Smartfon spełniający normy IP65 od Goclever. Ma pojemną baterię i zniesie niekorzystne warunki zewnętrzne. Do tego oferuje niczego sobie parametry i całkiem przyjemny dla oka wygląd. Cena też nie jest zaporowa. Z pewnością warty uwagi, choć nie do końca ufałabym jego odporności na upadki - sprawia wrażenie dość delikatnego w porównaniu z innymi urządzeniami typu rugged.

Goclever Quantum 2 500 Rugged niezaprzeczalnie ma cechy, które wyróżniają go spośród modeli z podobnej półki cenowej - zwłaszcza zwiększona wytrzymałość i imponująca bateria. Nie jest to do końca urządzenie, które mogłabym z czystym sumieniem zarekomendować, ale w sumie osobom, które nie chcą wydać za dużo i preferują modele, które wytrzymają więcej od przeciętnych komórek, ten produkt Goclevera może przypaść do gustu.
Spis treści
- Budowa i ekran
- System i aplikacje
- Multimedia
- Łączność i komunikacja. Wydajność (benchmarki)
- Opakowanie i akcesoria. Wytrzymałość. Bateria. Podsumowanie
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Plusy i minusy
Plusy:
- pyło- i wodoodporność
- duży ekran
- potężna bateria
- dual-SIM
- LTE
- ekran
- 2 GB pamięci RAM
- może pełnić funkcję powerbanka
- odporny na działanie wody (IP65), uszkodzenia mechaniczne i wnikanie pyłu
- funkcja Hot Knot (bezprzewodowe przesyłanie danych za pośrednictwem ekranu)
Minusy
- solidna waga
- rozwiązania konstrukcyjne
- przeciętny aparat
- w oficjalnej specyfikacji podawana jest wartość interpolowana aparatu
- przeciętna jakość rozmów
- wymaga wydłużonej wtyczki microUSB i mini-jack
- brak diody powiadomień
- niepodświetlane przyciski pod ekranem
- nie jest w pełni wodoodporny
- sprawia wrażenie delikatnego (jak na model typu rugged)
Budowa i ekran
Quantum 2 500 Rugged wygląda na duże i solidne urządzenie - i takim też okazało się w praktyce. Jest duże, jest solidne, ale przede wszystkim jest ciężkie. Normalnie odczuwalna waga urządzenia mobilnego nie jest dla mnie problemem, jednak za każdym razem, gdy do ręki brałam testowanego GoClevera, wydawał się za ciężki - nawet po 2 tygodniach nie udało mi się przyzwyczaić do jego wagi... Wynosi ona, według danych producenta, 255 g (czyli w zasadzie, jak na telefon typu rugged, średniak), zaś według mojej wagi kuchennej 265 g - ale wydaje się cięższy. Niemniej duże gabaryty uzasadnia wielkość ekranu i wzmocniona obudowa. Całość dobrze leży w dłoni (choć nie ma co liczyć na ogarnięcie obsługi jedną ręką), z łatwym dostępem do przycisków i bez szans na przypadkowe wyślizgnięcie się. Dodam jeszcze, że nie jest to oryginalny design - wystarczy spojrzeć na model Blackview BV5000.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Z frontu mamy naprawdę niezły,5-calowy ekran w technologii IPS, oferujący rozdzielczość HD (1280x720 pikseli). Daje to całkiem przyzwoite zagęszczenie pikseli na cal (niemal 300 ppi), bardzo dobre kąty widzenia i kolorystykę. Na dodatek zabezpieczony jest warstwą szkła o grubości 2,8 mm i folią ochronną - jednak zastanawiające jest to, że ekran sterczy ponad obudowę - w większości pancernych smartfonów raczej jest osadzony głębiej i osłonięty krawędziami obudowy. Pod ekranem umieszczone są pola dotykowe z systemowymi przyciskami - niestety niepodświetlonymi. Widoczny jest tu także otwór mikrofonu. Nad ekranem znalazł się z kolei głośnik rozmów, czujniki oraz frontowy aparat.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Krawędzie smartfonu łączą tworzywo, metal i gumę. Dominuje oczywiście plastik, odpowiednio wyprofilowany, z nadbudowanymi narożnikami, metalowe wstawki znajdziemy na bocznych krawędziach, zaś klapki ochraniające gniazdo słuchawkowe i port microUSB są z gumy. Ale przejdźmy do szczegółów. Na prawej krawędzi znajdziemy przyciski regulacji głośności, na lewej z kolei włącznik/przycisk blokady - klawisze są odpowiednio uniesione ponad powierzchnię, dobrze wyczuwalne i łatwo klikalne. Dolna krawędź pozbawiona jest dodatków, na górnej zaś znajdziemy dwie gumowe klapki, pod którymi mieści się gniazdo słuchawkowe i port microUSB.
Tył smartfonu zawraca uwagę przetłoczeniami - widzimy tu ponadto centralnie umieszczony obiektyw aparatu wraz z dość mocną diodą, logo Goclevera i otwory głośnika zewnętrznego - dość łatwo stłumić dźwięk, gdy telefon leży na płaskiej powierzchni. Panel ten jest zdejmowalny - niewielkie wgłębienie w obudowie zauważymy na dolnej krawędzi. Ale najpierw bierzemy do ręki śrubokręt.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Telefon doszczelnia się śrubkami (w zestawie znalazł się niewielki śrubokręt), co może i zwiększa odporność na pył i wodę, ale z punktu widzenia użytkownika jest wielce niewygodne - zwłaszcza w przypadku osób, które często wymieniają karty pamięci czy karty SIM. Po odśrubowaniu panelu zauważamy kolejną warstwę uszczelniającą - niewielką gumową płachtę, która przykrywa baterię - jednak nie do końca pasuje do miejsca, gdzie powinna się znajdować (dzięki czemu udało mi się przypadkiem telefon zalać). Lepszym rozwiązaniem byłaby gumowa uszczelka zintegrowana ze zdejmowanym panelem lub umieszczona na stałe we wnętrzu telefonu. Po jej ściągnięciu naszym oczom ukazuje się potężna, wymienna bateria o pojemności 5000 mAh. Dopiero po jej wyjęciu uzyskujemy dostęp do slotu na kartę pamięci (microSD o pojemności do 32 GB) oraz gniazd kart SIM (w rozmiarze micro oraz mini).
System i aplikacje
Smartfon pracuje pod kontrolą Androida w wersji 5.1.1, który jest lekko zmodyfikowany przez producenta. Nie ma tu nakładki sensu stricte, raczej drobne modyfikacje. Nic jednak, co by spowalniało pracę urządzenia. W zasadzie są tu wszelkie elementy charakterystyczne dla Androida, typowy ekran blokady, pasek powiadomień i skrótów, menu aplikacji. Ciekawostką jest co najwyżej fakt, że powiadomienia można kasować przesuwając palcem w lewo (w prawo nie przyniesie to spodziewanego efektu), zaś listę ostatnio otwieranych aplikacji wywołamy podwójnym stuknięciem w przycisk Home (centralnie pod ekranem).
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Nie brakuje tu oczywiście możliwości personalizacji - w celu wywołania stosowanego menu wystarczy przytrzymać dłużej palec na ekranie głównym lub użyć przycisku Menu pod ekranem (pierwszy z lewej). W prosty sposób możemy zmienić tapetę oraz wybrać widgety, które pojawią się na ekranie. Oprócz tego, że możemy dostosować wygląd interfejsu do swoich preferencji, nie zapominajmy o technologii Miravision, zaszytej w ustawieniach - pozwala ona na dostosowanie parametrów obrazu do preferencji użytkownika.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Bardzo fajną funkcją smartfonu jest obsługa wielorakich gestów. Po pierwsze są to gesty telefonu, obejmujące obrócenie telefonu celem jego wyciszenia oraz wyciszenie głośnika po przysunięcia telefonu do ucha. Po drugie mamy gesty systemowe - w zasadzie jeden gest - wykonanie zrzutu ekranu po przesunięciu trzech palców w dół ekranu. Następną funkcją jest odblokowanie gestami, czyli n. podwójne stukniecie ekranu by go odblokować lub rysowanie liter na zablokowanym ekranie w celu uruchomienia określonych aplikacji. Nie można nie wspomnieć o inteligentnych gestach zbliżeniowych (tj. gestach powietrznych), umożliwiających między innymi przesuwnie zdjęć w galerii, wykonywanie zdjęć czy odblokowanie telefonu. Są to naprawdę przydatne funkcje i z każdym dniem coraz bardziej doceniałam ich obecność - oczywiście kto nie używa gestów, może je łatwo zdezaktywować. Zwłaszcza, że sporadycznie zdarzało się, że ekran telefonu się odblokowywał po przypadkowym dotknięciu, prawdopodobnie uznając je za któryś z gestów.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Smartfon jest dość mocno zaśmiecony zbędnymi aplikacjami, które w większości na szczęście można odinstalować. Choć część z pewnością się przyda. I tak mamy tu Battery Doctor, Clean Master, mapy Here (aplikacja pozwalająca na korzystanie z map i funkcji nawigacyjnych bez połączenia z internetem), przeglądarka i edytor dokumentów WPS Office, Opera Mini, Facebook, Skype oraz bardziej zaawansowana latarka Tiny Flashlight + LED.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Multimedia
Multimedialne możliwości, przynajmniej w kwestii dźwięku, nie są mocną stroną smartfona. O ile wyświetlaczowi trudno cokolwiek zarzucić, to dźwięk pozostawia duży niedosyt - jest dość głośny, ale płaski, bez głębi - i na pewno nie pomogą tu technologie ukryte w ustawieniach: BesAudEnh, BesLoudness i BesSurround. Do odtwarzania muzyki mamy preinstalowaną usługę Muzyka Play, zaś do odtwarzania wideo aplikację o nazwie Videos (chyba czegoś tu nie dotłumaczono) - nie jestem fanką tej pierwszej, zaś druga jest totalnie okrojona z dodatkowych funkcji - warto zainstalować alternatywne aplikacje ze Sklepu Play. Nie zabrakło radia FM obsługującego RDS i umożliwiającego nagrywanie audycji do formatu 3GPP oraz dyktafonu.
Przejdźmy do możliwości fotograficznych... Najpierw od strony aplikacji - tutaj producent zdecydowanie nie przyłożył ręki do uładnienia interfejsu aparatu - mamy tu zupełnie podstawową, najprostszą wersję interfejsu znaną z wielu Androidowych Chińczyków. Funkcje obejmują tryb automatyczny, panoramę, retusz twarzy czy HDR. Kamera nagrywa do rozdzielczości FullHD.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Aplikacja aplikacją, ważniejsza jest jakość zdjęć. Tę określiłabym jako przeciętną - przy dobrym oświetleniu otrzymamy całkiem niezłe foty, z dość dobrą kolorystyką i detalami, choć przy okazji ze znaczącą ilością szumów. Przedni aparat jest, co tu dużo mówić, słaby. Warto jeszcze zwrócić uwagę na jeden fakt - producent w oficjalnej specyfikacji na swojej stronie podaje, że główny aparat ma 13 megapikseli, z kolei przedni - 5 megapikseli. Tylko że widnieje obok nich dopisek SW - wiele osób taka informacja może wprowadzać w błąd sugerując większe matryce niż w rzeczywistości. Oznaczenie SW (software) odnosi się do programowej interpolacji, czyli sztucznego zwiększania rozdzielczości. Czyli producent nie podaje w jawny sposób rzeczywistych parametrów aparatu, a jedynie sztucznie podkręconą rozdzielczość zdjęć. W rzeczywistości główny aparat ma 8, zaś frontowy 2 megapiksele.
Oto rezultaty fotografowania:
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Więcej zdjęć można znaleźć w galerii w karcie telefonu.
Łączność i komunikacja
Goclever Quantum 2 500 Rugged obsługuje szerokie spektrum modułów łączności. Sieci komórkowe? Mamy i 2G, i 3G, i 4G, bez problemu skorzystamy też z Aero2. Łączność bezprzewodowa? I Wi-Fi w standardzie 802.11 b/g/n oraz Bluetooth 4.0, do tego funkcja HOT KNOT, czyli bezprzewodowe przesyłanie danych za pośrednictwem ekranu (wystarczy zbliżyć wyświetlacz do drugiego ekranu urządzenia mobilnego wyposażonego w tą samą funkcję by wysyłać pliki bez konieczności użycia kabla). Do tego mamy port microUSB (z funkcją hosta i powerbanku) i uniwersalne gniazdo słuchawkowe. GPS sprawował się bez problemów, choć czas uzyskania połączenia z satelitami przy pierwszym uruchomieniu był dość długi. Urządzenie ani razu nie gubiło sygnału, choć miewało problemy z precyzją (testowane z aplikacją Google Maps).
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Połączenia głosowe były poprawne - nie może jakoś idealnie czyste pod względem jakości dźwięku (z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że to wina uszczelnień głośnika i mikrofonu), ale głośność jest na dobrym poziomie i generalnie porozumiewanie się nie sprawiało żadnych problemów. Smartfon obsługuje dwie karty SIM i w bardzo prosty sposób pozwala skonfigurować ich działanie - która będzie pracować w sieciach 3G/4G, która będzie obsługiwać połączenia głosowe, wiadomości i transfer danych. Jedna z kart jest w rozmiarze miniSIM, druga microSIM, a w ustawieniach można wybrać, która z nich będzie pracować w szybszych sieciach - druga ogranicza się do sieci 2G. Warto dodać, że możliwe jest też nagrywanie rozmów do formatu 3GPP. Zawiodą się co najwyżej osoby, które oczekują wideorozmów przez sieć komórkową - tych model Quantum 2 500 Rugged nie obsługuje.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Wprowadzanie tekstu jest pozytywnym doświadczeniem. Na komfortowe wprowadzanie znaków pozwala słuszna wielkość ekranu i wystarczająco czuły panel dotykowy. Zainstalowana jest tylko standardowa klawiatura Google'a, ale można bez przeszkód zainstalować i korzystać z alternatywnego rozwiązania.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Pamięć i wydajność
Z 16 GB deklarowanych przez producenta w istocie niecałe 11 GB jest dostępnych na potrzeby użytkownika. Na szczęście sytuacje ratuje slot na karty microSD, dzięki któremu dołożyć można dodatkowe gigabajty. Ponadto aplikacje z pamięci wewnętrznej (oczywiście nie wszystkie) mogą być przenoszone na SD. Nie zapominajmy o USB OTG - umożliwia podłączenie dodatkowych nośników i dostęp do danych z pendrive'ów czy dysków zewnętrznych, a odpowiednie okablowanie otrzymujemy w zestawie.
Procesor i liczba gigabajtów pamięci RAM nie zapewnią może oszałamiającej wydajności, ale gwarantują wystarczająco szybką i płynną pracę urządzenia. Nie uświadczymy przycięć czy opóźnień w codziennej pracy, choć chwilę trzeba będzie poczekać na załadowanie się bardziej zasobożernych aplikacji. Problemem nie jest też praca wielu aplikacji w tle czy obsługa licznych kart w przeglądarce. Bez problemu pogramy zarówno w prostsze, tzw. casualowe, jak i w te bardziej wymagające gry - jak choćby Real Racing 3. Co prawda ta ostatnia dość długo się ładuje, ale same wyścigi przebiegają bez lagów i "ścin". Niemniej nie jest to smartfon do grania, a jego wydajność jest raczej przeciętna.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Opakowanie i akcesoria
W opakowaniu kilka ciekawych elementów: obok telefonu znajdziemy zwięzłą instrukcję obsługi, kabel microUSB, mocną ładowarkę sieciową (2A) oraz słuchawki dokanałowe i kabel USB host. Trzeba dodać, że skoro tylny panel jest przykręcany, w zestawie nie zabrakło śrubek (4 do obudowy plus kilka zapasowych) i niewielkiego śrubokręta.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Wytrzymałość
Norma IP65 oznacza pyłoszczelną obudowę i ochronę przed strugą wody (12,5 l/min) laną telefon z dowolnej strony. Quantumowi niestraszny był piach, spokojnie przetrwał też kąpiel pod kranem. A co się stanie, gdy do środka urządzenia jednak dostanie się woda? To też udało mi się przetestować, choć na szczęście nie zakończyło to żywotu telefonu. Objawem obecności wody wewnątrz telefonu było choćby ciągłe wibrowanie baterii czy sporadyczne zaparowanie szybki obiektywu aparatu - oczywiście od wewnątrz. Jednak o pełnym zanurzeniu czy o zdjęciach pod wodą można zapomnieć.
Producent podkreśla, że 5-calowy ekran pokryty jest szkłem ochronnym o grubości 2,8 mm oraz folią ochronną. To, że obudowa przetrwa upadki i zamortyzuje wnętrzności urządzenia, jest raczej pewne, jednak ekranowi do końca bym nie ufała z tego względu, że całość testowanego modelu jest dość ciężka. Szkło może i grube, ale testowałam Quantum 2 500 Rugged na upadki z duszą na ramieniu. Udało się nic nie potłuc, ale ograniczyłam się do symulowań przypadkowego zrzucenia smartfonu z biurka na wykładzinę czy panele. Upuszczenia go na kafelki czy chodnik nie ryzykowałam. Na koniec telefon do zabawy dostał mój dwulatek - w końcu wiadomo, że nikt inny nie ma takiego talentu do zniszczeń jak dzieciaki - urządzeniu udało się to przeżyć bez szwanku.
W sumie, pomimo obiecywanej wytrzymałości, Goclever Quantum 2 500 Rugged sprawia wrażenie delikatnego. Ekran z grubą warstwą szkła nie jest osłonięty na krawędziach obudową - sterczy zamiast się "chować". Ta z kolei wykonana jest z dość twardego plastiku, nie budzącego zaufania w kwestii amortyzowania upadków - lepiej sprawdzało by się tu gumowane tworzywo. Dochodzi tu też kwestia odporności na wodę - o pełnej wodoodporności możemy zapomnieć, to nie ten standard.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Bateria
Bateria jest, obok wytrzymałości, największym plusem urządzenia. Pojemność 5000 mAh zapewnia mniej więcej 2,5 dnia intensywnej pracy - przy dwóch kartach SIM, aktywnej synchronizacji poczty i mediów społecznościowych, częstym korzystaniu z telefonu do połączeń głosowych, mobilnego internetu i w roli hotspota i cykania zdjęć. Na dodatek może się przydać do naładowania innego smartfona. Producent dostarcza kabelek USB hosta, nie ma więc problemu z podpięciem urządzeń. Jedynym minusem jest co najwyżej konieczność korzystania z akcesoriów dostarczonych w zestawie sprzedażowym - mają odpowiednio wydłużone końcówki, dopasowane do grubszej obudowy modelu Quantum 2 500 Rugged.
Czas pracy przy włączonym ekranie jest naprawdę przyzwoity - ponad 12 godzin (filmy na YouTube, włączony moduł Wi-Fi, 2 karty SIM, 50% jasności ekranu). A ile potrwa ładowanie - używając oryginalnej ładowarki z zestawu o mocy wyjściowej 2A baterię smartfonu naładujemy do pełna w ok.3,5-4 godziny. Alternatywnej ładowarki trudno będzie użyć z racji głęboko osadzonego wejścia USB.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
R E K L A M A
Podsumowanie
Smartfon, który wyróżniają słuszne gabaryty, pyłoodporność, wodoszczelność, ładny ekran i potężna bateria, która zapewni kilka dni pracy urządzenia. Jest to ponadto model o relatywnie dobrej specyfikacji, wystarczającej do codziennej pracy - w przypadku testowanego egzemplarza była ona płynna, szybka i pozbawiona błędów. Dodajmy do tego dual-SIM, obsługę LTE, USB OTG i możliwość użycia smartfonu w roli powerbanku - a to wszystko w możliwej do przełknięcia cenie rozpoczynającej się już (w sklepach internetowych) od ok. 750 złotych (w internetowym sklepie producenta jest za 799 zł). Zauważyć tylko trzeba, że nie jest to konstrukcja tak wytrzymała jak na przykład myPhone Hammer Axe LTE - mamy tu do czynienia z normą IP65, a nie IP68, jest odporny na wodę w postaci strugi wody (o zanurzeniu można zapomnieć), a jego konstrukcja nie budzi takiego zaufania w kwestii wytrzymałości jak choćby w przypadku modelu Overmax Vertis Braver, którym bez oporów rzucałam o ściany i upuszczałam z 1. piętra na żwir.
materiał własny
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!