Blackview BV8000 Pro

Opinie użytkowników

Witam wszystkich
Przesiadłem się na BV8000 pro z BV7000pro (którego nie udało mi się zniszczyć przez rok w ciężkich warunkach, a młodszy bracik załatwił go w tydzień..) Wracając do 8kpro, patrząc obiektywnie na sprzęt tej klasy, można łatwo wydedukować, iż sprzęt jest budżetowy i daleko mu od ideału.
Zacznę więc od minusów:
- Po prawie roku zaczął charczeć głośnik główny (typowe dla telefonów BV)
- Telefon się przegrzewa
- Bardzo rzadko zdarza mu się być podłączonym do ładowarki cała noc, a w efekcie naładować 10% baterii (ale jednak)
- Jak większość młotów (hammer) i wytrzymalców (rugged) posiada kilka milimetrów gumy, przez co końcówki kabli ładowania czy słuchawek potrzebują tych milimetrów więcej niż standardowe.
- Po roku (największy minus) telefon nie chciał mnie przepuścić z czytnika LP i pinu awaryjnego co skutkowało UF
- Czasem złapie mała przycinke

Natomiast plusy zdecydowanie górują nad minusami, a przynajmniej sprawiają, że człowiek o nich zapomina i cieszy się ze sprzętu:

+ Niezwykle dobry aparat jak na tamte lata, szybkie i sprawne wyostrzanie obiektów (choć czasem podbija zbytnio kolory)
+ Szybkie ładowanie
+ Szybkie działanie telefonu
+ Wiele narzędzi, które przydają się na co dzień
+ Programowalne przyciski
+ Niezawodna wodoodporność
+ Niezwykle wtrzymała obudowa i wnętrzności telefonu
+ Niewiarygodnie wytrzymały ekran
(odbijanie kamieni, upadek z czwartego piętra na betonowy zol, trafienia z 420 SNS (FPS),zdjęcia pod woda, czy wspólny prysznic i serial nie stanowią dla niego żadnego wyzwania)

Jak można zauważyć, ogromnym plusem tego telefonu jest jego niezwykła wytrzymałość, to właśnie dla niej kupuję telefony tej marki. Biorąc pod uwagę mój tryb życia i warunki w jakich ten telefon musi funkcjonować, to żaden flagowiec nie przydał by mi się tak bardzo jak BlackView, ponieważ mimo, że telefon nie jest idealny to działa nieprzerwanie od 3 lat.

Co mi po najnowszym Samsungu czy Iphone, skoro przy pierwszym mocniejszym uderzeniu muszę kupić następny telefon?

Pozdrawiam, PD 1996 :)

Mam telefon półtora roku. Jestem średnio zadowolona z użytkowania.
Plusami na pewno jest wytrzymałość oraz przy bardzo roztropnym użytkowaniu bateria, która potrafi wytrzymać więcej niż 2 dni.
Minusy to na pewno aparat, robi parszywe zdjęcia. Mam wrażenie jakby przejaskrawia kolory, no nawet przy dobrym świetle nie są one ładne. Minusem dla mnie jest również to, że trzeba mieć oryginalny kabel do ładowania jak i słuchawki, ponieważ wejścia są dłuższe i standardowe USB typu C nie sięga telefonu. Nie ma szału.
Jest ciężki (co mi osobiście się podoba - szybko się szuka go w torebce).

Telefon mam półtora roku po 7 miesiącach bateria wymieniona przestawała trzymać przy robieniu zdjęć pod wodą ok 30 cm po 4 miesiącach gniazdo do ładowania całe zaśniedziałe,wymienione na nowe.przy użytej pamięci 20 giga na 75 plus karta pamięci, telefon na grach online po ok 20 minutach zacina i okropnie się grzeje trzeba przerywać grę,procesor nie wyrabia.poza tym szkło się nie rysuje odporny na upadki

Mam go już z półtora roku, przed aktualizacja softu potrafił się resetować samoczynnie. Jest adapter z końcówką micro (wymagany jest dłuższy wtyk niż standardowy) - przy jego używaniu nie wyłącza się dioda ładowania. Dźwięk ok, czasem się grzeje. Baterie codziennie trzeba ładować ale jest dużo używany. Używany podczas dużych deszczu, myty różna chemia i nic się nie dzieje. Upadł kilka razy, wyświetlacz ma małe ryski ale wszystko dobrze działa.

