Goclever Quantum 700
Recenzja

Opublikowane:

Jak tani samochód

Moja przygoda z tabletem Quantum 700 rozpoczęła się od wizyty w jednym z łódzkich dyskontów spożywczych, do którego Szanowna Małżonka wysłała mnie po kapustę kiszoną. Z racji tego, że tablet był w cenie 20 kilogramów popularnej kiszonki, zdecydowałem się na zakup siedmiocalowej zabawki z dwurdzeniowym procesorem o mocy obliczeniowej 1,5 GHz, wcale nie licząc na to, że stanie się moim narzędziem pracy.

Goclever Quantum 700
Goclever Quantum 700 fot. Adam Łukowski/mGSM.pl

Oczywiście, miałem pełną świadomość tego, że urządzenie za kilkadziesiąt złotych nie jest obliczeniową wyścigówką, a tym bardziej smokiem techniki obrazu. Chciałem przekonać się, jak sprawuje się tani tablet z Androidem, na którego mnie stać bez konieczności kredytowego zaprzyjaźniania się z bankiem czy operatorem. Na wstępie piszę Wam, że byłem bardzo miło zaskoczony.

Pierwsze, co zrobiło na mnie wrażenie, to jakość wykonania urządzenia. Bardzo estetyczne plastiki, wykończenie. W gratisie klawiatura QWERTY ze stylowym etui. Wrażenie osłabia dyndający kabel microUSB, a chwilę później rozruch urządzenia i piksel, jakim zionie słaby wyświetlacz IPS o rozdzielczości 480 x 800 pikseli. Szału nie ma, bo zimny start tabletu to prawie pół minuty.

Ale nie wybrzydzamy, bo na opakowaniu jest napisane - 500 MB RAM, a cena była przyjazna. Po uruchomieniu się systemu Android 4.4.2 KitKat zdejmuję folię ochronną z ekranu, w nadziei, że piksel choć trochę zelży i ku mojej radości - tak się dzieje. Wyświetlacz to nie AMOLED, ale z powodzeniem można na nim przeczytać treści stron WWW, e-maili i edytorów pakietu biurowego Kingsoft Office, jaki producent zainstalował w urządzeniu.

Do urządzenia dokupiłem 32 GB kartę pamięci microSD, bo pewnie zgodzicie się, że 2 GB pamięci wbudowanej, to trochę mało, by zainstalować cokolwiek. O ile uda nam się przełożyć wszystkie dane i aplikacje na kartę pamięci i być konsekwentnym w tej kwestii, urządzenie mimo ubóstwa pamięci operacyjnej, nie zwalnia tak boleśnie.

Tablet nie ma modułu 3G ani Bluetooth. Z modułów komunikacji bezprzewodowej występuje tylko Wi-Fi. Ubogo, jednak tylko wtedy, dy od urządzenia oczekujemy czegoś więcej.

Jeśli tak, jak ja poszukujecie taniej "maszyny do pisania", obsługującej pakiet biurowy, przeglądarki internetowej, kalendarza, klienta poczty, a nie kina domowego czy audiofilskich wrażeń, to tablet ten Wam posłuży. Tak, jak od kilku tygodni służy mnie.

Wspomniane ubóstwo komunikacyjne, przekłada się na długi czas pracy urządzenia na baterii. Tablet, który jak wspomniałem, jest moim organizerem i maszyną do pisania "na szybko", ładuję raz na dobę i bez problemów funkcjonuję nim zawodowo w terenie czy zaciszu domowym.

Skoro mowa o pracy, to wypada kilka słów napisać o klawiaturze. Nie ekranowej, na której możliwości edycyjne nie narzekałem, lecz o zewnętrznej klawiaturze zintegrowanej z etui. Z początku wydała mi się bardzo niewygodna, tandetna.

