Test telefonu Evolveo StrongPhone WiFi zbiegł się z trudnym okresem w moim życiu. Zważając na to, że w odróżnieniu od człowieka, telefon ten jest odporny na tzw. czynniki zewnętrzne, będąc w kryzysie emocjonalnym, ani przez chwilę nie wahałem się ciskać nim o ściany, podłogi oraz bruk, gdy naszła mnie złość.

Można powiedzieć, że ze wspomnianego kryzysu wyciągnął mnie redaktor Łukowski, który widząc strzępy emocjonalne, niczym dobry psycholog, podarował mi StrongPhone'a i rzekł: - Ulżyj sobie WA... Ocalił tym gestem życie mojej prywatnej jeżyny. Kilka szybkich rzutów o podłogę zbiło stres, a dzwoniący telefon, wrzucony do naszego akwarium, w którym żyje glonojad Fred, definitywnie ukoił ból...
- To teraz idź do łazienki i go umyj, bo w tym akwarium... - rzekł redakcyjny kamrat.
Pierwsze, co oprócz wytrzymałości dualsima na "bodźce" ujęło mnie w tym telefonie, to świetna antena. Większość swojego życia za dnia spędzam bowiem pod ziemią, w piwnicy artystycznej, gdzie osobista jeżynka ledwo widzi zasięg GSM i bardzo często go traci, przerywając rozmowy. StrongPhone na karcie Heyah pokazał cztery kreski, zaś na karcie Play dwie. Odzyskałem więc kontakt z rozmówcami, którzy chcieli się do mnie dodzwonić i nie musiałem biegać przed budynek, by z kimś porozmawiać. Telefon działa w sieciach GSM 850/900/1800/1900 MHz. Ponadto potrafi być hotspotem, co powinno ucieszyć użytkowników Aero2.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Evolveo StrongPhone WiFi fot: WA/mGSM.pl |
Druga ważna sprawa, to jakość rozmów. Mimo obtłuczeń, jakimi odreagowywałem stresy, rozmówców słyszałem rewelacyjnie dobrze. Jednak moi rozmócy skarżyli się, że słychać mnie słabo, gdy dzwoniłęm z karty Play, zaś dobrze, kiedy telefonowałem z Heyah. Zmiana pierwszego SIM-a z Play na Plus nie wyeliminowała problemu. Jednak gdy wsadziłem kartę Play do drugiego doku SIM, problem się rozwiązał. Słychać mnie było dobrze. Telefon posiada tryb głośnego mówienia, w którym sprawdził się przeciętnie, kiedy prowadziłem samochód. Jadąc ledwie słyszałem rozmówcę. Na światłach, gdy silnik odpoczywał, było lepiej.
![]() |
![]() |
![]() |
|
Evolveo StrongPhone WiFi fot: WA/mGSM.pl |
By dostać się do baterii telefonu i gniazd SIM oraz karty pamięci, należy uzbroić się we wkrętak. Bez niego nie sposób odkręcić dwóch śrub, jakie mocują klapkę osłaniającą baterię. Ogniwo telefonu (3.7 V li-Ion) ma pokaźne gabaryty i pojemność 1700 mAh. Cykl życia i wydajnośći baterii w znacznym stopniu zależy od kart SIM jakich używamy. Karta sieci Play wiecznie poszukująca roamingowego zasięgu operatora, w którego ramionach mogłaby się przytulić, przyczynia się do znaczącego zużycia baterii. Bateria z Kartą Play i Heyah żyła prawie dwie doby na jednym cyklu ładowania. Kiedy w telefonie działały karty Plusa i Heyah, telefon żył trzy doby. Jak dla telefonu nie prostackiego, bo StrongPhone WiFi ma całkiem ciekawe zaplecze multimedialne, wynik ten jest przeciętny, ale satysfakcjonujący. Za czasów "Mobile Internet" testowałem mniej multimedialne telefony Evolveo, które na jednym cyklu ładowania wytrzymywały cztery i trzy doby - w zależności od tego, czy w którymś z doków SIM była karta Play... Z wkrętakiem dobrze jest się nie rozstawać, gdyż aby zdjąć zaślepkę z gniazda ładowania - także potrzebny jest wkrętak lub inny płaski, twardy przedmiot, którym się posłużymy. Szkoda, że producent nie dołożył takiego akcesorium do zestawu. Mógł skryć go gdzieś w gumowanej obudowie wzmocnionej przez ramkę wewnętrzną. Nie wolno także rozstać się trwale z kabelkiem micro-USB, który w odróżnieniu od dostępnych na rynku kabli, ma wydłużoną końcówkę. Żadna inna, standardowa końcówka nie pozwoli dostać się do gniazda micro-USB, o czym boleśnie przekonałem się gdy bateria zdechła, a święty kabelek spoczywał w domu. Rozczarowuje słaba latarka...
