Czy GSmart-y firmy Gigabyte zawojują polski rynek? W dystrybucji znalazły się na razie dwa modele: GSmart MS800 i GSmart MW700. Z informacji otrzymanych od dystrybutora wynika, że na swoją kolej czeka T600 uzbrojony w tuner do odbioru telewizji mobilnej, testowany właśnie przez TVN. Porządne PDA z funkcją telefonu to dzisiaj nadal luksus, ale taki, na który coraz więcej osób może sobie pozwolić, lub musi sobie pozwolić ze względu na specyfikę pracy, gdy niezbędny staje się elektroniczny notes, dostęp do internetu czy przesłanie istotnych danych, a laptop okazuje się zbyt dużym i nieporęcznym rozwiązaniem
Klasyczny do bólu - chciałoby się powiedzieć zaraz po wyciągnięciu GSmarta MS800 z pudełka, ale bez bólu - trzeba dodać, gdy od wyjęcia z opakowania spędziło się z nim kilka tygodni. Metalowa rama obudowy z plastikowymi przednim i tylnym panelem. Podczas instalowania baterii martwiłem się trochę bardzo cienką montażową częścią obudowy, ale okazało się, że nawet dłuższe użytkowanie nie uczyniło jej żadnych szkód. Stosunkowo ciekawe jest mocowanie karty SIM, bo producent wykorzystał niezależną od korpusu metalową ramkę, którą wyciąga się za pomocą paska materiału. Niestety bardzo łatwo włożyć kartę nieprawidłowo, wystarczy moment nieuwagi, a użycie pewnej ilości siły podczas ponownego wkładania ramki spowoduje znaczne wybrzuszenie obudowy - na szczęście bez trwałych uszkodzeń. Trzeba to po prostu robić ostrożnie i uważnie. Po złożeniu korpus stanowi solidną, jednolitą całość, a obudowa nie trzeszczy i nie ma żadnych luzów. Profesjonalizm, estetyka i dbałość o użytkownika na duży plus. Tylna część PDA to przede wszystkim głośnik i obiektyw aparatu 2 Mpx, przy czym warto wspomnieć jeszcze o dwóch minimalnie wystających wypukłościach, które zapobiegają przypadkowemu zsunięciu lub przesuwaniu się się urządzenia po płaskich powierzchniach.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
| fot. mgsm.pl | |||
Przednią część zajmuje w trzech czwartych duży dotykowy wyświetlacz, po którym można poruszać się zarówno rysikiem, jak i - przy pewnej dozie cierpliwości - palcem. Poza tym spore oczko kamery do wideo-rozmów, dwie diody sygnalizacyjne, trzy przyciski i kółko nawigacyjne. Dwa największe klawisze odpowiadają za przyjmowanie i kończenie połączeń, najwyższe służą do wyboru opcji z paska Windows, natomiast te położone najniżej mają domyślnie przypisane funkcje wywoływania menu systemowego i ustanawiania połączenia GPS. Optycznie przedni panel wygląda zadowalająco, natomiast gdyby chciało się skrytykować projektantów, można by było wytknąć niezbyt optymalne zagospodarowanie powierzchni. Klawisze dałoby się przesunąć ku górze uzyskując w ten sposób znacznie lepszy komfort użytkowania i mniejszy ból kciuka. - Podobnie sam wyświetlacz mógłby się znaleźć i jakieś 4-5 mm wyżej. Miejmy jednak na uwadze, że najczęściej wykorzystywany do sterowania funkcjami będzie właśnie wyświetlacz dotykowy, a nie przyciski, które nota bene należy pochwalić za dobrze dobrane rozmiary. Dostaję szału, gdy trafia do mnie sporych rozmiarów PDA z klawiszami przeznaczonymi dla pięcioletniego dziecka, a nie dla męskich palców. MS800 to nie dotyczy. Klawisze są bardzo wygodne, nie ma problemu z ich wciśnięciem, mają dobrze dobrany, wyraźny skok, ale gdy korzysta się z nich zbyt często - pojawia się jednak ból kciuka.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
| fot. mgsm.pl | |||
Dwa przyciski, trzy gniazda i pokrętło nawigacyjne - tyle mieści się na stalowej ramie okalającej GSmarta. Na samym dole gniazdo USB, dzięki któremu można wygodnie wymienić dane, a także podładować urządzenie. Kawałek dalej otwór rysika, a wyżej gniazdko słuchawkowe typu jack. Górna część ramki to przycisk blokady i wyłączania. Po drugiej stronie przycisk aparatu fotograficznego, kółko nawigacyjne i gniazdo na karty pamięci microSD. Przyznam się, że trochę obawiam się zewnętrznych gniazd pamięci niechronionych nawet zaślepką, ale zdążyłem się przyzwyczaić, bo slot GSmarta nie wywinął mi żadnych brzydkich psikusów.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
| fot. mgsm.pl | |||
Zawartość pudełka jest imponująca. Użytkownik znajdzie w nim - poza główną atrakcją, czyli MS800 - ładowarkę z aż czterema typami niezależnie montowanych końcówek sieci energetycznej, ładowarkę samochodową, zestaw słuchawkowy z pozłacaną wtyczką jack, kabel USB, zapasowy rysik, a także obszerną instrukcję w języku polskim i resztę niezbędnych dokumentów. Również samo pudełko jest wykonane bardzo starannie - i choć nie ma to bezpośredniego związku z działaniem urządzenia, zameczek magnetyczny, gąbki miękkie przekładki świadczą o tym, że szanuje się tu użytkownika, a nie wciska się produkt z łaski.
Z wyżej wspomnianych przyczyn, używa się przede wszystkim ekranu dotykowego, choć do podstawowych funkcji telefonicznych wystarczą w zupełności przyciski. Kolega testujący równolegle bliźniaczy model MW700 narzekał podczas użytkowania na zbyt długi czas wybudzania - muszę mu przyznać rację. Na początku niecierpliwie wciskałem guzik odpowiedzialny za wybudzanie dwa razy, nie będąc pewnym czy za pierwszym zadziałał. Efektem było błyśnięcie i wygaszenie ekranu. Nie pomaga również dłuższe wciśnięcie, bo w ten sposób podejmujemy ryzyko wyłączenia. Metodą prób i błędów dochodzi się w końcu do tego, że wystarczy jedno krótkie wciśnięcie i uzbrojenie się w cierpliwość, choć te 2-3 sekundy to dosyć sporo. Winne jest oprogramowanie, a nie przycisk.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
| fot. mgsm.pl | |||
Do dyspozycji mamy właściwie dwa konfigurowalne ekrany. Pierwszy to ekran organizatora, który może wyświetlać multum informacji związanych z terminami, zadaniami i różnorodnymi statusami łącz i oprogramowania. Standardowy ekran Windows. Drugi ekran, według mnie na dłuższą metę i po skonfigurowaniu znacznie wygodniejszy, uzyskujemy po wciśnięciu centralnie umieszczonej ikony z domkiem. Dostajemy wtedy do dyspozycji panel dotykowy bez zbędnych informacji, który umożliwia poruszanie się po menu za pomocą ikon. Bardzo fajną zabawą, podobną nieco do TouchFlo stosowanego w urządzeniach HTC, jest możliwość uzyskiwania cyfrowego lub analogowego zegara za pomocą poziomego przesunięcia opuszkiem palca po ekranie. Tym samym sposobem poruszać można także paskiem dużych ikon umieszczonych na dole wyświetlacza. Jedyna niedogodność związana ze sterowaniem funkcjami dotyczy czułości. Pomimo skalibrowania wyświetlacza miałem niekiedy problemy z przyzwyczajeniem się do wskazywania punktowego. Bywa, że urządzenie interpretuje dotyk nieco inaczej niż by się chciało i zamiast wywołania opcji, przemieszcza ikonę po ekranie. Problem właściwie znika, jeśli używać tylko rysika.
MS800 nie ma sprzętowej klawiatury QWERTY, natomiast posiada ekranową z bardzo udanym oprogramowaniem wspomagającym wprowadzanie tekstu. Zarówno wiadomości tekstowe, jak i dokumenty pisze się błyskawicznie i komfortowo. Podobnie jest z programową klawiaturą numeryczną: niewielka lista ostatnio wybieranych numerów, duże przyciski i wygoda to jej główne cechy.