Smartfon użytkuję półtora roku, pracuję w ciężkich warunkach więc tel. nie ma łatwo. Kilka upadków w tym jeden z 3 piętra nie zrobiły na nim wrażenia, wodoszczelność także bez zarzutów. Bateria wytrzymuje mi 3dni(rozmowy, sms, YouTube itp.) wyświetlacz ma dobra widoczność, nawet w mocno słoneczne dni a nasycenie kolorów i szczegółowość jest na całkiem przyzwoitym poziomie. Minus jaki ma ten telefon to słabej jakości zdjęcia robione przy słabym oświetleniu. Blackview BV8000 PRO szczerze mogę polecić, zwłaszcza dla osób aktywnych lub pracujących w trudnych warunkach.

Nie kupujcie tego telefonu. Pół roku funkcjonował dobrze, później problem kolejno głośnik,zasięg,nie można naładować, procesor się przegrzewa. Wodoodporny hmmm po zamoczeniu cały czas pokazywał słuchawki, nie mogłem dzwonić. [...]

Mam go poltora roku. Jest ok. Jetem weterynarzem, wiec tel spadal niezliczona ilosc razy, topil sie w gnoju, papral we krwi i nieczystosciach-raz podczas operacji wpadl mi do krowy..., podeptalo go stado owiec... i tak od 18 miesiecy. Za kazdym razem myty pod kranem, czesto srodkami dezynfekujacymi czy denaturatem. I wciaz dziala poprawnie. Tyle ze po roku gniazdo slabo juz trzyma wtyczke, glosnik zaczal troche charczec, czasem sie grzeje (ale komu to przeszkadza). Ale to wszystko da sie zniesc. Minusy: Slaby aparat-dlugi focus; brak zaczepu dla smyczy; slaba jasnosc ekranu - szczegolnie w mocniejszym swietle. W skali uczniowskiej (2 do 5) oceniam go na mocne 4. Wymienie dopiero jak sie zepsuje, co moze dosc dlugo potrwac...

Witajcie nie polecam tego niby pancernego telefonik. Słaba obudowa spadł. Mi dwa razy i szło pękło, zepsuł się głośnik, jeden i drugi harczy. Spadł z wysokości kieszeni ok 1 metra. Porażka nie hamer... Nie polecam

Kupiłem kilka tygodni temu BV9500 z Hong Kongu. Już po drugim ładowaniu wystąpił problem z naładowaniem baterii do 100 %, najpierw pomagało wyłączenie go I ładowanie ale potem I to zawiodło, dzisiaj ładuje się przez cały dzień do max 36% co wystarcza na 2 godziny działania. Do tego ten chiński przereklamowany szrot ma problem z charczącym głośnikiem, ostrzegam przed tą firma, jeszcze dużo czasu musi opłynąć w Jangcy aby Chińczycy nauczyli się robić porządne telefony!!! 300 funtów wyrzucone w chińskie błoto.

Mam ten szrot od 10 miesięcy. Pierwsza wada to charczący głośnik po czterech miesiącach i samoczynnie włączający się bluetooh. Poszedł do reklamacji 4 miesiące bo do Chin. Wraca ta sama usterka bluetooh i żre mega baterię w ciągu 12 h + problem z dostępem do danych pakietowych, potrafi się połączyć po 20 min. Ogólnie jedyny + to wygląd nic więcej, kasa wywalona w chińskie błoto.