Goclever Quantum 600

Recenzja

Quantnum 600 to rasowy przedstawiciel urządzeń określanych mianem fabletów (phabletów). Cechuje je choćby to, że będą sterczały z każdej typowej kieszeni i nie da się ich wygodnie obsługiwać jedną ręką. Ale komfort oglądania filmów, surfowania po internecie czy czytania e-booków na dużym ekranie potrafi to wynagrodzić.

Informację o fablecie GoClever Quantum 600 podaliśmy nie tak dawno w aktualnościach. Tam też można znaleźć nagranie z rozpakowania tego modelu.

• Budowa. Ekran.
• System. Aplikacje
• Komunikacja. Wydajność
• Multimedia
• Zestaw sprzedażowy. Bateria. Podsumowanie. Plusy i minusy

Budowa

W konstrukcji Quantum 600 dominuje wyświetlacz - w tym przypadku mamy 6-calowy ekran IPS. Nad nim tradycyjnie znalazł się głośnik telefonu, kamera oraz czujnik oświetlenia i czujnik zbliżeniowy, pod nim natomiast trzy standardowe, dotykowe przyciski (menu, home i back). Wokół telefonu biegnie błyszcząca ramka, wykonana z plastiku. Zamontowano na niej gniazdo słuchawkowe (góra), port microUSB (dół), przyciski regulacji głośności, którymi można także wybudzić fablet z uśpienia (lewa krawędź) oraz przycisk blokady i włączania/wyłączania urządzenia (prawa krawędź). Tył fabletu zajmuje obiektyw głównego aparatu (nieco wystający ponad pokrywę) wraz z diodą doświetlającą zdjęcia, wklęsłe logo producenta oraz głośnik. Tylny panel jest dość cienki, lekko się ugina i ma bardzo dużo zatrzasków. Wykonano go z gumowatego tworzywa, które dość łatwo się brudzi, a w jego lewej dolnej części znajduje się niewielkie wcięcie ułatwiające podważenie obudowy.

Cechy budowy fabletu GoClever Quantum 600 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Po zdjęciu panelu naszą uwagę zwraca przede wszystkim potężne ogniwo litowo-jonowe (o pojemności 2800 mAh). Tutaj też znajdziemy gniazdo karty pamięci oraz dwa gniazda do zamontowania standardowych kart SIM (tj. miniSIM). Jedno z nich (WCDMA/GSM) nie wymaga od użytkownika wyjęcia baterii w celu wymiany karty, jednak nie znaczy to, że pracuje ono w trybie hot-swap (wymagany jest restart telefonu). Drugie gniazdo (GSM) dostępne jest dopiero po wymontowaniu ogniwa.

Detale budowy fabletu GoClever Quantum 600 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Ogólnie pierwsze wrażenie dotyczące fabletu od firmy GoClever jest pozytywne. Wszechobecność plastiku nie dziwi w tej półce cenowej, ale jakość wykonania stoi na przyzwoitym poziomie. Nie można się także przyczepić do spasowania elementów urządzenia czy ergonomii w rozmieszczeniu poszczególnych portów i przycisków. Rozmiary sprawiają, że urządzenie nie mieści się do kieszeni i powoduje udrękę dla dłoni podczas trzymania urządzenia przy uchu - ale taka to uroda fabletów. Minusem są fizyczne przyciski (zwłaszcza regulacja głośności), ze względu na trudności z precyzją działania i siłą, jaką trzeba włożyć w ich wciśnięcie.

Ekran

Ekran w technologii IPS zapewnia świetną kolorystykę, wysoki kontrast i przyzwoite kąty widzenia. Przy rozdzielczości 1280x720 pikseli i przekątnej wynoszącej 6 cali oznacza to gęstość na poziomie 245 pikseli na cal - jak na budżetową półkę cenową jest to wielkość jak najbardziej satysfakcjonująca (choć szkoda, że nie zdecydowano się na ekran 1080p). Niemniej gołym okiem trudno będzie rozróżnić pojedyncze piksele. Panel dotykowy działa precyzyjnie i bez opóźnień.

