Konstrukcja, która od kilku miesięcy robi karierę w polskich sieciach komórkowych. Duży prosty telefon z czytelnym wyświetlaczem i olbrzymimi klawiszami tak w najprostszy sposób można opisać model Emporia Talk Premium, pierwszy austriacki telefon sprzedawany w Polsce.
Prosty telefon z baterią pozwalającą na dłuższą pracę. Przeraźliwe dzwonki i dźwięki klawiatury mogą jednak zniechęcić do dłuższego korzystania z telefonu.

W założeniu Emporia ma służyć starszym osobom, dla których obsługa smartfona czy nawet bardziej zaawansowanego telefonu jest wyzwaniem nie do przejścia. Powodów takiego zachowania jest kilka. Jednym z nich jest bariera psychiczna. Osoby starsze obawiają się, że coś popsują. Drugą barierą jest bariera fizyczna: zbyt małe klawisze i kompletnie nieczytelny wyświetlacz.
Telefon Emporia Talk Premium ma szansę pomóc przełamać obie te bariery. Zarówno klawisze, jak i wyświetlacz można obsługiwać bez okularów. Telefon ma bardzo proste menu, dokładnie rozrysowane w instrukcji obsługi.Menu zawiera cztery gałęzie: wiadomości SMS, ustawienia, listy połączeń i książkę telefoniczną. Dostępne jest za pomocą klawisza umieszczonego z prawej strony aparatu. Przesunięcie klawisza w górę wywołuje menu SMS-ów, w dół pozostałe gałęzie. Po wejściu w menu, tym samym klawiszem przewijamy je w górę i w dół, daną pozycję zatwierdzamy klawiszem OK (zielona słuchawka), a wychodzimy z danej pozycji lub anulujemy daną operację klawiszem czerwonej słuchawki.
Na tej samej ściance znajduje się również klawisz alarmu oraz przycisk włączający latarkę. Z lewej strony aparatu są cztery klawisze włącznik, dwa przyciski regulacji głośności oznaczone znakami + i oraz przesuwna blokada klawiatury. Frontowa część urządzenia oprócz 12 klawiszy numerycznych zawiera przycisk zielonej i czerwonej słuchawki oraz strzałki góra-dół. Dolna strzałka umożliwia też dostęp do książki telefonicznej.
Posługiwanie się telefonem nie powinno nikomu przysporzyć problemów. Klawisze działają pewnie. Kłopotem przynajmniej na początku mogą być fabrycznie ustawione dźwięki klawiatury. Są bardzo głośne i uciążliwe. Niestety, w tym przypadku możemy je jedynie wyłączyć. Ubogi jest również zakres dzwonków. Jest ich sześć i żaden nie przypadł mi do gustu.
W książce telefonicznej w aparacie możemy zmieścić 100 wpisów, oczywiście oprócz tych zapisywanych na karcie SIM. Edycja książki jest dość prosta, ale w przypadku naszej grupy docelowej być może lepiej pomóc wpisać najpotrzebniejsze numery. Oprócz standardowych numerów mamy również TOP 5. Tak producent nazwał pięć najczęściej wybieranych numerów, osiągalnych bezpośrednio z klawiatury poprzez dłuższe naciśnięcie klawiszy 1-5.
Ciekawostką jest ściągawka umieszczona w dolnej części telefonu, wyciągana za pomocą dołączonego breloka. Pozwala ona na zapisanie 5 numerowanych wpisów. Inną ciekawostką jest przypominanie o urodzinach. Wpisujemy tam nazwisko lub kopiujemy je z książki telefonicznej oraz wpisujemy datę urodzin.
Nominalny czas pracy producent określił na nieco ponad 8 dni i nie jest to przesadnie zawyżona wartość. Z kolei czas rozmów to prawie 3 godziny i ta wartość też jest nieomal zgodna z rzeczywistością.
Słowo o ładowarce, której gniazdo umieszczono z lewej strony obudowy. Czas kompletnego ładowania baterii to niespełna dwie godziny i tę wartość należy też uznać za dobrą. Na tylnej ściance telefonu znajduje się 5 styków sugerujących, że oprócz ładowarki podróżnej dostępna jest jej wersja stołowa. Telefon nie ma żadnego złącza oprócz ładowarki, nie można więc podłączyć np. zestawu słuchawkowego. Według deklaracji producenta, telefon będzie poprawnie działału osób korzystających z aparatów słuchowych, w których niejednokrotnie podczas rozmowy słychać charakterystyczne dla GSM-u terkotanie. Tej opcji jednak nie mieliśmy okazji sprawdzić.
Istotną wadą telefonu jest brak obsługi tzw. SIM Application Toolkit dodatkowego menu umieszczonego na karcie SIM i ułatwiającego korzystanie z niektórych funkcji. Uniemożliwi to w przyszłości skorzystanie z roamingu w sieci wRodzinie, w której uruchomienie tej usługi następuje właśnie z menu na karcie SIM.
Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet