Blackview BV6000

Opinie użytkowników

No i kolejna, ostatnioa już opinia na temat tego szitu.
Super wodoodporny telefon po 20 minutach w kieszeni w wodzie zalał się wodą i zdechł całkowicie.
Po rozkręceniu go okazało się, że ta wodoodporność polega na tym, że dziury do słuchawek i ładowania są zaślepione zaślepkami. Tylko. Nie ma żadnej separacji, czy jakiejś dodatkowej bariery. Jeśli zaślapka do ładowania się poluzuje, a jest to więcej jak pewne po czasie, bo przecież do każdego łądowania trzeba ją otwierać, to woda leje się przez ten otwór bezpośrednio na elektronikę.
Skuteczniejszy i pewniejszy jest więc zwykły telefon zawinięty w jakieś etui, bo przynajmniej nie daje złudnej pewności ze jest całkiem wodoodporny.
Ten telefon to porażka ad a do z.
Nie jestem gadżeciarzem, i nie skupuje coraz to nowych urządzeń, więc kupuję nowe wtedy kiedy trzeba. Tym razem nawet się ucieszyłem ze to G się zalało wodą, bo kupię cos innego.

Kupiony prawie 5 lat temu. Działa nadal i nie zamula. Bateria trzyma trochę krócej, ale w zależności od tego co robię, to można nawet 3 dni nie ładować. To jest dobry telefon, choć usterki mu się zdarzały. Głośniczek zapchany opiłkami ledwo gra, padł dotyk na panelu dolnym i obsługuję takim emulowanym programowo. Poza tym nic. Gniazdo działa już ponad 4 lata, mikrofon też i słuchawka również. Cały jest już powycierany i mam już pourywane te gumeczki korki gniazd. Fajny telefon był. Będzie używany jako nawigacja na rowerze :)

Używałem go przez 3 lata bodajże. Bardzo dobry telefon. Kupiłem go pod turystykę motocyklową, służył mi jako nawigacja na wyjazdach po świecie. Niestety po 3 latach szybka pękła, a nowa którą sam założyłem nie była już szczelna i w wodzie zamókł. Polecam, ja byłem zadowolony. Szybki z dużą pamięcią. Słaby aparat foto i dość ciężki.

Pierwsze wrażenie było super nagrywał filmy pod wodą i robił zdjęcia, toporny i pancerny się wydawało. Super było ze asystenta google obsługiwał, w aucie do słuchania muzy czy do obsługi intercomu w motocyklu przydatne. Wszystko co dobre kiedyś się kończy. W moim telefonie bardzo szybko. Okazało sie ze kamerka tylna szybko straciła swoją przejrzystość co było widac na jakosci zdjęć. Telefon przy załadowanej pamięci 70% zaczął się wieszać, wolnego było około 8GB to nie mało.
odporny na upadki niby tak szybka przetrwała wiele upadków olej i inne.
Telefon wytrzymał dokładnie rok cięzkiej eksploatacji często w błocie i wodzie, aż nagle padła karta grafiki lub wyświetlacz -pasy z góry do dołu.
Po sekcji zwłok okazało sie ze zalało go własnie przez ten głosnik membrana siada i telefon traci wodoszczelność smutek... niestety dane z notatnika nie do odzyskania zdjęcia na szczęście sie udało pobrać kontakty z googla sie uchowały.
ps o gwarancji możecie zapomnieć.
Mimo tego pewnie znów kupie BV tylko wyższy model tylko go zmodernizuje pod kątem wodoszczelności. Moim zdaniem w tym budżecie nic nie ma lepszego, jak się myle prosze o info co polecacie.

Mam go od grudnia 2016 roku. Działa do dzisiaj i bateria nie straciła pojemności. To że komuś trzyma jeden dzień to wina użytkowników, bo ładują aplikacje które chodzą w tle i są coraz bardziej zachłanne na baterię. Ja profilaktycznie od ponad 2lat mam włączoną hibernację od nowości i nadal muszę stwierdzić że wytrzyma nawet 4dni. Nie używam FB i messengera. Druga sprawa to głośnik. On się nie psuje, tylko między membranę a obudowę wpadają śmieci i go blokują. Jedynym sposobem jest płukanie i odkurzanie tego głośnika. Mój działa od początku dobrze. Mikrofon też hula już 3rok. Padł mi tylko silniczek wibracji, ale pasował taki od Sony Ericssona. Gumy zaślepki całe. Brak jakichkolwiek problemów. Upadał kilka razy i nic. Wiele razy w brudzie, piachu i smarach. Taka dobra cegła, jak wv Passat wśród telefonów.