Ekran fabletu GoClever Quantum 600 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

System

Z pewnością wielu użytkowników ucieszy wiadomość, że Quantum 600 obsługiwany jest przez najświeższy (w chwili obecnej) system od Google, czyli Android 4.4 KitKat. Ma on sporo nowości, o których wspomnę w dalszej części tekstu i teoretycznie, biorąc pod uwagę wymagania sprzętowe, powinien działać bez zająknięcia. A jednak mam tutaj pewne zastrzeżenia. Daje się bowiem zauważyć opieszałość podczas przewijania menu, przesuwania pulpitów, uruchamiania aplikacji, przeglądania i zmiany ustawień itp. Wydaje się, że to dolegliwość samego systemu, bowiem aplikacje działają całkiem płynnie. Na dodatek uwagę zwraca niedopracowane spolszczenie systemu: co rusz pojawiają się nieprzetłumaczone elementy menu.

Interfejs phabletu GoClever Quantum 600 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Aplikacje

Oprogramowanie fabletu obejmuje pokaźny zestaw preinstalowanych aplikacji do wielu zastosowań. Obok stałego, bogatego zasobu Google'owskich usług (Gmail, Hangouts, Mapy, Muzyka Play, Tłumacz, YouTube oraz Google Keep do tworzenia i zarządzania elektronicznymi notatkami) i systemowej przeglądarki mamy tu m.in. aplikację pogodową 1Weather, Kingsoft Office (do przeglądania i edytowania dokumentów), Facebooka, Skype'a i Angry Birds, z aplikacji zewnętrznych producentów można jeszcze wymienić Mireo viaGPS (niestety mapy są płatne, np. mapa Polski to koszt 13,49 GBP) i Yanosika. Dość zaskakującym elementem jest obecność instalatora Flotis mobile (aplikacja pozwalająca na podgląd pozycji pracownika i pojazdu online). Ewidentnie GoClever celuje w dość szeroką grupę odbiorców. Nie można zapomnieć o żelaznym zestawie aplikacji użytkowych (kalkulator, kalendarz, stoper, alarm itd.).

Wybrane aplikacje w GoClever Quantum 600 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Oprogramowanie daje również możliwość bezprzewodowego drukowania plików ze smartfona, bez konieczności korzystania z komputera - to opcja "Drukowanie" w menu Ustawienia. Wykorzystuje usługę Google Cloud Print, umożliwia też skorzystanie z klasycznej drukarki z modułem Wi-Fi. Z uwagi na brak stosownego urządzenia nie udało mi się przetestować tej funkcji.

Komunikacja

Fablet Quantum 600 bardzo dobrze spisuje się w roli urządzenia do komunikacji. Oferuje mocny zestaw opcji łączności i transferu danych: sieci komórkowe 2G i 3G, dual SIM (obsługa Aero2), Wi-Fi wraz z hotspotem, Bluetooth, USB OTG oraz GPS.

Opcje komunikacji fabletu GoClever Quantum 600 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Połączenia głosowe realizowane są bez zakłóceń zarówno w kwestii zasięgu, jak i jakości połączenia. Żadna ze stron konwersacji nie zanotowała problemów z usłyszeniem czy zrozumieniem rozmówcy. Plusem jest możliwość nagrywania rozmów. Warto nadmienić, iż Android 4.4 oferuje również nową aplikację Dialera: jej głównym punktem jest lista osób, z którymi najczęściej nawiązywaliśmy kontakt, ale łatwo można przełączyć się na klawiaturę numeryczną czy przejść do historii połączeń.