![]() |
![]() |
![]() |
|
Evolveo StrongPhone WiFi fot: WA/mGSM.pl |
Nawigowanie po funkcjach telefonu nie jest skomplikowane. Proste, intuicyjne menu systemu operacyjnego od Evolveo złożone z 12 ikon pozwalających zarządzać telefonem jest przejrzyste i przyjazne. Do dyspozycji użytkownika jest ok. 40 MB wolnego miejsca w pamięci wbudowanej. Ponadto, pamięć można powiększyć dzięki kartom micro-SD. Podczas testu używałem karty 16 GB. Czy "przeczyta" większe karty? Nie wiem. Ekranu StrongPhone'a nie należy porównywać do salonowych smartfonów, chowanych w stylowych marynarkach czy torebkach eleganckich dam. To jest żołnierz, ewentualnie klasa robotnicza. Ale z ekranem, który mi zaimponował. Na 2.4-calowym wyświetlaczu z utwardzanego szkła o zwiększonej odporności i rozdzielczość 240 x 320 pix, wyświetlającym 262 tys. kolorów, widać wszystko wyraźnie. Nawet w pełnym słońcu.
Telefon jest wygodny w użyciu. Nie tylko ze względu na to, że nie straszna mu woda, a z czynników zewnętrznych zagrożeniem są co najwyżej kwasy żrące, walec lub ogień, StrongPhone jest bardzo wygodnym narzędziem w komunikacji SMS-owej lub e-mailowej. Po prostu, bardzo wygodnie pisze się na klawiaturce alfanumerycznej. Nie miałem też żadnych zastrzeżeń do działania Bluetooth czy WiFi. Oba moduły komunikacyjne pracowały stabilnie - bez zarzutów, nawet wtedy, kiedy łapał mnie kryzys i dokonywałem telefonem rzutów. Telefon wyposażono w przeglądarkę Opera Mini. Całkiem przyjaźnie surfuje się nią po mobilnym internecie. Posiada podstawowe funkcje biurowe tj. organizer z kalendarzem, listę zadań, przelicznik walut, kalkulator, dyktafon i notatnik
![]() |
![]() |
![]() |
|
Evolveo StrongPhone WiFi fot: WA/mGSM.pl |
Porażką multimedialną okazał się aparat fotograficzny. Jest to gadżet dla cierpliwych lub majsterkowiczów, którzy przysposobią do telefonu jakiś statyw. Jakiekolwiek zdjęcie robione z ręki było poruszone. Migawka zwalnia się ze znaczącym opóźnieniem i kadr, który rejestruje matryca 2 Mpix nie zawsze jest tym momentem, który chcieliśmy uwiecznić. Po tym rozczarowaniu nie zawahałem się cisnąc telefonem solidnie o ziemię. Z funkcji multimedialnych największe wrażenie zrobiło na mnie radio FM z możliwością nagrywania. Terminal błyskawicznie wyszukuje stacji radiowych i odtwarza je bez zakłóceń, szumów, przerw w nadawaniu. Telefon obsługuje wideorozmowy. Obraz rozmówcy całkiem przyzwoicie zbiera kamerka VGA, która znajduje się nad ekranem.
Z pewnością interesuje Was wodoszczelność telefonu. W basenie z nim nie pływałem, producent twierdzi, że według specyfikacji IP67 wytrzyma 1 metr słupa wody przez czas 30 minut. Z pewnością wytrzymał kąpiel w naszej redakcyjnej umywalce oraz bliskie spotkanie pierwszego stopnia z naszym glonojadem - Fredem w akwarium. Podczas dwóch tygodni testowania, mimo ataków kryzysu emocjonalnego, oraz najszczerszych chęci, telefonu nie zniszczyłem.
Mat. własny