Opinii o smartfonie cd.

Po kolejnym pół roku użytkowania (łącznie prawie rok).

Plusy.
- bateria trzyma ponad dobę, choć stopniała o połowę od czasu zakupu.
- nie używam etui, i noszę go w kieszeniach, a wygląda na mało używany.
- nie trzeba na niego uważać kiedy się go ma w kieszeniach. Kilka razy złapałem się na tym, że opierałem się o niego całym ciałem o np parapety w pracy, kiedy był w kieszeni, i nic się nie stało.

Minusy.
Oprócz poprzedniej opinii podpisanej "Arturo", doszły nowe minusy, i to takie, że właśnie szukam smartfona "dla ludzi" - niezawodnego w normalnym użytkowaniu, bo Blackview BV6000 zawiódł mnie tyle razy już, że to G będę używał tylko w pracy, a kiedy się coś zepsuje, po prostu wyrzucę do kosza, bo naprawiać go to strata czasu i pieniędzy.

O co chodzi?
O to, że w czasie tego prawie roku użytkowania, kilka razy wyjeżdżałem z różnych krajów za granicę. Z UK do Polski, z Polski do UK, z Uk do Hiszpanii, do Szkocji itd.

Za każdym razem to samo: po włączeniu telefonu na lotnisku jestem bez zasięgu. Telefon nie widzi sieci, a na liście sieci wszystkie pokazane jako "zakazane".
Myślałem, że to wina karty sim, ale za każdym razem, kiedy ją przekładałem do innego smartfona, zwyczajnie działała, a smsy z powitaniem w innym kraju, i ustawieniami schodziły normalnie, jak zwykle.
Doszło do tego, że po przylocie do PL, kiedy nie miałem sieci, włożyłem kartę sim do starego, "zabawkowego", czyli takiego klocka z lat 90tych, który do zabawy miały dzieci siory, i normalnie złapał sieć i neta.

Powtarza się to za każdym razem kiedy gdzieś lecę - po włączeniu na lotnisku, brak sieci, brak neta. Sieć znajduje po kilku dniach "pewnie musi się zaaklimatyzować". Żadne ustawienia, kombinacje itd nie pomagają.

Tak jak pisałem wyżej - nadaje się do roboty - nie uważać, nie szanować, a jak się zepsuje - śmietnik.

Zniesmaczony jestem, ale to też i nauczka - nie kupować wynalazków.
Pozdro.

Po ponad pół roku użytkowania mogę pokusić się o opinię o tym telefonie.

Na początku po zakupie byłem zachwycony tym, że telefon trzyma 2-3 dni w normalnym użytkowaniu.
Po pół roku jest to nieco ponad jeden dzień. Bateria "stopniała" przez kilka miesięcy o połowę. To to co najbardziej mnie uderzyło w tym smartfonie.

Plusy.
- cena (nieco ponad 650zł).
- przesiadłem się ze starego sony Z, i nagle zacząłem mieć zasięg tam gdzie do tej pory myślałem, że go zwyczajnie nie ma. No ale to nowsza generacja telefonów, więc nie dziwne.
- twardziel. To nie to co te bajeranckie topowe zabawki z którymi trzeba się obchodzic jak z jajkiem, bo w innym wypadku się porysują czy mamy ekran do wymiany.
- wodoodporność. Po dniu używania w pracy czy w terenie gdzie się zakurzył, pobrudził można go wymyć zwyczajnie pod kranem.
- dość szybki.

Minusy. I o ile plusy wymienione w tym smartfonie są oczywiste w innych, to minusy są myślę takie swoiste dla tego smartfona.

