Gigabyte G1345

Recenzja

GSmart G1345 to smartfon z wysokiej półki obsługujący dwie karty SIM. Ma nie tylko duży, ale i czuły wyświetlacz, aparat z matrycą 5 megapikseli i Androida 2.3.4 na pokładzie. Gdybym miał na coś narzekać, to jedynie na niedopracowaną współpracę systemu z wbudowanym aparatem foto, który doskonały w dzień - w nocy zamienia się w oczko cierpiące na kurzą ślepotę.

Android 2.3.4 działa bez żadnych problemów czy opóźnień. Pod obudową drzemie Qualcomm MSM7227-T z zegarem 800 MHz, a telefon wyposażono w 512 MB pamięci operacyjnej RAM i 512 MB pamięci ROM. Po raz kolejny okazuje się, że dobra optymalizacja to podstawa. Gigabyte specjalizuje się ostatnio w produkcji smartfonów z obsługą dwóch kart SIM. Jeśli uda nam się zacieśnić współpracę, być może GSmart G1345 nie będzie ostatnim smartfonem tego producenta, który recenzujemy. Jeśli macie, Drodzy Użytkownicy, pytania szczegółowe dotyczące tego modelu, można je zadawać w komentarzach do tego tekstu.

Co w pudełku? Poza samym smartfonem jest także ładowarka z odłączanym kablem USB, który służy także do podłączenia G1345 do PC-ta. Są słuchawki przewodowe i skrócona instrukcja obsługi telefonu. Bardzo dobrym pomysłem jest dołączenie uniwersalnego dwu-funkcyjnego kabla.

Gigabyte GSmart G1345 fot. Jacek Filipowicz, mGSM.pl

Mniej przewodów - mniej akcesoriów do noszenia ze sobą. Słuchawki są niezbędne do uruchomienia radia FM, a przydają się również do słuchania odtwarzacza audio, bo i jakość lepsza, i bateria wytrzymuje nieco dłużej.

Na zdjęciach możecie zobaczyć, że dodatkowe zewnętrzne elementy obudowy ograniczono do minimum. Cała lewa krawędź telefonu jest wolna od jakichkolwiek dodatków. Po prawej od góry mieści się standardowy dwupozycyjny przełącznik, gniazdo microSD z zaślepką i przycisk migawki aparatu fotograficznego.

Gigabyte GSmart G1345 fot. Jacek Filipowicz, mGSM.pl

Na górze, nad wyświetlaczem mieści się gniazdo jack 3,5 mm na słuchawki, a także przycisk włączania/wyłączania/blokady. Na dole z kolei umieszczono gniazdo micro-USB do którego podłączamy ładowarkę albo kabel do wymiany danych z PC-tem. Poza wyświetlaczem dotykowym do sterowania funkcjami można wykorzystać cztery oczywiste dla smartfona z Androidem przyciski dotykowe: menu podręczne, home, wyszukiwarka, wstecz.

Dzięki rozsądnemu wykorzystaniu plastiku w obudowie, całość waży nieco mniej niż podobne smartfony o takich rozmiarach. Prawdopodobnie z plastiku jest wykonana wyglądająca na chromowaną rama. Bardzo cienka i delikatna jest plastikowa pokrywa baterii, która usztywnia się dopiero po założeniu.

Gigabyte GSmart G1345 fot. Jacek Filipowicz, mGSM.pl

W rezultacie GSmart G1345 dobrze leży w dłoni, nie powoduje bólu nadgarstka podczas rozmów i nie rozciąga kieszeni marynarki. Przy tym konstrukcja jest sztywna i solidna, bo metalowa rama nośna siedzi jednak pod plastikiem. Wrażenia miałem podobne, jak podczas noszenia pierwszego Galaxy S.

Aparat fotograficzny smartfona ma wsparcie doświetlającej diody LED i automatycznego ustawiania ostrości. Robi przepiękne zdjęcia w dobrych warunkach oświetleniowych, szczególnie na zewnątrz. Ma spore problemy z ustawieniem ostrości o zmroku i w kiepsko oświetlonych wnętrzach. Jeden obraz wart jest tysiąca słów, zatem zapraszam do małej galerii. Pod zdjęciami jest link do tych samych fotek w rozmiarze wyjściowym. Można się do nich również dostać przez kartę telefonu, klikając zakładkę "Zdjęcia".

Im lepsze światło, tym zdjęcia ostrzejsze, bardziej kolorowe, z ładnie nasyconymi barwami, mniej szumów. Przy świetle rozproszonym, bez wyraźnego źródła, zaczynają pojawiać się dziwne białe punkty. Szumy przy świetle sztucznym albo na zdjęciach robionych wieczorem są niestety straszne, tym bardziej że oprogramowanie aparatu nie pozwala na ustawienie zbyt wielu parametrów.

Zdjęcia z Gigabyte GSmart G1345 Obejrzyj w oryginalnym rozmiarze fot. Jacek Filipowicz, mGSM.pl

Sunfish nie ma frontowej kamery do wideorozmów. Oczka widoczne na przednim panelu to dwa czujniki: zbliżeniowy i światła oraz dioda sygnalizacyjna. Filmy można rejestrować do rozdzielczości VGA.

Zdjęcia z Gigabyte GSmart G1345 Obejrzyj w oryginalnym rozmiarze fot. Jacek Filipowicz, mGSM.pl

Zarówno aparat, jak i kamerę można wywołać przez przytrzymanie przycisku wyzwalacza migawki, ale już robienie nim zdjęć nie jest takie proste. Być może mam niezgrabne palce, a może przycisk jest chowany nieco za głęboko? W każdym razie znacznie lepiej wychodzą mi zdjęcia wykonane poprzez tapnięcie w ekran. - Telefon ustawia wtedy najpierw ostrość, po czym robi zdjęcie. Cały proces trwa stosunkowo długo, dlatego lepiej nie poruszać obiektywem.

Pojemność: 1500 mAh, ale - jak wiadomo - chodzi raczej nie o pojemność, tylko o apetyt systemu na energię. Nie robiłem bardzo szczegółowych testów, dlatego podzielę się po prostu spostrzeżeniami z użytkowania. Przy intensywnym testowaniu, telefon jest w stanie wołać o ładowarkę 2 razy dziennie. Podczas intensywnego użytkowania, z włączonymi interfejsami wymiany danych, sporadycznie odbiornikiem GPS, telefon trzeba ładować raz dziennie.

Gigabyte GSmart G1345 - bateria fot. Jacek Filipowicz, mGSM.pl

Zwykłe rozsądne użytkowanie, z włączaniem GPS, WiFi, Bluetooth i wymiany danych wtedy, gdy to potrzebne, pozwala wydłużyć czas pracy nawet do 3 dni. Zdaje mi się, że to rozsądne osiągi jak na smartfona tej klasy.

Nie ma jakichś kolosalnych różnic pomiędzy Androidem w wersji 2.3.4 a poprzednim. Poprawiono kilka drobiazgów. Są oczywiście elementy standardowe dla systemu: wiele pulpitów, ogromne możliwości konfiguracji i dostosowania telefonu do własnych potrzeb, obsługa widgetów, w tym najbardziej widocznych na pierwszy rzut oka AccuWeather z pogodą i zegara oraz widgetu do szybkiego sterowania interfejsami komunikacyjnymi.

Użytkownik znajdzie w menu wszelkie usługi Google z Marketem na czele, ale nie znajdzie - co mnie akurat dziko ucieszyło - nachalnych aplikacji do obsługi serwisów społecznościowych. Chętni zawsze mogą znaleźć odpowiednie programy i je zainstalować. Osobiście natomiast nie lubię społecznościówek wchodzących mi z butami do telefonu. Jeśli ktoś uspołecznia się pasjami, zawsze może również skorzystać z oferowanego przez system wygodnego agregatora serwisów.

Gigabyte GSmart G1345 fot. Jacek Filipowicz, mGSM.pl

Przeglądarka jaka jest - każdy widzi. Nie jest zła, po prostu znam lepszą i jakiekolwiek przeglądanie internetu rozpoczynam od zainstalowania Opery. O pomstę do nieba wołają możliwości ustawień w aplikacji aparatu fotograficznego i kamery. To nie jest wina telefonu, raczej systemu. Sęk w tym, że aparat w tym smartfonie zdaje się potrafić więcej niż to, na co pozwalają automatyczne ustawienia systemowe - widać to bardzo mocno podczas generowania podglądu na wyświetlaczu przy zdjęciach wieczornych i makro. Gdyby była możliwość manualnego ustawienia ostrości, zdjęcia nie musiałyby przypominać snu surrealisty. Może to kwestia czujników, a może komunikacji na linii czujniki - oprogramowanie. Trochę szkoda.

Pewne problemy napotkałem w aplikacji zarządzającej kartami SIM. Nie udało się przenieść kontaktów z kart, gdy włożone były obie. Najpierw przeniosłem kontakty z jednej, później wymieniłem ją na drugą. Po włożeniu obu manager nadal miał problemy z poprawnym dobraniem się do zawartości kart. Nie śledziłem - przyznam szczerze wsparcia, jakie system daje telefonom z obsługą dwóch kart, dlatego nie wiem, czy to odosobniony przypadek, czy tez wszystkie androidowe dwu-SIM-owe telefony tak mają.

Obie karty są czynne jednocześnie. Nie ma jakiegoś osobnego przełączania pomiędzy SIM-ami. Jeśli wybieramy numer z klawiatury numerycznej, telefon może za każdym razem pytać, której karty SIM użyć dla połączenia wychodzącego. Podobnie jest, kiedy połączenie jest inicjowane ze spisu numerów. W ustawieniach łatwo można znaleźć na samym szczycie listy preferowane zachowanie kart SIM oraz nadać im nazwy. Użytkownik może ustawić swoje preferencje dotyczące połączeń głosowych i wymiany danych.

Gigabyte GSmart G1345 - SIM-y fot. Jacek Filipowicz, mGSM.pl

Nie udało mi się zmusić telefonu do działania z kartą micro-SIM Playa. Właściwie nie do końca micro-SIM, bo startery są sprzedawane z micro-SIM-em w dużej obudowie. GSmart po prostu nie widział karty. Duża karta Playa - działa. Nie ma natomiast problemu z rozpoznaniem zwykłych, dużych kart innych polskich operatorów.

Przy połączeniach przychodzących na drugą kartę podczas prowadzenia rozmowy na pierwszej mamy niestety standard: brak informacji o drugim nadchodzącym połączeniu. Rozwiązań jest kilka, a wszystkie niezbyt wygodne: można uruchomić w swojej sieci powiadomienia, można włączyć pocztę głosową, można włączyć przekierowania.

Więcej grzechów w tej chwili nie pamiętam. W kilku słowach: Gigabyte GSmart G1345 Sunfish to porządny smartfon z bardzo dobrym wyświetlaczem dotykowym, którego nie trzeba się uczyć: działa tak jak tego chce użytkownik, a nie tak, jak się wydaje systemowi. Jest ewenementem na rynku hi-end-owych smartfonów, bo obsługuje dual-SIM, co nadal nieczęsto się zdarza w tej niszy produktowej.

Robi niezłe zdjęcia, takie sobie filmy, ale przede wszystkim optymalizacja sprzętowo-software'owa sprawia masę przyjemności podczas użytkowania urządzenia. Myślący użytkownik nie będzie miał problemów z baterią.

Gigabyte GSmart G1345 fot. Jacek Filipowicz, mGSM.pl

Mnie GSmart G1345 kupił. Może dlatego, że to pierwszy smartfon na którym doświadczyłem dobrze działających usług głosowych w wyszukiwarce i nawigacji, a może dlatego, że po prostu dobrze się sprawował przez kilkanaście dni testów nie dając powodów do narzekań.

Reszta należy do Was. Zadawajcie pytania, a ja w miarę możliwości postaram się jak najszybciej na nie odpowiedzieć. Postarajcie się nie pytać o rzeczy oczywiste, które znajdziecie w specyfikacji, dobrze?

Test własny