Przede wszystkim składają się na nie typowe programy Windows, a zatem Eksplorator plików, Internet Explorer z wyświetlaniem pełnoekranowym, ActiveSync, Windows Live, Windows Media Player i Office Mobile. Miłośnicy zabaw z multimediami odnajdą radio FM, które staje się dostępne po podłączeniu zestawu słuchawkowego, edytor grafiki, mikser, rejestrator notatek głosowych i odtwarzacz strumieni audio-wideo. Jest aplikacja do śledzenia satelitów, ale do pełnego szczęścia potrzebny byłby jeszcze zestaw map; są programy odpowiedzialne za połączenia poprzez bezprzewodowe Bluetooth i WiFi. W większych miastach i miejscowościach dysponujących hotspotami, to drugie jest nieocenione ze względu na oszczędności podczas surfowania po Internecie. Konfiguracja jest właściwie banalnie prosta i nie powinna nastręczać żadnych problemów. Dzięki sporej wielkości wyświetlaczowi, odwiedzanie stron www to przyjemność.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
| fot. mgsm.pl | |||||
Co prawda warto - moim zdaniem - zainstalować jakąś alternatywną przeglądarkę, choćby po to żeby się przekonać na ile wygodny (albo - jak kto woli - niewygodny) jest Internet Explorer. Jeśli chodzi o czułość odbiornika GPS, w dużych aglomeracjach są z nią duże kłopoty, ale nie dotyczy to tylko MS800. Moduł jest dobry, gorzej z widocznością satelitów. Tym samym wykorzystanie opcji geo-taggingu podczas robienia zdjęć często jest niemożliwe. Podstawowemu systemowi niczego nie brakuje, ale każdy chciałby wykorzystać możliwości swojego PDA jak najlepiej. Pamiętajmy jednak, żeby rozsądnie dobierać dodatkowe oprogramowanie. Wszelkiego rodzaju wodotryski zazwyczaj tylko na oko podnoszą komfort użytkowania. Dostępne alternatywne interfejsy graficzne potrafią bardzo skutecznie spowolnić każde urządzenie. Skupmy się więc raczej na niezbędnych programach narzędziowych, zamiast niepotrzebnie obciążać procesor i zmniejszać funkcjonalność.
MS800 ma dwa obiektywy. Główny, to matryca 2 Mpx, która pozwala na robienie zdjęć w sześciu rozdzielczościach od 160x120 do 1600x1200. Łatwo dostępne przyciski ustawień mieszczą się w górnym lewym i dolnym prawym rogu wyświetlacza. Kolejno dostępne są:
- zmiana trybu aparat/kamera
- tryby auto, dzień, pochmurnie, fluorescencyjny 1 i fluorescencyjny 2
- zmiana rozdzielczości
- trzy tryby jakości: niski, normalny, precyzyjny
- poziom powiększenia cyfrowego
- poziom jasności
- włączenie/wyłączenie dźwięku migawki
Poniżej zdjęcie kościoła w perspektywie. Robione w słoneczny, ale pochmurny dzień na standardowych ustawieniach, ale z różną rozdzielczością. Jeszcze niżej zbliżenie, robione w tych samych warunkach pogodowych bez trybu makro. Jakość wszystkich zdjęć ustawiona na normal, wszystkie robione z ręki, bez statywu.
|
|
|
|
| fot. mgsm.pl | |
Po kliknięciu ikonki narzędziowej można również ustawić efekty w rodzaju zdjęcie czarno-białe, sepia, negatyw, solaryzacja, szkic, płaskorzeźba, światło księżyca. Samowyzwalacz można ustawić na 5 albo 10 sekund. W trybie kamery dostępna jest tylko jedna rozdzielczość - 176x144 oraz tryby jak powyżej w pkt. 2. W dolnym lewym rogu wyświetlacza dostępna jest ikonka GPS odpowiedzialna za nanoszenie znaczników geograficznych, czyli popularny geo-tagging. Drugi obiektyw mieszczący się w górnej części przedniego panelu jest odpowiedzialny przede wszystkim za wideo-rozmowy, ale można nim również robić zdjęcia autoportretowe do rozdzielczości VGA.
![]() |
![]() |
![]() |
|||
| fot. mgsm.pl | |||||
Do jakości zdjęć raczej nie można się przyczepić. GSmart zaskoczył mnie miło zarówno dobrym działaniem autofocusa, jak i stosunkowo niewielką ilością szumów na zdjęciach dostatecznie doświetlonych. Czułość matrycy nie powala przy niskim poziomie doświetlenia, ale to niestety standard w przypadku aparatów w telefonach - i trudno wymagać tu czegoś więcej. Natomiast kompromis jaki zastosował producent przy montażu przycisku wyzwalacza jest zdecydowanie niezbyt pomyślny dla miłośników fotografii. Dwupozycyjny przycisk, który jest zagłębiony w obudowie, ułatwia użytkowanie urządzenia podczas dzwonienia czy prac biurowych, ale podczas robienia zdjęć z ręki jest koszmarnie niewygodny. Pierwsze wciśnięcie powoduje zadziałanie autofocusa, drugie wyzwala migawkę - i właśnie podczas tego drugiego niezmiernie łatwo poruszyć urządzeniem i w efekcie uzyskać rozmazaną fotkę. Dlatego podczas robienia zdjęcia trzeba przyjąć jak najbardziej stabilną pozycję i najlepiej pomóc sobie jakimś stałym oparciem. Nie jest to oczywiście wada dyskwalifikująca MS800 jako aparat fotograficzny; po prostu bywa irytujące, szczególnie, gdy zdjęcie chce się wykonać szybko.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
| fot. mgsm.pl | ||||
Filmy zapisywane w formacie .3gp nie szokują jakością, ale kręcąc je z głową, można uzyskać całkiem porządne efekty. Przewagę mają oczywiście ujęcia stacjonarne, gdy telefon jest nieruchomy, ale w dobrych warunkach oświetleniowych rozsądnie wolne poruszanie obiektywem po stałej osi nie powoduje nadmiernego smużenia. Inaczej jest przy kiepskim świetle, ale umówmy się, że nie jest to kamera do filmów artystycznych.
![]() |
![]() |
![]() |
||
| fot. mgsm.pl | ||||
Ogólnie opcje fotograficzno-filmowe w tym PDA nie pozostawiają wiele do życzenia. Byłem bardzo zadowolony ze sporej ilości fotek, które powiększyły mój prywatny zbiór zdjęć robionych komórkami. Zarówno odwzorowanie kolorów, jak i ostrość, czy działanie autofocusa stoją na bardzo wysokim poziomie, jak na taką specyfikację sprzętu. Biorąc pod uwagę te 2 Mpx, brak lampy błyskowej i nawet ten nieszczęsny przycisk - i tak bardzo pozytywnie oceniam zdolności GSmarta. Spokojnie może stawać w szranki z urządzeniami konkurencyjnymi o podobnych parametrach technicznych.
GSmart MS800 jest produktem przygotowanym niezwykle starannie. Jeszcze do niedawna marka była w Polsce znana tylko najbardziej zainteresowanym miłośnikom technologii GSM, teraz można się z nią zapoznać nieco bardziej bezpośrednio i przyznać, że urządzenia Gigabyte nie pozostają w tyle za konkurencją. Potrzebowałem około trzech dni, by przyzwyczaić się w pełni do obsługi i mniej więcej tyle samo, by poznać możliwości MS800. Po personalizacji, byłem w stanie w pełni go docenić i trudno sobie wyobrazić, że będę musiał wymienić go na mój stary telefon.
Bardzo dobra funkcjonalność jako asystenta i mnogość interfejsów komunikacyjnych predysponują go do zastosowań biznesowych, ale nie ustępujące im opcje rozrywkowe pozwalają na wykorzystanie również jako gadżet dla każdego. Jest GPS, jest WiFi i całkiem niezły - jak widać ze zdjęć - aparat fotograficzny. Trudno nie doceniać także komfortowego przeglądania Internetu, czy zasobów multimedialnych na dużym wyświetlaczu.
Poza wielozadaniowością, największą zaletą GSmart MS800 jest klasyczna prostota o której wspomniałem na początku. Prostota formy i obsługi. Do tego dodać należy niezawodność, bo - przynajmniej w przypadku urządzenia testowego - terminal ani razu nie odmówił posłuszeństwa, nie wymagał twardego restartu, nie zawiesił się. Wszystkie funkcje działały zgodnie z oczekiwaniami, poza może wyświetlaczem dotykowym, który nie lubił moich niezgrabnych palców, ale akceptował bez problemu rysik. Jeśli GSmart MS800 oferuje zbyt wiele, zawsze można zdecydować się na jego brata, model MW700 - bez UMTS-a i dodatkowej kamery do wideo-rozmów. Koszt mniejszy, a funkcjonalność identyczna. Dobre, solidne PDA, które z czystym sumieniem mogę polecić.
Telefon do testów otrzymaliśmy dzięki uprzejmości Business Bureau Polska

































Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!