Przyznam, że Doogee Titans2 DG700 trochę mnie rozczarował. Zapowiadał się naprawdę dobrze. Niedrogi, nieźle wyglądający telefon o sensownej specyfikacji i praktycznych dodatkach w interfejsie systemowym, który pozostawiono w niemal niezmodyfikowanej formie.
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Nim zacząłem go używać, przekonał mnie do siebie solidnymi, metalowymi wzmocnieniami obudowy, słuszną wagą i dużą baterią. Był świetnym materiałem na przebój. Okazało się jednak, że niska cena nie bierze się znikąd, a diabeł tkwi w szczegółach. Producent oszczędził na uszczelnieniach, przez co o wodoodporności można zapomnieć. Pomysłowe założenia sterowania gestami zniszczyły błędy w tłumaczeniu interfejsu, a czarę goryczy przelało marne wykończenie tyłu obudowy. A wystarczyło zrezygnować z odpustowych ozdób, deklaracji na temat szczelności i popracować na kilkunastoma hasłami w menu...
fot. Adam Łukowski/mGSM.pl
Gdyby nie wspomniane niedociągnięcia, polecałbym wam ten model niemal bezwarunkowo - wszak zalet - mimo wszystko - ma mnóstwo. Jeśli nie zależy wam na wodoodporności, lubicie uśmiechnąć się na widok menu, a przywiązujecie wagę jedynie do solidnej baterii, obudowy i podstawowych funkcji smartfona - kupujcie!
Mat. własny





Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!