Do tej pory miałam pozytywne odczucia z użytkowania produktów z logo Goclever. Jednak w przypadku Quantum 450 pierwsze wrażenie zepsuł niestabilny soft: problemy z Launcherem i zamykające się aplikacje. Na szczęście problem został rozwiązany i dalej było już tylko lepiej. Ani komunikacja, ani rozrywka multimedialna, ani możliwości fotograficzne nie zawiodły, choć nie ma się tu też czym zanadto ekscytować. A z urządzeniem pożegnaliśmy się w pełnej zgodzie.
Quantum 450 jest całkiem fajnym, niedrogim smartfonem dla użytkowników, którzy nie będą od niego wymagali zbyt wiele. Którzy zdają sobie sprawę z pewnych ograniczeń narzuconych przez oszczędności, do których był zmuszony producent, by zaoferować telefon w cenie ok. 350 zł. Mimo początkowych problemów z oprogramowaniem i braku obiecanej już w maju aktualizacji do Androida w wersji 4.4 smartfon jest godny uwagi. Choć nie zaoferuje żadnych ponadprzeciętnych możliwości, to przynajmniej nie wydrenuje portfela.
Spis treści
- Wygląd i budowa
- System. Aplikacje
- Multimedia
- Komunikacja. Wydajność
- Zestaw sprzedażowy. Bateria. Podsumowanie. Plusy i minusy
|
|
|||
|
Goclever Quantum 450: rozpakowanie i pierwsze wrażenia wideo: mGSM.pl przez YouTube |
|||
Wygląd i budowa
Pierwsze wrażenie po wyjęciu smartfonu z pudełka jest jak najbardziej pozytywne. Zapobiegawczy design, solidny ciężar, przyjemny w dotyku materiał wykonania tylnej pokrywy... Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że wygląda na droższy niż jest w rzeczywistości.
Frontową część zajmuje 4,5-calowy ekran. Pod nim standardowo zlokalizowane są dotykowe przyciski systemowe (niestety oznaczenia nie są podświetlane), zaś w górnej części głośnik telefonu, czujniki (oświetlenia i zbliżeniowy) i kamera do wideorozmów. Obudowa otoczona jest srebrną, plastikową ramką. Na górnej krawędzi umieszczono gniazdo słuchawkowe i port microUSB, na przeciwnym biegunie otwór mikrofonu i miejsce do podważenia pokrywy baterii. Lewa krawędź jest wolna od wszelkich dodatków, na prawej z kolei znajdziemy włącznik/blokadę telefonu oraz regulację głośności.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Tylna część obudowy wykonana jest z gumowanego plastiku: bardzo przyjemnego w dotyku, ale także łatwo przyjmującego wszelkie zabrudzenia. Tutaj zlokalizowano standardowo główny aparat wraz z diodą doświetlającą, logo producenta oraz otwór monofonicznego głośnika. Po zdjęciu pokrywy widzimy sporą baterię o pojemności 1800 mAh oraz gniazda: karty pamięci microSD i dwóch kart SIM. Żadne z nich nie działa w trybie hot-swap - wymiana kart jest niemożliwa bez wymontowania akumulatora.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Warto zwrócić uwagę na detale - boczne przyciski regulacji głośności oraz włącznik/blokada telefonu są zlokalizowane dość blisko siebie - miałam pewne obawy, jak to rozwiązanie sprawdzi się na co dzień. Na szczęście okazało się, że nieznacznie wysunięte ponad krawędź telefonu przyciski łatwo wymacać. Drugim ciekawym elementem jest otwór głośnika, który przybrał kształt logo producenta. Taka niby nic nie znacząca rzecz, a jednak wprowadza pewne urozmaicenie...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Ekran
Quantum 450 pochwalić się może 4,5-calowym wyświetlaczem IPS. Jego rozdzielczość, wynosząca 960x540 pikseli, jest w zasadzie optymalna dla tej przekątnej - gołym okiem pikseli nie uświadczymy... Do tego należy dodać przyzwoite kąty widzenia, bardzo dobrą ostrość obrazu i żywe kolory. Dotyk nie sprawiał większych problemów - reakcja na ruchy palców jest poprawna, czasami tylko trzeba było powtórzyć ruch, którego nie zarejestrował panel. W przypadku przycisków funkcyjnych pojawia się lekkie opóźnienie, ale nie przeszkadza ono w codziennym korzystaniu ze smartfonu.
