Goclever Quantum 400

Opinie użytkowników

Ogólnie jest to telefon dla cierpliwych, dopiero po jakimś czasie telefon zaczyna funkcjonować dobrze, jak sie przyzwyczai. jest on super nawet dla graczy , ja używam go non-stop i starcza na cały dzien gry/i innych rzeczy . Podsumowujac jest do dobry tani i przyjemny w reku telefon. Polecam !!!!!!!

Boże, nigdy więcej GoClevera. Aparat słaby, bateria słaba, Pamięci i RAMU mało,grzeje się jak nie wiem. Nie polecam.

Używałem ten telefon ponad rok i niestety muszę potwierdzić większość złych opinii o telefonie. Na szczególnie negatywną uwagę zasługuje bardzo słaby mikrofon, kiepskie aparaty i wydajność telefonu. Telefon bardzo muli.

Telefon mam od ponad roku. Na początku zdawałoby się, że wszystko jest dobrze, ale teraz, chcę się go pozbyć jak najszybciej. Telefon dla mało wymagających - jak najbardziej, ale nie dla tych, którzy chcą korzystać z płynnie działających aplikacji. Często zdarza się, że muszę restartować telefon kilka razy dziennie bo "Program uruchamiający przestał działać" albo aplikacje zawieszają się. Telefon szybko się nagrzewa. Aparat tylni nie jest zbyt dobry, mogłabym powiedzieć, że zły. Przedni to totalna katastrofa. Można pożegnać się z selfie - kamerka ma niesamowicie przybliżony obraz, długość ręki nie wystarczy na zrobienie normalnego selfie.
Mikrofon jest bardzo słaby, z jakąkolwiek videorozmową można również się pożegnać.
Do plusów można zaliczyć wykonanie telefonu. Obudowa jest świetna, nie rysuje się ani nie pozostają na niej odciski (w białej wersji kolorystycznej) Ekran również bardzo dobrze się trzyma, ale to pewnie dzięki folii ochronnej która była w zestawie (2 szt) jest ona świetna, od początku mam przez cały czas tą samą.
Telefon całkiem odporny na upadki. Spadł mi wiele razy na beton, kafelki czy też schody (drewniane) i trzyma się. Jedynie upadek na lód a po tym zjazd z oblodzonej górki (!) pozostawił małe wyszczerbienie :)

Polecam, ale tylko do dzwonienia, sms-owania i sprawdzania pogody

Kupilam ten telefon 5 czerwca. Tydzień pozniej juz musialam oddać do naprawy ! poniewaz pojawial sie komunikat : nieaktywna karta SIM !. Po drugie kiepska bateria. Więc oddalam go do serwisy. Po dwoch tygodniach odebralam. Bateria ta sama . Tel jako,że jest na dwie karty SIM to trzeba wlozyć tam dwie karty sim poniewaź, jak włożylam jedną to pojawial sie komunikat: Puste gniazdo 2.
Szczerze to wolalabym teraz dolozyc stowe i kupic jakis firmowy tel. drugi raz nie kupilabym go :( ladny tel z zewnątrz a taki wadliwy. :( Plusy: szybki internet, dużo aplikacji nie zacina sie

Długo się włącza gps,a potem gubi sygnał,bardzo słaba bateria

Po dwóch miesiącach użytkowania tego telefonu przestał działać głośniczek. Po zdjęciu tylniej klapki obudowy na podłogę posypały się maleńkie śrubki. Zaznaczam, że telefon miałam nowy i jedyną manipulacją przy nim było włożenie karty sim. Przez te luzujące się śrubki mam problemy z ładowaniem. Z żadnym poprzednim aparatem nie miełam takich problemów. Denerwuje mnie to , bo zastanawiam się kiedy znowu nawali w najmniej oczekiwanym momencie. A poza tym telefon w porządku.

