Z modelu na model słuchawki Ericssona stawały się coraz bardziej przemyślne. Rozwiązania, które się sprawdziły, były uwzględniane w kolejnych egzemplarzach - nie inaczej było z A2618s.

Na pierwszy rzut oka ta skandynawska słuchawka została gruntownie odświeżona pod względem wzornictwa. Delikatne przetłoczenia na obudowie w połączeniu z dopracowanymi detalami, wykonanymi w konwencji logo producenta, budziły podziw.
W miejscu głośnika, mikrofonu czy nawet na klapce na spodzie aparatu było widać nieprzypadkowe działania projektantów. Przy tym wszystkim nie zapomniano o ergonomii, która na co dzień bierze górę. Spasowanie wszelkich elementów nie budziło najmniejszych wątpliwości - antena, klapka baterii czy klik przycisków - wszystko było odpowiednie.
Jakość użytych materiałów (w końcu nie tak dawno) powinna zawstydzić większość producentów współczesnych telefonów. Biorąc go dziś do ręki, nie spotkamy tu złuszczenia czy wytarcia plastiku. Podobnie rzecz ma się z klawiaturą, która opuszczając fabrykę w nienagannym stanie - nadal ma się bardzo dobrze.
Mając w pamięci Nokię z serii 51/61/71/62/6310, niełatwo przeoczyć pewien niuans związany z tą pokaźną serią. Chodzi tu o baterię, a dokładniej rzecz biorąc - o sposób jej mocowania. Jak pamiętamy, stanowiła ona fragment obudowy, co powodowało, iż po pewnym czasie telefon lubił zamilknąć, tracąc kontakt ze stykami. Rozwiązanie problemu było proste, jednakże sam fakt budził niesmak.
Ericsson, podobnie jak Philips, połączył baterie za pomocą krótkiego kabla i wtyczki. Nawet tak rzadko wykonywana czynność, jaką jest zmiana karty SIM, nie zmuszała nas do wyciągania baterii, żeby dostać się do saneczek z chipem. Innym dobrym przykładem był najprostszy licznik czasu rozmowy czy automatyczna blokada klawiatury, które u fińskiej konkurencji pojawiły się całkiem niedawno. Jak mówi przysłowie - diabeł tkwi w szczegółach.
Pora jednak na prawdziwe nowości. Wybieranie głosowe numerów - przydatne i praktyczne, zwłaszcza w czasie jazdy samochodem. Obsługa protokołu WAP - który miał się stać przełomowym rozwiązaniem, na skalę SMS-ów, a został jedynie historycznym wydarzeniem - jednak nie każda komórka miała go wówczas na pokładzie. Rozbudowane profile z filtrem połączeń - opcja, na którą wielu producentów nie wpadło do dziś. Gdy do tego dołączyć kalkulator, budzik i dobrą baterię o dużej pojemności, wiedzieliśmy jedno - to może być tylko A2618s.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!