Gumowe klawisze osadzone na plastikowej płytce, nie zawsze właściwie reagowały na nacisk palca, w efekcie redaktor Łukowski omal nie obdarł mnie ze skóry za ilość literówek popełnionych w tekście, jaki wysłałem mu do do dalszej edycji w mGSM.pl. Po kilku dniach pracy nauczyłem się właściwej obsługi tej klawiaturki.

Jej ogromną zaletą jest to, że jest bardzo cicha i jak się człowiek przyłoży do pisania, problem literówek znika, a pracuje się na niej naprawdę dynamicznie i o wiele wygodniej niż na klawiaturze ekranowej, która w orientacji poziomej, zasłania połowę ekranu i np. 3/4 arkusza Word.

Mimo tego, że być może jakość zewnętrznej klawiatury mogłaby być lepsza, nie uważam, że jest ona kiepska czy zła. Przeciwnie. Spełnia swoją rolę i łatwo czyści się ją wilgotną szmatką z detergentem. Kilka słów o drukowaniu dokumentów. Edytor tekstu Kingsoft Office pozwala na drukowanie w chmurze, poprzez usługę Google Cloud Print.

Ciężko zamienić ten tani tablet na kino domowe, choć mimo małej ilości pamięci operacyjnej i kiepskiej rozdzielczości ekranu, filmy na tym maleństwie, jakie oglądałem za pośrednictwem usługi Film Play, wyglądają całkiem przyzwoicie. Podobnie te, odtwarzane z karty pamięci. O ile z obrazem nic złego się nie działo, nic się nie cięło, to dźwięk pozostawiał dużo do życzenia.

Głośniczek jest kiepski i o ile dobrze sprawdza się w zawiadamianiu o nadejściu poczty e-mail czy postu na Facebooku, to jako coś co ma nagłaśniać film w umiarkowanie głośnym pomieszczeniu, czy prezentować odtwarzaną muzykę - delikatnie mówiąc - sprawdza się kiepsko. Muzyki da się słuchać na słuchawkach i też bez zachwytu, bo to tani tablet, a nie sprzęt audiofilski. Filmy też na tym obejrzycie, tylko wymogiem jest ciche pomieszczenie np. samochód.

Tablet ciężko także będzie zatrudnić, jako aparat fotograficzny, pomagający lansować się użytkownikowi na Instagramie. Choć, jak mawiają, próbować zawsze można. Owszem - posiada kamerę, ale tylko wewnętrzną.

Pracuje ona w rozdzielczości 0,3 Mpix i ku mojemu zdumieniu - bez zacięć sprawdza się w połączeniach wideo tj. Skype. Nawet przy kiepskim łączu internetowym, kiepski obraz, ale zawsze obraz szedł w świat...

Tablet Goclever Quantum 700 nie jest rekinem rynku tego typu urządzeń. Jednak po kilku tygodniach użytkowania go, z ręką na sercu mogę powiedzieć, że mimo tego, że jest tani, jest to bardzo ciekawy pod względem użytkowym terminal, który pozwala mniej zamożnym użytkownikom na stabilny dostęp do popularnych usług i funkcji internetowych oraz pracę z podstawowymi aplikacjami biurowymi.

Znajduję tu porównanie urządzenia do małego auta miejskiego, którego kierowcy nigdzie się nie spieszy, i który doskonale zdaje sobie sprawę, że choć pod maską kilka kucy, a nie 300 koni mechanicznych, a kabina to nie pięciogwiazdkowy hotel, to i tak do celu dojedzie. Kiedy zaś ukradną lub się rozbije - straty wielkiej nie będzie. Z taką świadomością i nastawieniem, tego tabletu używa się naprawdę bardzo miło...

Mat. własny

wojciech-andrzejewski.jpg
Opublikowane:
Autor: Wojciech Andrzejewski
Ten artykuł nie ma jeszcze opinii. Bądź pierwszy i zapoczątkuj dyskusję!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A

 Niestety, ale nie ma jeszcze żadnych opinii.

 Dodaj swoją opinię!


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies