Budowa
CAT B30 cechuje się solidną, sztywną i ciężką konstrukcją - jak na wzmocniony telefon przystało. Niewielki wyświetlacz ginie w masywnej, rozbudowanej obudowie z tworzywa, która jednak zaskakująco dobrze leży w dłoni. Nie musimy się obawiać, że uszkodzi go pierwszy lepszy upadek. Producent zadbał też o należyte zabezpieczenie telefonu na wypadek zalania/zatopienia - wszelkie drogi prowadzące do wnętrza telefonu chronione są przez szereg uszczelek i zaślepek.Telefon nie ma skomplikowanej budowy. Z frontu znalazł się niewielki, 2-calowy ekran o niskiej rozdzielczości, otoczony masywnymi ramkami. Nad nim znalazł się głośnik telefonu, pod nim logo producenta oraz fizyczna klawiatura - podświetlana, z wygodnie wyprofilowanymi i wyraźnie oznaczonymi klawiszami, podzielona na blok funkcyjny z tradycyjną zieloną i czerwoną słuchawką oraz blokiem alfanumerycznym. Zauważymy też niewielki otwór mikrofonu.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Prawa, lewa oraz górna krawędź pozbawione są gniazd i przycisków. Tutaj główną rolę gra prostota i solidność konstrukcji. Jedynie dolna krawędź mieści dodatkowe elementy - ale są one porządnie zabezpieczone. Znajduje się tu bowiem przyśrubowana do obudowy gumowa klapka, pod którą zamontowano port microUSB i uniwersalne gniazdo słuchawkowe. Sama klapka nie jest wystarczającym zabezpieczeniem - ma ona dodatkowo zaślepki, pasujące do portów i wyposażone w uszczelki. Dzięki temu telefon nie jest podatny na zalanie - woda dostała się pod klapkę, ale uszczelki skutecznie powstrzymały ją przed wniknięciem do wnętrza telefonu. Ich jedyny minus to to, że przez grubość obudowy nie wszystkie wtyczki uda się wepchnąć do wymienionych portów.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Podobnie mocno zabudowana i zabezpieczona jest tylna część CAT-a B30. W jej górnej części znalazł się aparat z diodą doświetlającą (działa też jako latarka, ale jest bardzo słaba) oraz głośnik zewnętrzny, ale większą uwagę zwraca przyśrubowana pokrywa baterii z licznymi przetłoczeniami i rzucającym się w oczy logiem producenta. W opakowaniu znajdziemy niewielki wykrawek metalu do odkręcenia śruby.Po zdjęciu pokrywy naszym oczom ukazuje się... kolejna pokrywa. Ta wymaga nieco wysiłku w demontażu. Pokrywa ta otoczona jest uszczelką i ma zabezpieczyć przed zalaniem wnętrze telefonu. Przede wszystkim baterię, która znajduje się pod podwójną pokrywą, oraz gniazda kart microSIM i microSD, które znajdują się pod ogniwem zasilającym.
fot. Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Mat. własny
- Pokaż wszystkie |
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
















Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!