Połączenia głosowe w fablecie GoClever Quantum 600 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Nowości pojawiły się również w kwestii SMS-owania. Osoby, które rezygnują z systemowej aplikacji dla SMS-ów i instalują alternatywną, mogą teraz uniknąć zdublowanych powiadomień - w ustawieniach można wybrać tylko jeden program, który otrzyma dostęp do wiadomości. Pisanie na wirtualnej klawiaturze na 6-calowym ekranie jest z wszech miar komfortowe: nie ma problemów z wcelowaniem w odpowiednie klawisze czy czułością dotykowego panelu.

SMS-owanie przy pomocy GoClever Quantum 600 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Warto jeszcze wspomnieć o kwestiach lokalizacji. W Androidzie 4.4 użytkownik może skuteczniej kontrolować funkcję lokalizowania i aplikacje, które uzyskują do niej dostęp. Lokalizowanie można włączyć lub wyłączyć z poziomu paska stanu, a dalsze ustawienia pozwalają sprawdzić, jakie aplikacje korzystają z tej funkcji, włączyć lub wyłączyć raportowanie lokalizacji oraz ustalić wybór dokładności lokalizowania: przez GPS, przez Wi-Fi i sieci komórkowe lub przez wszystkie wymienione moduły. Od strony hardware'u Quantum 600 w tej kwestii nie imponuje - moduł GPS miał tendencję do dość opieszałego uruchamiania się.

Wydajność

Android 4.4 miał być zoptymalizowany pod kątem urządzeń o słabszych parametrach, dlatego dziwi fakt, iż nie działa tak płynnie, jak by można się było spodziewać. Być może to tylko kwestia zmiany launchera, bowiem uruchamiane aplikacje działają raczej bez zarzutów.

Prawdziwą bolączką jest jednak mała ilość pamięci. 4GB to zdecydowanie za mało, zwłaszcza, że większość zajmuje system i pliki pokrewne. Dla użytkownika zostaje ok. 1,4 GB w pamięci telefonu na instalowanie aplikacji oraz ok. 1GB pamięci wewnętrznej na multimedia. W praktyce wystarczą 2-3 większe gry lub aplikacje, by fablet zaczął informować o niewystarczającej pamięci na dodatkowy soft.

Wyniki benchmarków smartfonu GoClever Quantum 600 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Multimedia

Od strony multimedialnej fabletowi nie można wiele zarzucić. Mamy tu prosty dyktafon (nagrywa do formatu AMR), radio FM, które współpracuje z słuchawkami i umożliwia nagrywanie audycji (do formatu M4A), rozbudowaną Galerię, poprzez którą można przeglądać zarówno grafiki (wraz z licznymi opcjami edycji), jak i filmy oraz typowy, Androidowy odtwarzacz muzyki (jako alternatywę mamy Muzykę Play). Całkiem sprawnie działa też aplikacja YouTube, a nagrania oglądane na 6-calowym ekranie sprawiają naprawdę dobre wrażenie. Głośnik jest przeciętny: oferuje satysfakcjonujący poziom głośności i akceptowalną jakość dźwięku. Nie zachwyca, ale nie ma też tragedii.

Aplikacje multimedialne w GoClever Quantum 600 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

8-megapikselowy aparat pozwala na robienie zdjęć w maksymalnej rozdzielczości 3264x2448 pikseli oraz nagrywanie w maksymalnej jakości 1080p. A jak jest z ich jakością? Satysfakcjonująco, aczkolwiek z typowymi bolączkami urządzeń z niższej półki cenowej. W dziennym świetle/przy dobrym oświetleniu zdjęcia wychodzą naprawdę dobre, w gorszych warunkach oświetleniowych widoczne stają się szumy. Autofocus czasem ma tendencję do wyostrzania nie tych obiektów w kadrze, które miał na myśli użytkownik (ale tej sytuacji szybko, za dotknięciem jednego palca, zaradzi touch focus) i nieco gorzej radzi sobie z ruchomymi obiektami. Jeszcze jedna kwestia: kształt i gabaryty fabletu sprawiają, że dość trudno go wygodnie uchwycić do robienia zdjęć. Jednakże, biorąc pod uwagę rezultaty fotografowania i całokształt możliwości aparatu, mam jak najbardziej pozytywne odczucia.