- największy - czujnik zbliżeniowy. To "g" powoduje, że kiedy się rozmawia, trzeba pilnować aby stale, ciągle trzymać ucho przy telefonie i to w odpowiednim miejscu, bo w innym wypadku uruchamia się ekran, i uchem "odpala" się funkcje smartfona.

- górny pasek zadań. "Perfekcyjnie" współgra z czujnikiem zbliżeniowym podczas rozmowy, i kiedy tamten włącza ekran podczas rozmowy, z górnego paska zadań odpalają się funkcje i ustawienia w nim usytuowane. Co jest możliwe dlatego, że, i to kolejny minus...
- górny pasek zadań reaguje na samo dotknięcie, czyli wystarczy że uchem dotknie się paska, tenże się rozwija, a później, w trakcie rozmowy odpala się uchem ustawienia i funkcje.

Po rozmowie trzeba odpalić telefon i nierzadko poprzywracać ustawienia smartfona, które potrafią być nieźle pomieszane kiedy rozmawia się dłużej. Jest to tak wkur...że szkoda gadać.

- wchodząc w książkę i wybierając kogoś z listy aby zadzwonić, smartfon wybiera sobie kogoś z listy wykonanych połączeń. Kilka razy mi się zdarzyło wybrać rozmówcę z książki adresowej, a po połączeniu stwierdzić ze rozmawiam z kimś, z kim nie chciałem akurat rozmawiać.

- aparat. O ile przy dobrym świetle zrobi dobre foty, to wystarczy, że warunki są tylko lekko słabsze, a już robi foty beznadziejne. I nie jest to czepianie się o pierdoły, bo nie jestem zapalonym fotografem, czy gekiem fotograficznym. Zwykły użytkownik taki jak ja, idąc drogą, i tak jak ostatnio - zobaczyłem lisa siedzącego na dachu samochodu stojącego u kogoś przed domem. Odległość około 4-5 metrów. Stanąłem, dałem aparatowi złapać ostrość, zrobiłem dwie foty, i po przyjściu do domu, i zrzuceniu na kompa okazało się, że obie są beznadziejnie nieostre.

Ogólnie telefon taki do pracy. Zastanawiam się nad kupnem drugiego, takiego do normalnego używania.

Użytkuję już prawie 2 lata, nie wiem skąd te negatywne opinie, u mnie wszystko chodzi elegancko, nic się nie tnie, głośnik działa bez problemów, bateria trzyma mi po 2,3 dni, zdjęcia wg mnie robi dobre, jeśli ktoś chce idealne niech kupi lustrzanke za 20k pln ;-)
Ogólnie polecam i jeśli miałbym go kupić jeszcze raz nie zastanawiał bym się.

- głośnik pada równo po roku
- bateria szybo traci właściwości (najlepiej ładować powoli wtedy dużej trzyma)
- specjalny przedłużony kabel do ładowarki utrudnia ładowanie
- upierdliwe uszczelki do wyciągania dla słuchawek czy ładowania
- denerwujący przycisk SOS w uchwytach na tel. uruchamia wybuch bomby atomowej
- wielki, gruby i toporny
=======
+ sprawnie działa, wydajny
+ odporny na upadki solidny
+ dwie folie w zestawie
+ akcesoria w zestawie

Szkoda że po roku padł głośik tak to bym korzystał nadal.

Telefon posiadam jakieś dwa lata. Biorąc pod uwagę, że nie używam do niego żadnego etui to telefon jest bardzo wytrzymały. Bateria trzyma cały dzień intensywnego użytkowania. Wszystko chodzi w nim szybko i płynnie, chyba że długo i ekstremalnie użytkujemy to zaczyna się przegrzewać(jak każdy). Biorąc pod uwagę cena/ jakość jest doskonałym wyborem. Za szajsunga tych parametrów trzeba dać ponad 2x więcej. Największą wadą jest niestety tylni głośnik. Po pierwszej awarii bardzo mnie to zirytowało bo miał być nieśmiertelny, ale przy cenie ok 3USD/szt zamówiłem pięć i miałem spokój. Po dwóch latach użytkowania padł mi częściowo dotyk więc zamówiłem bv9500.
Ogólnie na plus tylko ten głośnik to rozczarowanie, chociaż praca przy wiórach i pyle stalowym miała prawo go wykończyć.