Android 13 oraz firmowy interfejs Honora - Magic OS 7.2. Telefon działa płynnie i nie ma problemów z przegrzewaniem się czy spadkami wydajności. W końcu to średniak, więc nie należy oczekiwać cudów, ale Honor Magic 6 radzi sobie bardzo dobrze pod względem działania, nie sprawiając żadnych problemów.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Inna nazwa?
Pojawiła się pewna ciekawostka, zwłaszcza zauważalna w przypadku benchmarku AnTuTu - nazwa wyświetlana na telefonie jest inna niż ta, którą znajdziemy na sklepowych półkach w Polsce. To właśnie potwierdza moje wcześniejsze podejrzenia, że telefon, o którym opowiadam, jest nieco odmienny od tego, który oficjalnie dostępny jest w naszych sklepach. W moim egzemplarzu zauważyłem pewne różnice, które mogą być wynikiem mieszania się chińskich modeli Honor X50 czy Honor X9b z tym, który oferowany jest u nas.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
99% specyfikacji jest zgodnych, jednak nazwa urządzenia raportowana przez niektóre aplikacje oraz pojemność akumulatora mogą się różnić. Na przykład, zamiast nominalnych 5300 mAh, mój model ma 5800 mAh. Choć różnica nie jest ogromna, to warto wziąć ją pod uwagę, gdyż może wpłynąć na czas pracy urządzenia.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Standardowy czas pracy
Mając to na uwadze, trudno byłoby podać dokładny czas pracy na ekranie czy inne parametry, gdyż będą one różnić się od standardowych danych. Niemniej jednak, ten telefon spokojnie wytrzymuje cały dzień użytkowania, a pod koniec dnia pozostaje jeszcze około 20-30 % zapas energii. Istnieje szansa, że w łagodnym użytkowaniu mógłby posłużyć nawet przez dwa dni, ale należy raczej zakładać, że to urządzenie bardziej nadaje się na jednodniowe użytkowanie. Jeśli chodzi o proces ładowania, jest to dość przeciętne 35 watów - nie za wolne, ale też nie za szybkie. Niestety, brakuje tutaj funkcji ładowania indukcyjnego, chociaż plecki z tworzywa mogłyby to umożliwić.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Firmowa nakładka Honora podobna do iOS
Co do interfejsu, mamy tutaj Magic OS, czyli firmową nakładkę Honor, która jest całkiem estetycznie wykonana. Jednakże, miejscami może ona przypominać zbytnio interfejs iOS, co może być małym minusem. W przeglądzie całej nakładki nie mam większych zastrzeżeń.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Jedyne, co zauważyłem, to opóźnienia w otrzymywaniu niektórych powiadomień, które potem przychodzą wszystkie naraz, jednakże wydaje się, że jest to bardziej kwestia zarządzania aplikacjami w pamięci niż samego interfejsu. Niestety, co do aktualizacji oprogramowania, nie mamy jeszcze pełnej informacji na temat polityki producenta, jednak podczas użytkowania pojawiła się drobna aktualizacja, choć nie przyniosła ona dużych zmian.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Komunikacyjnie wszystko w porządku
Jeśli chodzi o komunikację, wszystko jest w porządku - telefon obsługuje sieć 5G, ma Dual SIM, ale brakuje funkcji eSIM oraz miejsca na kartę microSD. Jakość połączeń jest dobra, jednakże, jeśli chodzi o multimedia, głośnik jest tylko przeciętny - nie jest zbyt głośny, ale też nie jest tragiczny. Co do możliwości fotograficznych tego smartfona, warto zwrócić uwagę na jego dosyć efektowną, a na pewno oryginalną ramkę na tyle obudowy. Pomimo swoich rozmiarów, nie jest ona tak obszerna, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Jeśli zdjęcia, to tylko głównym aparatem
Co mamy w kwestii fotografii? Z przodu znajduje się aparat o rozdzielczości 16 Mpx, z tyłu główny aparat o imponujących 108 Mpx, szerokokątny o rozdzielczości 5 megapikseli oraz aparat do makro. Fotografie wykonane głównym aparatem cechują się naturalnym rozmyciem tła, co jest bardzo pożądane, zwłaszcza przy zbliżeniu do obiektu. Kolory są odwzorowane wiernie, a efekty są zadowalające nawet bez dodatkowego obiektywu.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Zdjęcia nocne, są również zadowalające w trybie automatycznym, ale mogą się pogorszyć przy użyciu trybu nocnego, który z nocy potrafi zrobić dzień. Przynosi on dość nieoczekiwane rezultaty, takie jak zbyt jasne zdjęcia lub nadmierny szum. Dla lepszego rezultatu lepiej zrobić jedno zdjęcie trybem automatycznym, a drugie nocnym i zachować to, które wyjdzie lepiej. Tryb portretowy czasem działa dobrze, ale czasem może mieć problemy z rozpoznaniem obiektów nieożywionych. Dużo lepiej pozostać przy głównym obiektywie. Przybliżenie do 8-krotności jest akceptowalne, ale proponuję pozostawić na maksymalnie 3-krotnym.
