Goclever Quantum 700

Specyfikacja techniczna

Jedno wielkie g*. Trzyma niecałą godzinę. Był już w serwisie na baterie bo oprócz tego że trzymała 10 minut nie chciała się ładować. Można było kożystać tylko gdy był podłączony do ładowania. Podczas reperacji tylną klapka została żle umieszczona i kabel do ładowania wypada.Przez rok używania zrestartował się sam z 8 razy. Naprawdę nie polecam.

Błąd w specyfikacji - ten tablet nie ma modułu vibra, ani tym bardziej polifonii. A moja opinia jest taka, że jak na sprzęt tej klasy jest całkiem w porządku. Dwa rdzenie procesora udźwigną złożone gry i aplikacje pożerające pamięć. Wydajnościowo jest więc okej. Można się czepiać jakości zastosowanych materiałów - plastik z tyłu szczególnie w wersji białej łatwo się rysuje i wygląda to dość nieestetycznie,do tego digitizer sprawia wrażenie tandetnego plastiku. Ekran ma niestety fatalne kąty widzenia, słaby kontrast, widać pojedyncze piksele obrazu, nie nadaje się za bardzo do długiego przesiadywania z nim bo oczy szybko się męczą. Bateria trzyma krótko, trzeba go ładować po dwóch godzinach nieprzerwanego użytkowania, nagrzewa się bardzo mocno, trzeba odłożyć na pół godziny żeby ostygł bo spada wydajność, klapka baterii się nie otwiera. Na koniec wisienka - wczoraj pękł mi digitizer i po drugiej stronie pęknięcia nie działa dotyk, będzie do wymiany, łącznie wyjdzie pewnie około stu złotych. Podsumowując - jak ktoś nie ma za dużo pieniędzy i chce mieć tablet po to, żeby sobie czasem pograć albo poszperać w internecie, polecam. Ale jeśli ktoś szuka narzędzia do pracy, chce na tablecie tworzyć grafikę, oglądać filmy w HD to niech szuka czegoś lepszego.
Wibracji może nie mieć - choć szkoda że producent pożałował silniczka, natomiast zapewniam, że polifoniczne MIDy odtwarza. To wynika ze specyfikacji Androida. Co prawda nie w dzwonkach, bo modułu GSM brak, ale jednak. (jf)