Telefon można także wykorzystywać do nagrywania filmów w rozdzielczości Full HD.
|
|||
Możliwości filmowe telefonu Honor 7 wideo: mGSM.pl przez YouTube |
I wszystko byłoby idealnie, gdyby nie... bateria. Średnio, przeciętnie, umiarkowanie - w ramach tego, że strony internetowe są coraz bardziej interaktywne, niech czytający sam sobie wybierze słowo, które będzie obrazowało to, jak spisywał się akumulator w tym urządzeniu. Dopowiem tylko, że wprawdzie nie zdarzyło mi się, aby Honor 7 "umarł" mi podczas codziennego korzystania (i ładowania każdej nocy), niemniej jednak późnym wieczorem wynik 10% baterii czasem nieco mnie stresował.
A proszę pamiętać, że korzystam z dwóch telefonów komórkowych i wiele czynności wykonywałem na tym innym. I nawet nie próbuję sobie wyobrazić, co by się stało, gdybym pewnego dnia dajmy na to zapomniał tej "zapasowej" komórki zabrać z domu... Około godziny 18 to już na 100% nikt by się do mnie nie dodzwonił...
Tak, wiem, że ktoś mi może zarzucić, iż nie jestem standardowym użytkownikiem telefonu, bo ciągle coś w nim grzebię, sprawdzam, testuję i przełączam; przesyłam w tle, odbieram online i ogólnie eksploatuję go ponadprzeciętnie. Ale czy nie po to wymyślono smartfony?
Fot. Adam Owczarek/mGSM.pl
Pewną receptą na bolączki związane z nie najmocniejszym akumulatorem może być uruchomienie trybu oszczędzania. Dzięki temu bateria z pewnością wystarczy na dłużej, ponieważ telefon oferuje jedynie "obsługę połączeń głosowych i wiadomości tekstowych". Tyle tylko, że wtedy mamy w ręku nie smartfon, lecz najzwyklejszy telefon...
A gdyby ktoś nie chciał aż takich ograniczeń funkcjonalnych, a podstawowe menu było dla niego zbyt skomplikowane, wtedy może skorzystać z menu uproszczonego - czyli dużych, czytelnych kafelków, a także większej czcionki. Opcję taką uruchomiłem bodaj dwa razy - jak to mówią: pierwszy i ostatni. Po prostu wolę tradycyjne menu Androida.
A za Honorem chyba jednak będę troszkę tęsknił. Za możliwością odblokowywania go i w pewnym stopniu zarządzania za pomocą czytnika linii papilarnych, za przyzwoity aparat, za (o tym chyba nie wspominałem) wielofunkcyjny klawisz umieszczony ma lewym boku (jednokrotne, dwukrotne lub dłuższe przyciśnięcie uruchamiało wcześniej zdefiniowane przez użytkownika opcje), za ogólną niezawodność i bezproblemowość w obsłudze, za liczne dodatkowe "ficzery" w menu (nie napisałem o ciekawych możliwościach wybudzania komórki: głosowym i dwukrotnym tapnięciem w ekran), no i za dual-SIM active.
Szkoda, że trzeba komórkę zapakować i oddać kurierowi. Bo gdyby było inaczej Honor 7 z pewnością trafiłby na jakieś... honorowe miejsce...
materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!