BlackBerry 8220 Pearl
ramBoU
Opinia neutralna
po zapoznaniu znalazłem 4 minusy - bak wideo tel .wideo dzwonków , dźwięku stereo . - kolejny rażącym błędem producentów jest bak opisu czy telefon ma autolock. jest to wręcz kary godne .
.play-internet.pl | 06.07.2016, 23:07
sofoklesista
Opinia pozytywna
Telefon miodzik sensu stricto. Piękno i funkcjonalność w jednym - genialne dziecko BlackBerry - perła wśród telefonów - kto raz Ją dotknie, z rąk nie wypuści - genialny twór projektantów. Polecam. Bateria 3 -5 dni polecam.
.free.aero2.net.pl | 11.03.2016, 12:03
wedrowiecjanek
Opinia pozytywna
do (jf)
Te podróbki, to nie żadne pogwałcenie jakichkolwiek praw. Firmy produkujące je, wykupiły sobie do tego prawo od pierwotnych producentów. Więc wszystko jest legalnie :).
Te podróbki, to nie żadne pogwałcenie jakichkolwiek praw. Firmy produkujące je, wykupiły sobie do tego prawo od pierwotnych producentów. Więc wszystko jest legalnie :).
.adsl.inetia.pl | 20.10.2013, 18:10
Code
Opinia pozytywna
Jestem już chyba 10 osobą opisującą moją przygodę z chińskim Blackberry. Doszedłem do wniosku, iż napiszę, gdyż takich ostrzeżeń nigdy nie za wiele. Ja również dałem się zrobić ?na szaro? przez sprzedającego z allegro, oferującego oryginalne telefony w niskich cenach z Chin.
Po dostawie okazało się, że nie dość, że telefon to chińskie tamagochi i nic nie ma wspólnego z oryginałem, to jeszcze musiałem zapłacić opłaty celne. Sprzedający przed dostawą był bardzo miły i przekonujący, a po mojej interwencji okazał się zwykłym oszustem, żerującym na naiwności uczciwych ludzi.
W efekcie i tak kupiłem telefon w Polsce za wyższą cenę, ale przynajmniej oryginalny. Chciałem zaoszczędzić 200 zł, a dołożyłem 600 zł, bo to co kupiłem nawet nie nadaje sie do odsprzedaży, a nie zamierzam nikogo oszukiwać. Jedyną metodą na tych cwaniaków jest to, żeby od nich nic nie kupować!
Co do oryginalnego Blackberry 8220 Pearl to telefon jedyny w swoim rodzaju. Naprawdę polecam jednak tylko oryginalny.
Piszę, ponieważ jestem strasznie poirytowany zaistniałą sytuacją. Dałem się nabrać jak dzieciak chociaż wcześniej czytałem te wpisy. Ostrzegam wszystkich mających zamiar kupić chińskie coś (bo to na pewno nie są oryginalne telefony) od oszustów.
Po dostawie okazało się, że nie dość, że telefon to chińskie tamagochi i nic nie ma wspólnego z oryginałem, to jeszcze musiałem zapłacić opłaty celne. Sprzedający przed dostawą był bardzo miły i przekonujący, a po mojej interwencji okazał się zwykłym oszustem, żerującym na naiwności uczciwych ludzi.
W efekcie i tak kupiłem telefon w Polsce za wyższą cenę, ale przynajmniej oryginalny. Chciałem zaoszczędzić 200 zł, a dołożyłem 600 zł, bo to co kupiłem nawet nie nadaje sie do odsprzedaży, a nie zamierzam nikogo oszukiwać. Jedyną metodą na tych cwaniaków jest to, żeby od nich nic nie kupować!
Co do oryginalnego Blackberry 8220 Pearl to telefon jedyny w swoim rodzaju. Naprawdę polecam jednak tylko oryginalny.
Piszę, ponieważ jestem strasznie poirytowany zaistniałą sytuacją. Dałem się nabrać jak dzieciak chociaż wcześniej czytałem te wpisy. Ostrzegam wszystkich mających zamiar kupić chińskie coś (bo to na pewno nie są oryginalne telefony) od oszustów.
.centertel.pl | 20.02.2013, 18:02
ZuZa
Opinia pozytywna
Perełka sprawuje się świetnie . Polecam wszystkim. Jestem bardzo zadowolona.
UWAGA NA CHIŃSKIE PODRÓBKI, mają one niewiele wspólnego z oryginałem.
Ja swojego kupiłam w Polsce i mam pewność że jest to oryginał. Kolega kupił telefon na allegro z dostawą z zagranicy tzn. CHINY. Sprzedawca przekonywał że produkcja w Chinach to wcale nie oznacza podróbki. Był bardzo przekonujący i kolega nabył BlackBurego.
Porównując ja swojego używam 8 miesięcy i nie zamienię na żaden inny, a kolega po tygodniu zwrócił się do sprzedającego że chce oddać telefon bo nie nadaje się do niczego.
UWAGA NA CHIŃSKIE PODRÓBKI, mają one niewiele wspólnego z oryginałem.
Ja swojego kupiłam w Polsce i mam pewność że jest to oryginał. Kolega kupił telefon na allegro z dostawą z zagranicy tzn. CHINY. Sprzedawca przekonywał że produkcja w Chinach to wcale nie oznacza podróbki. Był bardzo przekonujący i kolega nabył BlackBurego.
Porównując ja swojego używam 8 miesięcy i nie zamienię na żaden inny, a kolega po tygodniu zwrócił się do sprzedającego że chce oddać telefon bo nie nadaje się do niczego.
.play-internet.pl | 01.02.2013, 19:02
POLONEZ
Opinia pozytywna
Bardzo się cieszę, że trafiłem na te opinie. Uniknąłem dzięki temu zakupu Chińskiego bubla. O mały włos i ja dałbym się naciągnąć. Proponuje zwrócić uwagę na czas dostawy. Jeśli dostawa nie jest od ręki to można mieć 1000% pewności, że to Chińska podróbka. Osobiście radzę poczekać i kupić w kraju. Od czasu do czasu pojawiają się oryginalne PEREŁKI na aukcjach.
Chińskich klonów na aukcjach jest naprawdę zatrzęsienie. Trzeba bardzo uważać kupując jakikolwiek popularny dawniej albo teraz telefon, szczególnie jeśli ma podejrzanie niską cenę i jest nowy. Najbardziej zadziwiający jest dla mnie brak reakcji producentów i samych serwisów aukcyjnych. Toż to jawne pogwałcenie patentów, praw autorskich - prawa w ogóle. Ci inteligentniejsi sprzedający stosują często socjotechniki pozwalające zasugerować, że jest to dokładnie ten model, dokładnie tego producenta bez używania nazwy producenta. Ci mniej inteligentni łżą w żywe oczy, po czym odsyłają do chińskiego sprzedawcy twierdząc, że byli tylko pośrednikami. Internet pełen jest relacji kupujących zrobionych w polskiego konia. Bądźcie ostrożni. (jf)
Chińskich klonów na aukcjach jest naprawdę zatrzęsienie. Trzeba bardzo uważać kupując jakikolwiek popularny dawniej albo teraz telefon, szczególnie jeśli ma podejrzanie niską cenę i jest nowy. Najbardziej zadziwiający jest dla mnie brak reakcji producentów i samych serwisów aukcyjnych. Toż to jawne pogwałcenie patentów, praw autorskich - prawa w ogóle. Ci inteligentniejsi sprzedający stosują często socjotechniki pozwalające zasugerować, że jest to dokładnie ten model, dokładnie tego producenta bez używania nazwy producenta. Ci mniej inteligentni łżą w żywe oczy, po czym odsyłają do chińskiego sprzedawcy twierdząc, że byli tylko pośrednikami. Internet pełen jest relacji kupujących zrobionych w polskiego konia. Bądźcie ostrożni. (jf)
.play-internet.pl | 28.11.2012, 22:11
Blakbury
Opinia pozytywna
Chciałbym przyłączyć się również do ostrzeżeń dotyczących tego modelu kupowanych na allegro gdzie lokalizacja to zagranica Chiny, USA etc. Ostrzegam, gdyż dałem się tak zrobić aż dwa razy.
Pierwszy telefon zamówiłem od sprzedawcy który oferował dostawę z Chin. Wszystko było super do momentu dostawy. Okazało się że ten china phone to nawet nie leżał obok Blackberry, telefon po włączeniu i naładowaniu na full działał 0,5 godziny i nie miał zasięgu. Na moje pytanie do sprzedającego że chciałbym zgłosić wadliwy towar, otrzymałem odpowiedz, że musi go wysłać do Chin. Odstąpiłem od tego i oddałem go do serwisu, tam stwierdzono że nie podejmą się naprawy bo to nie jest Blackberry i nie ma do tego części.
Po dwóch miesiącach nieprzyjemności dałem spokój i poddałem się. Ze względu na to że używam tylko telefonów z klapką, postanowiłem zaryzykować po raz kolejny. Następny sprzedawca oferował dostawę ze Stanów. I w tym przypadku wszystko było super do momentu dostawy. Otrzymałem przesyłkę i ku mojemu zdziwieniu okazało się że jest to identyczna paczka z Chińskimi znaczkami. Po rozpakowaniu okazało się że otrzymałem identyczną podróbkę. Po dogłębnym prześwietlaniu sprzedawcy okazało się że wszystkie jego aukcje były identyczne jak tego sprzedawcy który oferował dostawę z CHIN.
Nigdy więcej nie kupie telefonu którego nie będę mógł sprawdzić przed zakupem. Jak to się mówi "Polak mądry po szkodzie". Piszę to tylko dlatego żeby ostrzec przed tego typu OSZUSTAMI!!!
Nie jesteś bezsilny. Jeżeli sprzedawca oferował BlackBerry, a otrzymałeś coś innego, należy zgłosić się najpierw na Allegro z informacją o sprzedaży podróbek, później do lokalnego biura ochrony konsumenta, później na policję, a później zapytać grzecznie polski oddział BlackBerry czy zamierza coś zrobić z tego rodzaju złodziejami. Możesz zacząć od grzecznej próby porozumienia się ze sprzedawcami, ale nie wróżę takim próbom sukcesu. Jeśli mając rację nie zaczniesz walczyć o swoje, to kopać będzie Cię każdy. Jeśli nie śpisz na pieniądzach, naprawdę polecam działanie. Powodzenia (jf).
Pierwszy telefon zamówiłem od sprzedawcy który oferował dostawę z Chin. Wszystko było super do momentu dostawy. Okazało się że ten china phone to nawet nie leżał obok Blackberry, telefon po włączeniu i naładowaniu na full działał 0,5 godziny i nie miał zasięgu. Na moje pytanie do sprzedającego że chciałbym zgłosić wadliwy towar, otrzymałem odpowiedz, że musi go wysłać do Chin. Odstąpiłem od tego i oddałem go do serwisu, tam stwierdzono że nie podejmą się naprawy bo to nie jest Blackberry i nie ma do tego części.
Po dwóch miesiącach nieprzyjemności dałem spokój i poddałem się. Ze względu na to że używam tylko telefonów z klapką, postanowiłem zaryzykować po raz kolejny. Następny sprzedawca oferował dostawę ze Stanów. I w tym przypadku wszystko było super do momentu dostawy. Otrzymałem przesyłkę i ku mojemu zdziwieniu okazało się że jest to identyczna paczka z Chińskimi znaczkami. Po rozpakowaniu okazało się że otrzymałem identyczną podróbkę. Po dogłębnym prześwietlaniu sprzedawcy okazało się że wszystkie jego aukcje były identyczne jak tego sprzedawcy który oferował dostawę z CHIN.
Nigdy więcej nie kupie telefonu którego nie będę mógł sprawdzić przed zakupem. Jak to się mówi "Polak mądry po szkodzie". Piszę to tylko dlatego żeby ostrzec przed tego typu OSZUSTAMI!!!
Nie jesteś bezsilny. Jeżeli sprzedawca oferował BlackBerry, a otrzymałeś coś innego, należy zgłosić się najpierw na Allegro z informacją o sprzedaży podróbek, później do lokalnego biura ochrony konsumenta, później na policję, a później zapytać grzecznie polski oddział BlackBerry czy zamierza coś zrobić z tego rodzaju złodziejami. Możesz zacząć od grzecznej próby porozumienia się ze sprzedawcami, ale nie wróżę takim próbom sukcesu. Jeśli mając rację nie zaczniesz walczyć o swoje, to kopać będzie Cię każdy. Jeśli nie śpisz na pieniądzach, naprawdę polecam działanie. Powodzenia (jf).
.neoplus.adsl.tpnet.pl | 29.10.2012, 19:10
Małgorzata
Opinia pozytywna
Telefon jest naprawdę niezły, aczkolwiek to mój pierwszy BlackBerry, więc był dla mnie na początku nieco tajemniczy - wiem już niemalże wszystko, choć na początku miałam problemy z ustawieniem własnego dźwięku sms-a, mms-a i takie tam - dałam radę go 'rozgryźć' ;) Jednak mam pytanko, czy mogę usunąć kilka sms-ów naraz? bo póki co usuwam po jednym, bo za nic nie mogę znaleźć, jak to zrobić, czyli funkcja 'usuń kilka' albo 'zaznacz kilka', a potem usuń albo mi się nieźle schowała, albo jej w ogóle nie ma???
Co więcej, szkoda, że nie grupuje sms-ów na wysłane, odebrane, inne - trzeba po otworzeniu sms-ów wejść w opcję 'foldery' i dopiero pokazuje grupy... ale to bardzo czasochłonne, kiedy za każdym razem muszę przewinąć kulką kilka rzędów etc. Tak więc, proszę o pomoc... może ktoś wie, jak jest z tymi sms-ami??? Usuwanie jeden po drugim, pojedynczo np. 200 sms-ów jest normalnie katorgą, ufff... ;( Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie wszystkich Użytkowników BB ;)
Co więcej, szkoda, że nie grupuje sms-ów na wysłane, odebrane, inne - trzeba po otworzeniu sms-ów wejść w opcję 'foldery' i dopiero pokazuje grupy... ale to bardzo czasochłonne, kiedy za każdym razem muszę przewinąć kulką kilka rzędów etc. Tak więc, proszę o pomoc... może ktoś wie, jak jest z tymi sms-ami??? Usuwanie jeden po drugim, pojedynczo np. 200 sms-ów jest normalnie katorgą, ufff... ;( Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie wszystkich Użytkowników BB ;)
.pl.165.230.91.in-addr.arpa | 14.10.2012, 22:10
Miszcz
Opinia pozytywna
Mój został sprowadzony z USA i odnowiony (nowa obudowa, bateria etc) - interesujący egzemplarz znalazłem i kupiłem dopiero w norweskim sklepie internetowym (idealdeal.no - sprzedają telefony ze Stanów po całej Europie). Również jestem z niego zadowolony, bo wiem, że nie kupiłem bubla z Chin (czyt. "z Allegro"). Pzdr
.opera-mini.net | 09.10.2012, 14:10
UNIB
Opinia pozytywna
Używam tego modelu telefonu już kilka miesięcy. Jestem z niego bardzo zadowolony, ale w wyniku bardzo intensywnego korzystania byłem zmuszony wymienić go na nowy. Odszukałem w znanym serwisie aukcyjnym ofertę. Cena była przystępna jak na ten model- zastanawiała mnie tylko ta WYSYŁKA Z CHIN. Pomyślałem sobie czemu nie, zaryzykuję, przecież sprzedawca jest w Polsce i zawsze będę miał możliwość reklamacji towaru.
Telefon otrzymałem po miesiącu od daty zakupu. To niestety nie okazało się najgorsze. Sprzedawca twierdził, że jest to oryginał, niestety tak nie było, obudowa jak i cały telefon to jakiś chiński szmelc. Jak by tego było mało telefon okazał się używany i do tego zalany. Zwróciłem się do sprzedawcy z reklamacją, otrzymałem informację że telefon mogę wysłać bezpośrednio do Chin lub do niego a on i tak musi reklamować go u sprzedawcy. Cala sprawa ciągnęła się trzy tygodnie. A na końcu otrzymałem informację iż dostanę telefon w takim samym stanie jak go odesłałem. Po dwóch miesiącach nie mam telefonu - straciłem tylko czas nerwy i pieniądze. W nawiązaniu do poprzedniej opinii chciałbym ostrzec przed tego typu zakupami.
Współczuję. Na każdym kroku ostrzegam przed zakupami w serwisach aukcyjnych. Nagminnym zwyczajem jest tego typu 'pośrednictwo'. Można takiego sprzedawcę ścigać jedynie sądownie, z powództwa cywilnego, a wynik sprawy w żaden sposób nie będzie satysfakcjonujący. Jedyna praktyczna rada: być mądrzejszym następnym razem (potencjalne oszczędności nie są warte przechodzenia przez pokrętne tłumaczenia kolejnych oszustów), wszędzie opowiadać o swojej przygodzie i ostrzegać innych. (jf)
Telefon otrzymałem po miesiącu od daty zakupu. To niestety nie okazało się najgorsze. Sprzedawca twierdził, że jest to oryginał, niestety tak nie było, obudowa jak i cały telefon to jakiś chiński szmelc. Jak by tego było mało telefon okazał się używany i do tego zalany. Zwróciłem się do sprzedawcy z reklamacją, otrzymałem informację że telefon mogę wysłać bezpośrednio do Chin lub do niego a on i tak musi reklamować go u sprzedawcy. Cala sprawa ciągnęła się trzy tygodnie. A na końcu otrzymałem informację iż dostanę telefon w takim samym stanie jak go odesłałem. Po dwóch miesiącach nie mam telefonu - straciłem tylko czas nerwy i pieniądze. W nawiązaniu do poprzedniej opinii chciałbym ostrzec przed tego typu zakupami.
Współczuję. Na każdym kroku ostrzegam przed zakupami w serwisach aukcyjnych. Nagminnym zwyczajem jest tego typu 'pośrednictwo'. Można takiego sprzedawcę ścigać jedynie sądownie, z powództwa cywilnego, a wynik sprawy w żaden sposób nie będzie satysfakcjonujący. Jedyna praktyczna rada: być mądrzejszym następnym razem (potencjalne oszczędności nie są warte przechodzenia przez pokrętne tłumaczenia kolejnych oszustów), wszędzie opowiadać o swojej przygodzie i ostrzegać innych. (jf)
.centertel.pl | 05.10.2012, 14:10