Telefon bez namysłu można uznać za nieudany. Uzytkowałem go przez 5 miesięcy wnioski są następujące:
Plusy:
-Cena telefonu, bo używany można dostać już za 150zł na allegro.
- Jeśli dorwie się werjse Color Concept, dużo dodatków - można telefon dopasować pod siebie.
- Wytrzymałość, kilkanaście razy upadł na beton, podłogę - bez żadnych uszkodzeń. To tyle, co mi przyszło do głowy po 10minutach namysłu.
Minusy.
Bateria - trzyma jeden w porywach do dwóch dni przy małym użytkowaniu. Akumulator dochodzi do końca, szybciej niż emeryt. 8h przy włączonym internecie (niekoniecznie przy włączonym wyświetlaczu...)
- Wydajność - nie wiem kto wpadł na tak idiotyczne połączenie 4rdzeniowego procesora z tylko 512mb RAM. System zamula, czasami pojawienie się ekranu głównago lub jakich kolwiek ikon na nim trwa kilka sekund.
- Dotyk czuły jak teściowa...
- Pamięć wewnętrzna zapych się w mgnieniu oka, nie da się przerzucać aplikacji.
- Jeżeli GoClever robił by systemy naprowadzania rakiet, nadawały by się tylko do bomb atomowych - taka sama precyzja...
- Z niewiadomych przyczyn, gdy bateria spadnie poniżej 10-15% dzwięki które są odtwarzane na końcówce bateri są wypuszczane z głośnika do rozmów... Więc jeśli masz rezerwe baterii i ktoś ma do ciebie zadzwonić, doradzam włączyć wibracje - są bardziej donośne.
- Żeby włożyć karty do slotów sim, potrzebne jest z 10 narzędzi. Szczypcy, śrubokrętów - prawie pewne jest że jeśli masz karte sim z możliwością wyłamania ją na mini - stanie się to podczas wkładania do quantuma.
- Apart - żenująca jakość, nawet kształtu przedmiotów nie widać w nie doświetlonych miejscach. Dioda jest dobra... jako latarka. W normalnym świetle jakość też nie powala, lepszy obraz można otrzymać z kamerki wbudowanej w laptopa (1.3Mpx)

Podsumowując:
Telefon można polecić tylko osobie, która dzwoni i pisze smsy (bardzo krótkie, bo z tym dotykiem ciężko napisać coś - nie popadając w skrajną irytacje) - nic więcej.

W cenie do 200zł polecił bym już Galaxy S/Galaxy S+ - leciwego staruszka jednak ma lepszy aparat, wyświetlacz a gdy wgramy CMa i roota także dużo wydajniejszy.

Zakup tego telefonu dla mnie okazał się błędem. Mój model zacinał się nie miłosiernie, nawet zainstalowanie lauchera nie pomagało. Aparat masakryczny. Bateria to porażka, po 3 godzinach siedzenia na facebooku, czy innych aplikacjach znów musiałam go ładować. Tylko ładnie wygląda... Po 6 miesiącach przestało działać ładowanie, mimo ze telefon był podłączony do ładowarki, bateria spadała. Tego samego dnia, telefon zaczął się sam wyłączać i włączać i tak w kółko.
Ale czego się spodziewać w tej klasie cenowej? Słyszałam też wiele pozytywnych opinii, może po prostu mój model był jakiś nie udany? Ja osobiście nie polecam.

Tak naprawdę wszystko zależy od tego na jaki model trafimy. Ja np. wcześniej posiadałem quantum 4 i miałem pecha bo po jakimś miesiącu padło ładowanie. W serwisie lądował trzy razy i za każdym razem przysyłali mi nie naprawiony, w końcu okazało się że to wina gniazda USB. Jednak po fakcie po w końcu poszło jakieś zwarcie i wyświetlacz padł. Ku mojemu zaskoczeniu serwis goclevera za czwartym razem okazał się na tyle uczciwy że w ramach gwarancji wymieniono go właśnie na quantum 400.
Co ciekawe znajomy który miał również Quantuma 4 w ogóle na niego nie narzeka.
Tak więc wracając do Quantum 400, mam go ponad 2 miesiące i na razie też nie narzekam no po za aparatem. Cała reszta śmiga aż miło co oznacza, że podobnie jak mój kolega tym razem trafiłem na sprawny model.
Dlatego gdyby nie moja wcześniejsza katorga z pokrewnym modelem w chwili obecnej z czystym sumieniem poleciłbym ten telefon. A tak to tylko powtórzę, że jeśli trafisz dobrze złożony model to ok. a jeśli trafi ci się taki, w którym chińskie rączki coś pomyliły to będziesz żałował zakupu.