W nowej wersji systemu aplikacja Aparat uzyskała odmienioną organizację menu ustawień, na szczęście w miarę czytelną i intuicyjną w użyciu.

Menu aparatu w GoClever Quantum 600 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Oto rezultaty pracy aparatu fotograficznego:

Przykładowe zdjęcia wykonane aparatem fabletu GoClever Quantum 600 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Te oraz inne zdjęcia (w pełnej rozdzielczości) można obejrzeć tutaj.

Zestaw sprzedażowy

Nie mogę napisać, żeby zestaw sprzedażowy czymkolwiek mnie zaskoczył. Jest tu absolutne minimum: dokanałowe, całkiem przyzwoite słuchawki, dwuczęściowa ładowarka z kablem USB oraz wielojęzyczna, bardzo lakoniczna instrukcja do telefonu. Co dziwne, fablet jest w kolorze czarnym, a akcesoria do niego - w kolorze białym (fablet w tym kolorze również będzie dostępny w sprzedaży.

Warto dodać, iż premierowe Quantumy 600 sprzedawane są w zestawie z prezentem (w Komputroniku, ograniczona ilość, cena 599 zł). Tym prezentem jest urządzenie AERODISPLAY - przystawka HDMI do telewizora, obsługująca technologię Wireless Display, która umożliwia bezprzewodowe przesyłanie obrazu na duży ekran.

Zestaw sprzedażowy fabletu GoClever Quantum 600 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Bateria

2800 mAh ogniwo ma całkiem sporo komponentów do zasilenia. Prądożerny ekran, procesor i moduły komunikacyjne potrafią go wydrenować w kilka godzin - ale przy umiarkowanym korzystaniu nie udało mi się ani razu przekroczyć 48 godzin z dala od ładowarki. Pełne poziom energii ogniwa osiągniemy po ok. 3 godzinach ładowania.

Nie można też do końca ufać wskaźnikowi zużycia baterii, zwłaszcza gdy urządzenie zaczyna domagać się podłączenia ładowarki. Otóż zdarzają się mu "skoki" wartości, na przykład z 12% potrafi nagle zmienić się na 4%.

Podsumowanie

Jak GoClever Quantum 600 sprawdził się w codziennym użytkowaniu? Subiektywnie stwierdzam, że dość kiepsko wypadł w roli telefonu. I nie ma to nic wspólnego z jakością połączeń głosowych. Po pierwsze przyciąga zbyt wiele spojrzeń - społeczeństwo ewidentnie jeszcze nie zaakceptowało fabletów w roli telefonów... Po drugie trzymanie fabletu przy uchu dość szybko powoduje ból dłoni - wynika to oczywiście z rozmiarów urządzenia, które jest raczej przystosowane do oburęcznej obsługi. W zasadzie z tych samych powodów trudno się go używa w roli aparatu.

Jednak nie mogę zaprzeczyć, że Quantum 600 świetnie sprawdził się podczas wielu godzin spędzonych na surfowaniu po internecie i czytaniu e-booków, a także że całkiem przyjemnie się na nim gra i ogląda filmy. A po tygodniu obsługiwania 6-calowego urządzenia dość dziwnie czułam się wracając do własnych 4 cali...

W cenie 599 złotych uważam go za przyzwoitą propozycję dla osób poszukujących urządzenia o większych gabarytach niż typowe smartfony, a jednak na tyle kompaktowych, że można jeszcze mówić o jako takiej mobilności.

Fablet GoClever Quantum 600 fot: Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl

Plusy i minusy:

Mat. własny

• Pokaż wszystkie |
•  1 
•  2 
•  3 
•  4 
•  5 
•  6