System
Początkowo nie miałam zastrzeżeń do Androida 4.2, pod którego kontrolą pracuje Quantum 450. Jego działanie było płynne i, wydawałoby się, stabilne. Aplikacje otwierały się z minimalnym opóźnieniem, ale nie tak znaczącym, by drażnić użytkownika. Niestety dość szybko zaczęły pojawiać się błędy: a to zawiesił się aparat, po zrobieniu zdjęcia zamykający aplikację i wychodzący do strony głównej urządzenia, a to aplikacja Wiadomości wymusiła zamknięcie... Najbardziej irytowały jednak błędy Launchera, zawieszające pracę całego smartfonu. Nie były to sporadyczne sytuacje - bo zdarzały się kilka-kilkanaście razy dziennie.
Niestety może być to być symptomem poważniejszych awarii w przyszłości - już pobieżne zapoznanie się z opiniami na temat modelu Quantum 450 w internecie wykazało, że jest to model dość awaryjny, a głównym problemem jest soft oraz niemożność przywrócenia "do życia" wyłączonego lub zablokowanego telefonu. Muszę jednak zaznaczyć, że w testowanym modelu poprawę działania i stabilności systemu wprowadził update przeprowadzony przez Goclever OTA (niestety nie była to aktualizacja systemu do Androida 4.4, którą rzekomo model ten ma otrzymać).
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Aplikacje
Producent za mocno nie grzebał w Androidzie - ale standardowo dodał masę zbędnego (lub nie, rzecz gustu i oczekiwań) softu. Po pierwsze mamy kilka google'owskich aplikacji, takich jak Keep, Mapy, Google Play, Hangouts, Tłumacz czy Wyszukiwanie głosowe.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Systemowa przeglądarka pozwala na komfortową pracę na wielu kartach oraz przybliżanie i przewijanie stron. Prócz tego nie zabrakło kalendarza, kalkulatora, alarmów czy stopera.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Multimedia
Pod względem multimediów otrzymujemy tu typowy zestaw aplikacji charakterystyczny dla smartfonów z Androidem z niższej półki cenowej. Jest tu zarówno radio FM (z możliwością nagrywania audycji), jak i dyktafon, galeria zdjęć umożliwiająca wielorakie możliwości edycji, prosty odtwarzacz plików wideo (z możliwością odtwarzania na pełnym ekranie lub w oknie,tzw. Pop-up Play) i aplikacja YouTube. Muzykę obsługuje systemowy odtwarzacz, umożliwiający na przykład zmianę piosenki poprzez potrząsanie telefonem. Głośnik zewnętrzny jest przeciętny zarówno pod względem głośności, jak i jakości dźwięku.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Aparat fotograficzny jest typowy dla budżetowej półki. Mamy tu 5-megapikselowy układ optyczny, który pozwoli na rejestrowanie nawet dość przyzwoitych zdjęć w dobrym, dziennym oświetleniu. Co prawda kolory są nieco wyprane i mamy tu widoczne ziarno, ale generalnie jakość zdjęć jest akceptowalna. W gorszych warunkach oświetleniowych nie ma zaskoczenia - szumy, szumy i jeszcze raz szumy.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Oto przykładowe rezultaty fotografowania:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Więcej zdjęć można znaleźć tutaj.
Wydajność
W obecnych czasach 512 megabajtów pamięci RAM zadowoli głównie tych użytkowników, dla których smartfon ma służyć głównie do połączeń głosowych, SMS-ów i surfowania po sieci. Nie trzeba wcale wielu aplikacji pracujących w tle, by telefon zaczął się "zamulać". Ok. 2 gigabajtów miejsca w pamięci telefonu, dostępnych dla użytkownika, nie pozwolą na instalowanie nadmiaru aplikacji czy gier (zwłaszcza, że te najbardziej wymagające potrafią zajmować ponad 500MB). Ale spokojnie pogramy sobie i w Angry Birds, i w Real Racing 3.
Poniżej znajdują się wyniki benchmarków. Nieco zaskakujące w przypadku Antutu, gdyż z informacji zaczerpniętych z sieci wynika, że użytkownicy otrzymywali najczęściej wynik oscylujący w granicach 14000-14600 punktów. Tutaj w wersji Antutu v5.0 Quantum 450 osiągnął ponad 20 tysięcy punktów, a w wersi Beta (Antutu Benchmark X) ponad 18 tysięcy. Dlaczego wyniki wyszły tak zawyżone, nie wiem. Ale wątpię, by odpowiadały rzeczywistym osiągom Quantum 450.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Komunikacja
Quantum 450 pod względem komunikacyjnym nieszczególnie wyróżnia się spośród konkurencyjnych modeli z analogicznej półki cenowej. Mamy tu gniazda na dwie karty SIM (w standardowym rozmiarze mini SIM), z których jedno będzie pracować w sieciach 3G (wybór następuje w menu Ustawienia). Obsługa sieci UMTS 900/2100 sprawia, że bez problemów można skorzystać z Aero2, nie zabrakło też modułu sieci bezprzewodowych, Bluetooth i uniwersalnego gniazda słuchawkowego. USB z funkcją On-the-Go pozwoli na podłączanie peryferyjnych urządzeń i dodatkowych nośników danych, zaś GPS wspiera rosyjski system nawigacyjny GLONASS.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Wymienione moduły nie przysporzyły najmniejszych problemów z ich użytkowaniem - zupełnie inaczej niż połączenia głosowe. Jakość rozmów okazała się dość słaba. Problemem był przede wszystkim zbyt cichy głośnik telefonu, przez który często trudno było zrozumieć rozmówcę. Niewykluczone, że to po prostu przypadłość tego konkretnego modelu. Quantum 450 umożliwia również nagrywanie rozmów (do formatu AMR) i realizowanie wideopołączeń.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Zestaw sprzedażowy
W pudełku ze smartfonem nie znajdziemy tu nic ponad standard: ładowarkę wraz z kablem USB, przeciętnej jakości słuchawki dokanałowe, baterię oraz instrukcję obsługi.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Bateria
Ogniwo o pojemności 1800 mAh zapewni przeciętne czasy pracy urządzenia. Umiarkowane używanie smartfonu zapewni mniej więcej dobę pracy, przy oszczędniejszym możemy spodziewać się dwóch dni (przy dwóch aktywnie używanych kartach SIM, kilkunastu połączeniach głosowych, przy sporadycznym korzystaniu z internetu i multimediów). W kilka godzin na łopatki rozłożył ją GPS albo używanie smartfonu jako hotspotu Wi-Fi.
Podsumowanie
Do tej pory miałam raczej pozytywne doświadczenia z produktami GoClever, jednak model Quantum 450 trochę mnie rozczarował. Nie pod względem specyfikacji, bowiem za mniej niż 400 złotych naprawdę trudno oczekiwać czegoś więcej. Problemem stało się niestabilne oprogramowanie. Choć po zainstalowaniu aktualizacji stabilność pracy systemu znacząco się poprawiła, to jednak pierwsze wrażenie pozostało... Na dodatek producent już w maju zapowiedział, że Quantum 450 będzie jednym z modeli, które otrzymają KitKata, a do tej pory obiecanej aktualizacji OS brak.
Gdyby jednak odłożyć na bok kwestie software'owe okaże się, że Goclever Quantum 450 jest naprawdę dobrym zawodnikiem w swojej półce budżetowej. Choć nie imponuje ani multimediami, ani możliwościami fotograficznymi, ani też opcjami komunikacyjnymi - w cenie ok. 350 zł i tak oferuje sporo. Jak ten model faktycznie dostanie KitKata i pozbędzie się problemów ze stabilnością - wtedy naprawdę można w niego zainwestować.
Plusy i minusy
Plusy:- jakość wykonania
- cena
- zapowiadana aktualizacja do Android KitKat
- dual-SIM
- obsługa Aero2
Minusy:
- oprogramowanie (błędy, wymuszanie zamknięcia aplikacji, zawieszanie się Launchera)
- awaryjność
- mało pamięci
- przeciętny aparat
- preciętna jakość połączeń głosowych
mat. własny




























































