Z aparatu szerokokątnego nie korzystajcie tak długo jak tylko możecie. Jest po prostu kiepski i kompletnie nie ma sensu go włączać, zwłaszcza nocy. Natomiast w dzień tylko wtedy, kiedy rzeczywiście nie macie wyjścia, bo musicie objąć dość szeroki plan.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Zdjęcia selfie wychodzą poprawnie. Tutaj nie ma na co się skarżyć, może poza typową przypadłością tych aparatów do "przepalania tła" za nami. Powinniśmy dbać o to, by stać raczej na ciemnym tle, a wtedy wszystko będzie w porządku. Tryb portretowy działa, ale jeszcze bardziej prześwietla tło, zwłaszcza w słoneczny dzień.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Poprawne filmy
Filmy maksymalnie 4K w 30 klatkach, a przednim maksymalnie Full HD – nie za specjalnie, ale ujdzie. Odwzorowanie kolorów i ostrość obrazu są w porządku. Do płynności obrazu też nie mam wielkich zastrzeżeń, ale stabilizacja tutaj właściwie nie istnieje. Jest nagrywanie w zwolnionym tempie, poklatkowe oraz przednim i tylnym aparatem jednocześnie. Są one akceptowalnej jakości, natomiast nie jestem w stanie zaakceptować działania aplikacji aparatu.
|
|||
Honor Magic6 Lite 5G - przykładowe filmy wideo: mGSM.pl przez YouTube |
Fatalna aplikacja aparatu
Długi czas przełączania się między obiektywami oraz opóźnienia przy otwieraniu galerii są nieakceptowalne, zwłaszcza w erze, w której oczekuje się szybkiego działania sprzętu. Te opóźnienia mogą być uciążliwe i stanowić problem podczas codziennego użytkowania telefonu. To samo dotyczy aplikacji galerii, gdzie przejście z aplikacji aparatu do galerii oraz wczytywanie miniatur trwa dłuższą chwilę. Myślę, że to głównie kwestia optymalizacji tych aplikacji.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Telefon nie dla wszystkich
Podsumowując, Honor Magic6 lite prezentuje się atrakcyjnie pod względem designu i oferuje bardzo dobry wyświetlacz. Jeśli zależy ci głównie na wyglądzie telefonu i jakości ekranu, to warto rozważyć ten model. Poza tym na wydajności oraz komunikacyjnych funkcjach telefonu także nie powinniście się zawieźć.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Jednakże warto mieć na uwadze pewne wady, takie jak słaby aparat szerokokątny i brak możliwości nagrywania wideo w 4K aparatem do selfie. Dodatkowo, brak ładowarki w zestawie może być rozczarowujący, biorąc pod uwagę cenę telefonu w okolicach 1800 złotych.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl
Ogólnie rzecz biorąc, Honor Magic6 Lite 5G jest idealny dla osób, które korzystają z głównego aparatu do robienia zdjęć, cenią sobie estetykę telefonu oraz wysoką jakość ekranu, a także potrzebują dobrych funkcji komunikacyjnych.
fot. Igor Łukowski/mGSM.pl